8 kwietnia 2013, 11:59
Ulcia witaj!!!
SexyKitty w tydzień może i nie będzie spektakularnych efektów, ale jakieś będą. I samopoczucie będzie pewnie o niebo lepsze.
Ulcia życzę Ci powodzenia w nowej pracy!!!
Ja zaliczyłam ćwiczonka z Jillian
![]()
- Dołączył: 2009-07-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 30
8 kwietnia 2013, 14:28
O widze dziewczyny bardziej zmotywowane ode mnie. Mi to nigdy sie tak nie chce ćwiczyć w domu... Mam zamiar zacząć biegać, ale tak samej to też nie bardzo się chce... Poza tym nie wiem czy z moją zerową kondycją przebiegnę chociaż 200 m:D A i czekam aż będzie ładna pogoda, żeby na rolkach jeździć, bo to akurat lubię. A was podziwiam, bo na razie ja nie jestem w stanie zmotywować się do ćwiczeń w domu. I chyba zrobię tak jak aniab600, że najpierw chociaż trochę schudnę, a potem dopiero za rzucanie palenia się wezmę.
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
8 kwietnia 2013, 16:11
pół dnia za mną, taka śliczna pogoda, że godzinny spacer z praktyk sobie zafundowałam, a co!;d muszę zmodyfikować moje jedzenie na praktykach;p na śniadanie-2 kromki chleba orkiszowego, na 1 śniadanie - też 2, została mi jeszcze jedna kanapka, a oczywiście szkoda wyrzucić to też zjadłam:) po 17 obiad z M, na kolację coś już bez chleba;d ale za dużo go zdecydowanie;/ na coś muszę go zamienić...
8 kwietnia 2013, 16:14
Hej :) Co tam u Was słychać? Ja próbuję zacząć, ale brak motywacji :( Od jutra się całkowicie biorę za siebie, dzisiaj zbieranie sił :) Podziwiam Was, za siłę, której mi brak :/ Jak powstrzymujecie głód? W szkole czasem lekcje strasznie się dłużą i uczucie głowu szybciej się pojawia.
8 kwietnia 2013, 17:38
Mnie jak dopada glod a nie jest odpowiednia godz na posilek to pije albo herbatke zielona albo wode.
Dziewczyny dzsis rano sie wazylam i 74.6 juupiiii juz 6.4kg za mna
![]()
8 kwietnia 2013, 18:16
patrysia brawo. ja sie nauczylam juz regularnoaci posilkow i nie m napadow glodu. co do chlebaemisiase faktyczmie go sporo. ja przez ostatnie pare tygodni moze ze 2 razy na tydzien jadlam chleb. mam zeszyt gdzie spisuje wszystko co jem i licze kalorie i mije menu jest calkiem bogate bo na sniadanie owsianki czy koktajle na 2 zawsze serek wiejski na oniad ryba lub mieso z salatka na deser zazwyczaj jogurt nat z suszonymi owocami a kolacja jakis omlet badz tunczyk i kalorycznosc ciagle jest ok 1000 czasem mniej. i w sumie za malo bo nie chcialam byc na jakies diecie 1000 kalorii a ciagle tak jakos wychodzi. ale z 2 strony wybieram takie skladniki dzieki ktorym jestem syta i mam energie. bo zawsze jak na sile probowalam ograniczac sie w 1000 kalorii to czulam sie slabo. a teraz i mam sile i i dobry humor i czuje sie swietnie
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
8 kwietnia 2013, 18:43
Grubaska ty też z Krk :-), z jakiej części?
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
8 kwietnia 2013, 18:48
Patrysia gratulacje. Sarka ja od 5 dni też prowadzę zeszyt. Pomaga :-)