Temat: do maja! szukam chętnych do wspierania!

może ma ktoś podobny cel? 8 kg do maja (to taki piękny miesiąc - nie byłoby przyjemnie cieszyć się wtedy wymarzonym ciałem? )

jeśli jest ktoś chętny do współpracy (chwalenia i karcenia) to zapraszam :)  

gratuluję spadku :)

u mnie dla odmiany spadek formy, przez nogę... okazało się, że to znowu zapalenie ścięgna i 6 tygodni przerwy od biegania (podobno od chodzenia też ale się raczej nie dostosuję do zaleceń)

oczywiście zamierzam przez ten czas ćwiczyć (mięśnie, rozciągać się ) 

ale jednak bieganie jest niezastąpione (na wszystko co złe ;))


i jak dalej ćwiczycie ten callanetics ? 

ja dzisiaj zaczęłam - wybierając te ćwiczena, które jestem w stanie teraz zrobić i naprawdę fajnie się czuję :)

Ech, właśnie... Ja się rozciągałam i nagle coś pękło i mnie zwaliło z nóg. Od 4 dni mnie boli strasznie, buta nie mogę zawiązać. Bardzo mnie to martwi, bo nie chcę przestawać tańczyć. Już boli mniej, ale jednak...

Ojej same kontuzje u nas, trzymajcie się dzielnie dziewczyny! :)

U mnie był mały zastój ćwiczeniowo-dietowy, ale już wracam na dobre tory :) Wczoraj poćwiczyłam callanetics, choć mi się jakoś strasznie nie chciało, mimo, że lubię te ćwiczenia 

czyli nie tylko ja poszkodowana...

na pewno nie możemy teraz sobie odpuścić!

wiadomo -  lepiej trochę zwolnić, żeby nie pogorszyć sprawy.

dzisiaj sobie zrobie Mel (ramiona, brzuch, pośladki )

i calanetisc 

myślę, że noga nie powinna się gniewać :)

antywien : a wiesz wgl co Ci jest? 

antywien napisał(a):

Ech, właśnie... Ja się rozciągałam i nagle coś pękło i mnie zwaliło z nóg. Od 4 dni mnie boli strasznie, buta nie mogę zawiązać. Bardzo mnie to martwi, bo nie chcę przestawać tańczyć. Już boli mniej, ale jednak...
Ja miałam to samo, tylko z udem. Problem w tym, że to było jakiś rok temu, a do teraz nie mogę się w pełni rozciągać bo znowu czuje ten ból i maksymalne napięcie i wiem że zaraz mi znowu coś pęknie.. :(
Lovedresses - ja sobie nie wyobrażam w ogóle, takiej opcji do siebie nie dopuszczam! Nie,nie,nie...
Ja nie odpuszczam, tylko się nie rozciągam na tą nogę po prostu:) Bo czuję ból na jedną nogę-prawą. Nie wiem co mi jest.
Dziś za mną łyżwy, spacer i basen więc super :) 

antywien napisał(a):

Dziś za mną łyżwy, spacer i basen więc super :) 

Ale Ci zazdroszczę, świetny dzionek miałaś :D
Jak tam dziewczynki weekend mija? :)
Ojj coś czuję, że nam grupa zaczyna wymierać :(
Ja czytam co piszecie ale nie zawsze mam czas pisać. U mnie z dietą super, kolejny kg w dół. :) do ćwiczeń się chyba nigdy nie zmobilizuję, więc będę jeździła na uczelnie rowerem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.