13 stycznia 2013, 15:58
Hej, chciałam założyć nowy wątek, który jednocześnie będzie wątkiem motywującym w odchudzaniu, dla osób, które zakładają swój cel do lipca ...
Dlaczego chcę schudnąć do lipca? Ano dlatego, że w lipcu wybieram się na koncert i mam konkretny plan ubioru :) A żeby fajnie wyglądać w tym wymarzonym stroju muszę "nieco" schudnąć.... banalny powód? Myślę, że nie i myślę, że będzie dość dobrym motywatorem ....
Jednym z ... :)
Zapraszam do wspólnego odchudzania, ploteczek, doradzania i motywowania się.
Ja chcę zrzucić 21,5 kg do lipca ... koncert dzień przed moimi imieninami, więc myślę, że pół roku to dość realny okres czasu by osiągnąć taki cel.
Czy ktoś mi pomoże i będzie wspierał, gdy nadejdą ciężkie dni? Czy ktoś będzie liczył również na moje wsparcie?
23 stycznia 2013, 14:17
Jak na razie z dietą o wiele lepiej niż wczoraj! :) Wieczorem czas na ćwiczenia. Zaraz znajdę jakiś fajny filmik i do dzieła po 19. Teraz czas na naukę z kubkiem herbaty (bez żadnych niezdrowych przekąsek :)) Jak tam wasza dietka?
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
23 stycznia 2013, 14:25
U mnie też dziś jak na razie dietkowo spoko. Na obiad kawałki piersi kurczaka w ziołach z mieszanką warzywną na parze zaserwowałam i sok grejpfrutowy. Jeszcze dziś nie ćwiczyłam, ale będę
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
23 stycznia 2013, 14:38
Skalpel znowu zaliczony :) i idzie mi już dużo łatwiej!
Dziś na obiad był makaron pełnoziarnisty z sosem szpinakowo-jogurtowym. Dieta ok, tylko nadal kilogramy nie spadają :/ czuję się jak słoń!
23 stycznia 2013, 14:45
tyna88 napisał(a):
Skalpel znowu zaliczony :) i idzie mi już dużo łatwiej!Dziś na obiad był makaron pełnoziarnisty z sosem szpinakowo-jogurtowym. Dieta ok, tylko nadal kilogramy nie spadają :/ czuję się jak słoń!
Widzę, że nie tylko ja dzisiaj makaron ze szpinakiem zjadłam! :)
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
23 stycznia 2013, 14:47
tyna88 napisał(a):
Skalpel znowu zaliczony :) i idzie mi już dużo łatwiej!Dziś na obiad był makaron pełnoziarnisty z sosem szpinakowo-jogurtowym. Dieta ok, tylko nadal kilogramy nie spadają :/ czuję się jak słoń!
tyna a może @ się zbliża i organizm wodę zatrzymuje? A makaron razowy mam zaplanowany na jutro tylko że z chudym twarogiem bo na szpinak patrzeć nie mogę po odbytej kiedyś 2x diecie kopenhaskiej
Edytowany przez kuleczka34 23 stycznia 2013, 14:50
23 stycznia 2013, 14:55
zaraz zabieram się za ćwiczenia. Kochane nie wiecie od czego mogę czuć się taka napuchnięta i ciężka? diete trzymam skrupulatnie, ćwiczę dzień w dzień a jakoś mi ciężko... ( @ dopiero co miałam, wiec to nie to )
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
23 stycznia 2013, 14:56
zuzanna makaron ze szpinakiem to jeden z moich ulubionych dietetycznych obiadów ;) i robi się go ekspresowo ;)
kuleczka to nie to. Cóż, trzeba walczyć dalej ;)
Niestety pogoda za oknem nie jest zachęcająca do odchudzania. Jakoś wiosną i latem zawsze mi łatwiej.
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
23 stycznia 2013, 14:57
aurinzu - nie wiem, ale chyba choruję na to samo ;p
23 stycznia 2013, 15:15
tyna88 - no to musimy działać, bo to nieprzyjemne uczucie.. ;P
23 stycznia 2013, 15:18
moze za mało pijecie płynów, wtedy wszystko się zatrzymuje w komórkach a organizm nie moze "wymiatac" toksyn