30 sierpnia 2010, 18:18
Ostatnio pomyślałam sobie że zaczyna się rok szkolny więc trzeba będzie się wziąć za naukę, ale chyba nie tylko... Wiem że do wakacji jeszcze duużo czasu ( nawet te jeszcze się dobrze nie skończyły), ale chciałabym za rok żebym wyglądała jakoś w kostiumie kąpielowym i wgl. A więc biorę się za siebie
Opracuję sobie jakaś racjonalną dietę i zacznę regularnie ćwiczyć żeby zrzucić trochę kilogramów i wymodelować sylwetkę. Wiem że samej mi będzie trochę trudno wytrwać więc może ktoś się przyłączy. Razem będziemy sie motywować i wgl. A wiadomo że w grupie raźniej
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1282
16 listopada 2010, 08:16
a to ja nie wiem nigdy nie jadłam :P moze wez ze soba :)
16 listopada 2010, 14:59
chyba wezme wafle ryżowe ze obą taniej i je lubie :)
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1282
16 listopada 2010, 16:28
no wlasnie proste rozwiazanie :D dopiero wrocilam do domu...
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
16 listopada 2010, 16:37
no ja tez niedwano wrocilam. masakra siedzenie w szkole do 4 mnie wykancza ;/ i znow kupe nauki ;/
16 listopada 2010, 17:19
no ja mam też nawał!! i jeszcze jakiegs głupie zadanie z wosu ;/
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1282
16 listopada 2010, 19:42
ehh braknie mi sił!!!!!! A jutro uwaga nie wiem jak wytrzymam ;/ pierwszy dzień bardzo czystych proteinek a ja do 15.30 w szkole od 8! Nie wspomne że z domu wychodze o 6.35! a wstaje 5.30! pięknie.....A do tego nie wracam odrazu do domku bo w środy zawsze po szkole jade do chłopaka tak więc w domu bede dopiero 18.30....musze chyba wziac ze soba cala lodowke :P
16 listopada 2010, 19:48
bidaczko!! trzymam kciuki!!
a ja właśnie się dowiedziałam, że idę na imprezę w sobote!! robimy taki pdżama party na andrzejki!!
kurde znowu będzie jedznie;/ no i jeszcze zostalam na 18 zaproszona!!!
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 3883
16 listopada 2010, 19:50
No własnie ja też jutro siedze w szkole od 8 do 15:10 i nie wiem jak dam rade z obiadem. Bo jem go ok. 13:30, a przecież nie wezme do szkoły dania obiadowego nawet jeśli bym bardzo chciała. Ze śniadaniem to luz, bo pomimo, ze je jem dopiero o 10 to na szczeście to musli w saszetce i jogurt. A czyć to mi sie tak nie chce, że nie wiem jak zalicze to półrocze...
A z dieta dzisiaj wzorowo :) wyszło mi niecałe 1000 kcal, a jedzenia mnóstwo ;D
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1282
16 listopada 2010, 19:57
uuu brawo :P Jak to zrobiłas :P? Ja dziś zjadłam tak pyszny i duzy obiad ze sie zapchalam i bez kolacji bo do 18.30 mnie brzuch bolal...to jak mialam w siebie jeszcze cos zmiescic :P?
Kur** Andrzejki! zapomnialam moj dziadek ma imieniny wiec pewnie bedzie imprezka rodzinna jak co roku ;/ przeciez sie nie wykrece...musze jakos sie dogadac z babcia...