- Dołączył: 2013-01-16
- Miasto: Błonie
- Liczba postów: 2
17 stycznia 2013, 00:23
Od najmłodszych lat mam problemy z nadwagą, z wiekiem jest ona coraz większa, mimo tego że nie jem dużo, unikam słodyczy i dużo piję. Często gdy zaczynam się odchudzać bardzo się męczę, a po miesiącu chudnę max 2-3kg. Najgorsze jest to że nie mam motywacji ze strony rodziny, bo każdy mi mówi że jestem po prostu tak zbudowana(gruba kość). Gdyby nie to, że mam chłopaka, który chodzi na siłownie i ma figurę jak z obrazka, siedziałabym przed telewizorem i użalała się nad sobą, przy nim się wstydzę, więc może dlatego tutaj jestem. Nie chcę się przy nim krępować!!!! On może jeść tony i nigdy nie przytyje, ja się głodzę i i tak jestem gruba! :(
Edytowany przez tosia2806 17 stycznia 2013, 00:24
17 stycznia 2013, 10:26
Mi pomógł pamiętnik roogirl, przeczytałam jeden wpis o tym jak ona zaczęła odchudzanie. Po prostu chciała zmienić nawyki żywieniowe, a przy okazji schudła (totalny skrót myślowy). Ja ostatnio zważyłam się ponad tydzień temu żeby wiedzieć od czago zaczynam, od tamtego dnia piję 1.3l wody dziennie, jem 4-5 posiłków, zjadam ok 1400-1500kcal + ćwiczę 40min na stepperze co dziennie (jeden dzień wolny w tygodniu). Zważę się po 3 tygodniach tych eksperymentów, ale już teraz czuję, że coś zleciało (płaski brzuch), lepiej się czuję, a spadek wagi będzie tylko DODATKIEM. Nie stoję już nad wagą 5 razy dziennie i nie modlę się żeby pokazała mniej.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12867
17 stycznia 2013, 10:44
OrdemEprogresso napisał(a):
nie masz po co zczynać i tak nie dasz rady. Zaczyna się od głowy nie od ćwiczeń i diety.
Popieram. Musisz uwierzyć/zawziąć się/stwierdzić na 100%, że potrzebujesz schudnąć i wtedy Ci się zachce i znajdziesz motywację. A teraz mimo tego, co piszesz wcale nie uważasz, że potrzebujesz schudnąć, bo... masz chłopaka, masz przyjaciół, każdy kocha Cię taką, jak wyglądasz. Ty musisz mieć to przekonanie w sobie, dojść do momentu, kiedy już nie wytrzymasz ze swoim wyglądem i podejmiesz w końcu jakieś kroki. To może zająć dużo czasu, a może i mało.
17 stycznia 2013, 10:47
i p.s. 2-3 kg na miesiac w ciagu roku sprawia ze chudniesz 24-36kg, duzo, co? cale zycie mialas nadwage i chcialabys sie jej pozbyc w miesiac? tak sie nie da. zapracowalas sobie na ta nadwage wiec zapracuj sobie na szczuple cialo, samo sie nie zrobi
- Dołączył: 2012-03-25
- Miasto: Polska Cerekiew
- Liczba postów: 665
17 stycznia 2013, 11:12
Nie możesz od razu zakładać, że się nie uda! Jest wiele osób, które zawsze ze zrzuceniem zbędnych kg miały problem, więc co? Da się, tylko to musi wyjść z ciebie. Jeżeli się bardzo chce to wszystko można. Trochę wiary w siebie :))
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 1023
17 stycznia 2013, 11:14
to nie zaczynaj, skoro kolejny raz bez entuzjazmu do tego podchodzisz i z nastawieniem, że i tak ci sie nie uda.nikt tu ci motywacji nie da, to trzeba mieć w sobie i tyle
17 stycznia 2013, 11:33
nie ma czegoś takiego, że jesteś gruba i koniec, po pierwsze zrób badania na tarczycę, w ogóle czy jesteś chora czy zdrowa. Moje ciocie przy 155cm wzrostu ważą ponad 100kg. Każdy mi wmawiał, że geny to geny i że tak samo będę wyglądała, mała, brzydka i grubaska. JaKOŚ mój wygląd zaprzecza temu, że nie mam innego wyjścia jak być grubą... Chyba w głowie trzeba najpierw sobie poukładać, jak będziesz gotowa by podjąć walkę, wtedy ją rozpocznij.
17 stycznia 2013, 11:48
Może zamów sobie dietę :) Musisz przecież jeść, a nie się głodzić. Noo i przede wszystkim nie mów sobie, że nie dasz rady!!!!!!!
- Dołączył: 2012-12-18
- Miasto:
- Liczba postów: 370
17 stycznia 2013, 11:49
.kropka. napisał(a):
Ja też nigdy nie byłam szczupła... raczej trzymałam się w górnej granicy normy i tak sobie tyłam z roku na rok aż doszłam do 72, spojrzałam w lustro i się przeraziłam. Miałam już nadwagę. Wzięłam się za siebie, zawzięłam się i schudłam. Tobie też to polecam.1. Pozytywne myślenie2. Upór3. Dobra motywacja, która będzie Cię trzymała przy diecie w trudnych chwilach (zwykłe "bo chcę" nie wystarczy!)4. Dobra dieta5. Ćwiczenia
Dokładnie nie ma co się użalać nad sobą trzeba się w końcu ruszyć i nie na miesiąc tylko na zawsze. Dobra motywacja to podstawa, ale przede wszystkim powinnaś to zrobić dla siebie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1811
17 stycznia 2013, 11:57
A może masz problem z hormonami?
- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1362
17 stycznia 2013, 12:02
Tak, jak ktoś już napisał wyżej: umieszczaj jadłospisy, ocenimy.
Wczoraj, np. dziewczyna pisała, że od dwóch tygodni zdrowo się odżywia i nie je słodyczy, a potem się okazało, że zdrowo to dla niej znaczy 3 razy dziennie tosty z masłem i powidłami.