- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
30 sierpnia 2010, 05:45
III Edycja 30 dniowej walki z nadprogramowymi kilogramami
Rozpoczynamy w środę 1 września konczymy w czwartek 30 - 1 października robimy podsumowanie zrzuconych kg
co tydzien wstawiamy tabelke z naszą wagą
dzielimy się wspólnymi spostrzerzniami dotyczacymi diet, ćwiczeń oraz kosmetykow stosowanych w naszym odchudzaniu
zapraszam chętne osóbki
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 931
15 września 2010, 09:46
U mnie jeszcze więcej!!! Było już nawet 59,4 ale dziś jest 59kg! Nie mogę się wziąc za siebie, co chwile cos podjadam. Brak mi juz motywacji. Na siłownie chodzę z mniejszym zapałem a właściwie to na siłę, bo mi sie poprostu nie chce już ćwiczyć. Codziennie sobie powtarzam że od dziś sie konkretnie zabieram za dietę, ale przychodzi co do czego i plany idą w łeb. Dziś mam ostatni dzień urlopu i może jak wrócę do pracy to znowu będzie lepiej.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Kruszwica
- Liczba postów: 288
15 września 2010, 13:30
hej dziewczyny:- u mnie koszmar jest 63.5 kg waga poszła w górę a to zasługa podjadania i słodkości musze wziac sie wgarś:-)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
15 września 2010, 22:20
no musimy sie wziasc w garsc.. nalesnika zjadlam ... teraz... ;/
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 2740
16 września 2010, 08:26
hej:( wykreślcie mnie:( przytyłam kilogram, chyba za mało jadłam i zwolniłam metabolizm. mały obiad i zero kolacji....bezsensu:(
waga: 68,1 kg.
powodzenia dziewczynki!
16 września 2010, 10:01
riki77 - kochana mmasz jeszcze 2 tygodnie
-nie poddawaj się ,nie ważne ile schudniesz -ważne ,że będziesz walczyć z nami !!!!
Dziś też mam troszkę więcej (62.01) ale nie zniechęcam się-wiem ,że teraz będzie trudniej ...
Edytowany przez Hanzunia 16 września 2010, 10:03
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Kruszwica
- Liczba postów: 288
16 września 2010, 11:09
u mnie waga pokazuje 63.5:-( wiecej
16 września 2010, 11:32
u mnie waga stoi jak zaklęta... najpierw wzrosła o pól kilo, potem spadła o 0,1 i teraz juz 4 dzien trzyma ta z paska...a nie mam zadnych wpadek, dietka jest, cwiczę... i co... ehh juz mnie to wkurza mówię wam :P
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
16 września 2010, 12:28
a ja dzis mam 64.6 spada mi mimo wolnie. cieszy mnie to :) dziewczynki wam tez spadnie. ale spokojnie. powoli ale bedziecie na szczycie;**
- Dołączył: 2009-01-13
- Miasto: Hrubieszów
- Liczba postów: 1767
16 września 2010, 17:24
hej dziewczynki a u mnie to różnie jest raz spadek raz stoi a raz wzrasta już nie mogę z tą wagą eh ostatnio to nie mam czasu na nic z pracy do pracy i tak w kółko :)
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 969
16 września 2010, 18:17
ja pierdziele u mnie tragedia jest :(
niech mi ktoś pomoże sie ogarnąć :(