Temat: Początek roku szkolnego - początek diety i ćwiczeń;P

Ostatnio pomyślałam sobie że zaczyna się rok szkolny więc trzeba będzie się wziąć za naukę, ale chyba nie tylko... Wiem że do wakacji jeszcze duużo czasu ( nawet te jeszcze się dobrze nie skończyły), ale chciałabym za rok żebym wyglądała jakoś w kostiumie kąpielowym i wgl. A więc biorę się za siebie Opracuję sobie jakaś racjonalną dietę i zacznę regularnie ćwiczyć żeby zrzucić trochę kilogramów i wymodelować sylwetkę. Wiem że samej mi będzie trochę trudno wytrwać więc może ktoś się przyłączy. Razem będziemy sie motywować i wgl. A wiadomo że w grupie raźniej
Nie poddawaj się :)!!!!
Mi z tego co przybyło wtedy zaczeło już ubywać :) a jestem teraz na warzywach na ktorych zawsze przybieralam...
Poczekaj troszke :) Zaraz ruszy :)

Macie rację nie poddam się!!!

Tyle czasu daje radę, to zejde i do 53!!

Tak :)

Tylko trochę starań :)

I masz racje ! wreszcie pozytywne nastawienie :P
a ja dzis poleglam... moze nie o jedzenie chodzi ale tez ciut niedietkowo bylo ale to maly grzech. nie cwiczylam to jest masakra, ale za to nabiegalam sie z 4miesiecznim maluchem na rekach i tak mnie nogi bola ze zaraz padam do lozka :) wiec kcal tez spalilam opiekujac sie nim. cudowny zakochalam sie w nim xD 
:)
:)
Jeju tyle nauki w tym tygodniu było ze juz nie mam sił...
Dziś musiałam oddać essey na angielski ;/ jak ja nie cierpie tego jezyka...
Na dodatkowym hiszpańskim zadała nam 14 stron o.O
Jutro ostatni dzień maratonu- sprawdzian z wosu i z polskiego ( romantyzm)
Troszke zaniedbałam przez to ćwiczenia bo z dietką wszystko ok :)
Zważę się chyba w niedziele :)

ja w pon rano się zważę!!

mam nadzieję, że będzie mniej !!!!

No ja masakra mam z tą szkołą!!

tyle zadają, że szok, a tu jeszcze do matury trzeba zacząć się uczyć ;/

Jak wam idzie?

noo nie jest zaciekawie ze szkola ale trzeba jakos przetrwac 
ale co jak nam idzie :P
Dieta prawie idealnie dzis miałam ochotę to wziełam pare łyków dan mleka od chłopaka pychaaa było
Cwiczonka nie najgorzej ale zaniedbalam
nauka jest tobrze ale mam dosc moje przemeczenie siega granic.... dzis zasypialam na ostatnich lekcjach...mam tak cudowny plan ze w piatek na 6 i7 lekcji mam 2 matmy ;/ Na szczescie w przyszlym tyg ide tylko w piatek do szkoly bo moja kl pojechala na wycieczke na ktora ja nie mialam ochoty jechac,a jak bym pojechala to by diety nie było to juz wogole masakra ;/

Ale fajnie!!

Ja też tak chcę!

u mnie też ok! ćwiczonek dzisiaj żadnych!!! regeneracja :)

z nauką ciężko, ale daje rade!!

no ja w tym tygodniu to sie opuscilam z ćwiczeniami dziś nadrabiam i właśnie lecę :P :)
Dobranoc bo juz raczej nie wejdę :( :*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.