1 maja 2013, 09:40
Zakwasow zero wiec moze dzis tez chwile posmigam wieczorem :)
Ja własnie tez jezdzilam moze z 6 lat temu.. Naprawde milo byloby powrocic do takich zabaw
- Dołączył: 2013-03-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 220
3 maja 2013, 12:27
nie wiem co ze mną się dzieje.. miałam być ''chuda do wakacji'' a tu lipa. ciagle jem i jem i jem i nic nie ćwicze.
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
3 maja 2013, 15:09
nie poddajemy się dziewczyny! ja już jestem po moim dniu załamania, kiedy wszystko rzucam itp, ale jakoś minęło;d mały spadeczek jest, walczymy walczymy. Choć pogoda nie bardzo nastraja;p
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
3 maja 2013, 22:20
Witam, weekenduję się poza domem. Coś mi się na telefonie poprzestawiało i nie mogę z niego postów dodawać. Tylko czytam. Dietki bardzo duży BRAK... dziś ćwiczonka zaliczone killer + nogi + buns, wczoraj turbo +ręce+plecy+brzuch. Wt i śr - brak ćwiczeń, spieczone pachy prawie uniemożliwiły chodzenie a co dopiero ćwiczenie. No cóż mam nauczkę he he. Do kompa mam ograniczony dostęp, ale może jeszcze przed końcem weekendu się pojawię, chyba, że jakimś cudem tel mi znów zacznie działać tak jak kiedyś... Miłego końca długiego weekendu
- Dołączył: 2013-03-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 220
4 maja 2013, 10:21
słuchajcie... zaczynam po raz x nową walkę! tym razem chce żeby mi chociaż z 2 kg poleciały. Wiem że będzie ciężko z chorobą bez leków, ale dam z siebie wszystko!
4 maja 2013, 11:12
aniab600 napisał(a):
Witam, weekenduję się poza domem. Coś mi się na telefonie poprzestawiało i nie mogę z niego postów dodawać. Tylko czytam. Dietki bardzo duży BRAK... dziś ćwiczonka zaliczone killer + nogi + buns, wczoraj turbo +ręce+plecy+brzuch. Wt i śr - brak ćwiczeń, spieczone pachy prawie uniemożliwiły chodzenie a co dopiero ćwiczenie. No cóż mam nauczkę he he. Do kompa mam ograniczony dostęp, ale może jeszcze przed końcem weekendu się pojawię, chyba, że jakimś cudem tel mi znów zacznie działać tak jak kiedyś... Miłego końca długiego weekendu
Kurcze a ja myslalam ze ja mam jakies rozwalone telefony. Niestety posty pisalam tylko z telefonu bo do komputera malo kiedy mam dostep. Wiec teraz tylko czytam i czasem cos napisze. A szczerze mowiac bardzo nad tym ubolewam bo czesto chce cos napisac a nie mam jak z telefonu :"( nie wiem co oni na tej vitalii zrobili
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
4 maja 2013, 14:37
5 km biego-marszu za mną;d plus jakieś ćwiczonka w parku, jest szał;d
praca się piszę;d nie no, nie poddaję się, jakoś się zmobilizowałam i idzie. Wprawdzie nie jest to tempo, które by mnie zadowalało, ale dobrze, że w ogóle jakoś ruszyłam z miejsca;d plan jest ambitny - skończyć do poniedziałku (nierealne), pewnie we wtorek oddam:)
4 maja 2013, 17:00
Kurcze ja tez myslalam ze tel mi sie juz sypie a to nie tylko ja nie moge dodac posta.
Bura chmura ja ogladalam
filmik gdzie dziewczyna schudla ladnie dzieki insanity i zastanawiam sie nad tymi cwiczeniami. powiedz warto jak tobie sie widza te cwiczenia? wogole to nawet niewiem co sciagnac bo widzialam kilka filmow ni9ewiem ktory jest ok
- Dołączył: 2013-03-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 220
4 maja 2013, 19:48
hmmm sądzę że dieta udana w 100%, nawet biegałam 37 minut w domu na korytarzu co z moich obliczeń daje 4 km :D
edit: 10 minut hula hop :)
edit 2: 10 minut pośladki z Mel B
Edytowany przez chudadowakacji 5 maja 2013, 00:02