Kochane nie przepraszajcie-ja wszystko rozumiem !! Tez nie mma czasu ale przynajmniej od dzisiaj zaczne cos robic porzytecznego;P jak mnie tu nie ma. Musze znowu wszystko poukladac bo znow czuje sie w rozsypce to chyba przez @ ktory pominnam dzisiaj dostac a cos sie chyba nie zapowiada a moze jednak bo mam cisnienie.
Malutka tu taki artykuł o czym wszyscy wiedza banały:
http://www.tipy.pl/artykul_1212,jak-szybko-schudnac-5kg-w-zdrowy-sposob.html Tez wpierdzielam niby na @ ale ja nie wiem!! Mam dla kogo i wczoraj wytrzymalam do..20? Bo ktos mi cos powiedzial i wzielam to sobie za usprawiedliwienie-nie wiem jak tak dalej bedzie ze nie bede mogla sobie zaufac i to bedzie silniejsze ode mnie to chyba pójde sie leczyć na głowe:P! Szkoda mi pieniedzy i wiem ze sama sobie poradze-wiem dlaczego tak robie ze niszcze wszystko na co tydzien wczesnie pracowalam -wiem ze szybkie chudniecie =szybkie tycie wiec jest tez jojo-ALe czas ucieka a ja nie mam czasu-kuźwa..
Mówiłam Wam ze wyjezdzam w styczniu na pół roku? Nie wiem czy bedzie tam internet i czy bede miec komputer:P-dlatego ta edycja trwa tylko do konca roku.
A najgorsze jest to-jestem leniwa ale chce pracowac tylko ze nie tam!! Chcialam tam ale teraz sa jakies problemy jak mnie przyjma to bedzie wielka łacha i musze znac angielski perfekt-nie lubie pracy w hotelu-stres, nieprzyjemna atmosfera z nikim ne mozna pogadac.. Moglabym sie nastawic pozytywnie-ze bedzie smiesznie ze poznam tam wiele fajnych osob ze sie sprawdze-oderwe ze w koncu sie usamodzielnie.
Pieniedzy nigdzie wiecej nie zarobie-a mialam taki cel-Przemeczyc sie te pol roku i zarobic sobie na bilet do kraju w ktorym chce mieszkac -i troche na pobyt tam dopoki nie znajde pracy.
Ale ja juz bym wolała pracowac za polowe tego albo 1/3 ale w gastronomii!! Najlepiej w pizzerii albo w barze jakbym sie nauczyla:P. To moje marzenie praca ciezka moze jak kazda ale sprawiajaca mi radość.
Prezpraszam ze znowu tylo o sobie pisze a nic nie odpisuje-mialam tylko na sekunde wpasc a wzielo mi sie na gorzkie zale:P
No ale mam teraz powazny -tzn stoje przed dokonaniem prawie zyciowego wyboru-nie lubie norwegii a moglabym pojechac gdzies gdzie jeszcze nie bylam, gdzie marzy mi sie pojechac albo gdzie mam znajomych: Hiszpania, włochy, anglia, irlandia.
Nie wiem co robic-dzisiaj musze posegregowac wszystko w pokoju i na kompie bo reinstalke bede robic ze wzgledu na wirusy, a z pokoju wyrzucic wszystkie niepotrzebne rzeczy i zostawic go w takim stanie na wyjazd. Z jednej strony bardzo sie ciesze i jestem otwarta na wszystkie opcje wiem ze nie ma tego zlego c by na dobre nie wyszlo-ale juz chyba powinnam zaczac nad tym myslec a ja..
Masakra nie dosc ze z dieta sie cofam zamiast isc do przodu to w pokoju balagam masakra-ja mam zazwyczaj czysto ale nie lubie sprzatac-nie nawidze-a mam jechac do hotelu sprzatac-a ja zawsze sie tak wkurzam jak mam robic co mi ktos karze-w gastronomii jest inaczej wszyscy maja tak samo-a w hotelu -kazdy kazdego podpierdziela jeszcze taka straszna kierowniczke zatrudnili teraz co piłuje wszystkie dziewczyny. Nie wiem..
Musze sie zastanowic-chociaz nie lubie wole spontaniczne decyzje ale jednak powinnam przemyslec za i przeciw-Ja to zawsze sie martwie na zapas dużo..:P Doprze ze chociaz mam pozytywne nastawienie ale teraz musze sie wziasc w gars z ta dieta, bo jak bede wazyc z 54 to mi zrujnuje plany. Myslalam ze dojzalam pod tym wzgledem i w sumie dojzalam-ale nadal jestem w procesie do dojzalosci i pomimo tego ze nie mialabym problemu z wyjsciem z domu po przytyciu 4 kg to jednak nadal wole przesiedziec ten czas dpoki sie nie doprowadze do porzadku-a jak juz jest pieknie i czuje sie ze soba dobrze to mowie do siebie-ale super teraz moge sobie jesc wszystko i za 5 dni znowu jestem przygnebiona jak dzis.. łeee:/
Jeej nadrobie wszystko kochane! Chodzi o to ze jak mam taki nastrój to nie chce z nikim rozmawiac nigdy, nikomu nic mowic bo to nie beda moje trzezwe przemyslenia tylko podsuniete przez negatywne emocje i nie beda zgodne z moimi-hahah ropzdwojenie jazni-po prostu musze ise uspokoic zrobic te rzeczy ktore mam do zrobienia-moze nawet za 5 minut mi przejdzie ale poki co jestem do dupy i tak sie czuje:P
Milego weekendu!!!