13 stycznia 2013, 15:58
Hej, chciałam założyć nowy wątek, który jednocześnie będzie wątkiem motywującym w odchudzaniu, dla osób, które zakładają swój cel do lipca ...
Dlaczego chcę schudnąć do lipca? Ano dlatego, że w lipcu wybieram się na koncert i mam konkretny plan ubioru :) A żeby fajnie wyglądać w tym wymarzonym stroju muszę "nieco" schudnąć.... banalny powód? Myślę, że nie i myślę, że będzie dość dobrym motywatorem ....
Jednym z ... :)
Zapraszam do wspólnego odchudzania, ploteczek, doradzania i motywowania się.
Ja chcę zrzucić 21,5 kg do lipca ... koncert dzień przed moimi imieninami, więc myślę, że pół roku to dość realny okres czasu by osiągnąć taki cel.
Czy ktoś mi pomoże i będzie wspierał, gdy nadejdą ciężkie dni? Czy ktoś będzie liczył również na moje wsparcie?
- Dołączył: 2013-01-17
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 12
17 stycznia 2013, 15:22
Cześć dziewczyny
I ja się dołącze do tej walki :)
Zaczęłam z 86kg, dziś mam 79.9 i zamierzam walczyć dalej. By schudnąć do wakacji to już ostatni dzwonek :)
Życzę sobie i wszystkim wytrwałości. Damy radę.
Tak bardzo chciałabym móc fajnie ubrać ;)
- Dołączył: 2013-01-17
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 30
17 stycznia 2013, 15:27
Crystal90 Witaj!!Mam nadzieje,że tobie również się uda oby z głową.Ja piłam ocet jabłkowy 2 miesiące i to się odbiło na zdrowiu,więc ostrzegam przed piciem go.
andre85 Życze ci szybkiego powrotu do zdrowia
17 stycznia 2013, 15:38
dzis juz udalo mi sie przecwiczyc:
- 70 min na orbitreku
- 80 min na steperze
- 60 min na rowerze tren
jeszcze ostatni czeka na mnie wieczorem
1 dzien na razie prawie zrealizowany ![]()
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
17 stycznia 2013, 15:53
nowy poczatek wow :) ile Ty cwiczysz kobieto!!! Kiedy masz na to czas??? Super ze sie tyle ruszasz ale moja rada jest taka zebys moze troszke mniej dziennie cwiczyla. Chodzi o to ze jak teraz przyzwyczaisz organizm, metabolizm i miesnie do takiego wysliku a potem zmniejszysz ten wysilek o polowe to przestaniesz tracic na wadze.... organizm bedzie sie buntowal... No chyba ze masz tyle czasu ze mozesz tak codziennie to gratuluje:) !!
Jesli chodzi o kolecje to ja jadam kolo 19 i zazwyczaj jest to jakis serek wiejski lu jajecznica lub cos innego bialkowego... Co do facetow to pamietam jak ostatnim razem jaies 5lat temu sie odchudzalam i jadlam calkiem co innego niz moj facet jemu gotowalam normalne obiady, pieklam itd i nic mnie nie ruszalo... wiec wszystko zaelzy od nastawienia i silnej woli. To samo przez osatatnie 4miesiace bylo a teraz sie cos zlamalo i nie moglam sobie poradzic wczoraj.
Lusia ja dzisiaj robilam zapiekanke z kaszy gryczanej:) JEscze nie jadlam ale jak sprobuje to napisze przepis jesli bedzie smaczna:)))
Pocwiczylam z Ewka dzisiaj
zaraz po snadanku:) NArazie nie ciagnie mnie do slodkiego:) Dzisiaj sie nie poddam tym batonikom.... Chcialabym jeszcze z jillian dzisiaj zaczac:)
17 stycznia 2013, 15:56
moje postanowienie to cwiczyc codziennie min 2 h; a teraz podjem 15 dniowe wyzwanie (wiecej w pamietniku);
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 74
17 stycznia 2013, 16:39
Gwendolyn, witaj!!
Widzę, że startowałaś z podobną wagą, powiedz po jakim czasie zobaczyłaś 7 z przodu na wadze? :) Gratuluję!
17 stycznia 2013, 18:01
Hej, hej jak tam ?
Ja już po spacerze i po obiedzie (jednak pieczony plaster schabu w ziołach z jajkiem sadzonym i marchew z groszkiem, przedtem oczywiście wypiłam wodę z o.j.). Za chwilkę mały marsz z psem i zabieram się za skalpel ;)
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
17 stycznia 2013, 18:10
no i pyszny obiadek Ci wyszedl:) ja tez juz po, bardzo dobra ta zapiekanka z kaszta gryczana:) i zabieram sie za wylegiwanie:)
17 stycznia 2013, 18:11
Witam wszystkie nowe forumowiczki :)
Ja dzisiaj znowu bez ćwiczeń, ale taki plan treningowy. Przecież trenerowi nie będę pyskować. Odpoczywać też trzeba, prawda?
Powiem wam, że dzisiaj chyba za mało zjadłam do południa, bo jak wróciłam do domu koło 15 to byłam straszliwie głodna i tak oto pochłonęłam: dużą miskę kremu z pomidorów z kromką chleba, pierść z kurczaka, a na podwieczorek jogurt. Trochę tego dużo jak na jeden posiłek. Ale nauczka jest. Jeść więcej przed obiadem, żeby potem nie nadrabiać :(
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Świętochłowice
- Liczba postów: 252
17 stycznia 2013, 18:31
witam nowe dziewczyny
![]()
co do kolacji to ja trzymam się zasady jedzenia 3-4 godziny przed snem, a że kladę sie późno, to jem koło 21 cos lekkiego, natomiast pilnuję żeby śniadanie zjeść 1-1,5 godziny po wstaniu z łóżka
![]()
ziemniaki można jeść, byle z umiarem, generalnie uważam że im wiecej ograniczeń w jedzeniu i wyrzeczeń, tym trudniej się chudnie i łatwiej rzuca dietę
![]()
wiadomo że nalezy wybierać zdrowe produkty
![]()
dzisiaj udało mi się więcej poćwiczyć, był rowerek 45 minut brzuszki 15 minut i ćwiczenia na ręce 30 minut a na koniec rozciąganie 5 minut