13 stycznia 2013, 15:58
Hej, chciałam założyć nowy wątek, który jednocześnie będzie wątkiem motywującym w odchudzaniu, dla osób, które zakładają swój cel do lipca ...
Dlaczego chcę schudnąć do lipca? Ano dlatego, że w lipcu wybieram się na koncert i mam konkretny plan ubioru :) A żeby fajnie wyglądać w tym wymarzonym stroju muszę "nieco" schudnąć.... banalny powód? Myślę, że nie i myślę, że będzie dość dobrym motywatorem ....
Jednym z ... :)
Zapraszam do wspólnego odchudzania, ploteczek, doradzania i motywowania się.
Ja chcę zrzucić 21,5 kg do lipca ... koncert dzień przed moimi imieninami, więc myślę, że pół roku to dość realny okres czasu by osiągnąć taki cel.
Czy ktoś mi pomoże i będzie wspierał, gdy nadejdą ciężkie dni? Czy ktoś będzie liczył również na moje wsparcie?
17 stycznia 2013, 10:51
kuleczka - zawsze warto porobić podstawowe badania ... w sumie wkurzające jest, że człowiek płaci składki na NFZ i później się nie może doprosić skierowania na takie badania. Powinni raz do roku każdemu dawać bez łaski i proszenia, sami z siebie. Już samo OB duzo mówi czy coś się złego dzieje czy nie. Trzymam kciuki za świetne wyniki badań :) (P.S. drugie śniadanie mam nadzieję jest bardziej sycące niż to pierwsze?)
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
17 stycznia 2013, 11:16
No tak, moje śniadanie pozostawiało wiele do życzenia. Teraz zjadłam jabłko i zrobiłam razowego tosta a do tego twarożek z rzodkiewką,ale nie mam planów na obiad. Mam jakiegoś fileta z mintaja bodajże w zamrażarce, może go z ziołami na parze zrobię i jakieś warzywka dorzucę,chociaż bardziej na piątek taki obiad by odpowiadał
![]()
. Szczerze mówiąc to bym ziemniaki z sosem wciągnęła i jakieś mięsko do tego,hehe. Pomarzyć można
![]()
Jeśli chodzi o badania to miałam takie szczęście,że przy okazji problemów z zatokami o nie wyprosiłam,także będę miała na ubezpieczenie. Inaczej bym musiała wyskoczyć z portfela
17 stycznia 2013, 11:18
Kuleczka - ziemniaki NIET, sosik NIET , a mięsko na parze, albo w folii i warzywka :)
Mintaja jeśli z ziołami to polecam estragon - podobno świetnie pasuje do ryb. Wczoraj gotowałam mintaja w ziołach, m.in. dałąm estragon i naprawdę super smakuje.
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
17 stycznia 2013, 11:35
Witam dziewczyny:)
Zaczelam od owsianki i zaraz bede cwiczyc z Ewka:))
Tyna bardzo fajnie to wymyslilas, powodzenia.
AniaCzania zaczyna sie od wody i potem juz tluszczyk leci:) co do sushi to na impreze super sprawa... a jajo sadzone na obiadek jak najbardziej, ja dzisiaj zapiekanke z kasza gryczana robie:))) i rosolek ale jem 1 danie :))) i jak obiecalam dzisiaj juz slowa dotrzymam i nie jem nic nad program!!!
Kuleczka zrob badania zebys byla pewna ze wszystko jest wporzadku...
Ide skakac z Ewka:))
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
17 stycznia 2013, 11:58
Kuleczka zjedz mięso z ziemniakami i sosem, ale pomidorowym lub jogurtowym (np z koperkiem). Nie trzeba marzyć tylko realizować ;)
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
17 stycznia 2013, 12:13
Właśnie jestem w trakcie pichcenia obiadku. Zrobiłam sobie dwie nieduże kulki mięsne i gotuje w lekkim sosie,właśnie pomidorowym
![]()
do tego pół woreczka kaszy na sypko. Jakieś warzywko do tego,może pomidorek i myślę ze będzie ok. Obym się tylko nie rozpasła. Bo znając siebie im bardziej zaczynam szaleć w kuchni to potem chcę jeszcze i jeszcze.
17 stycznia 2013, 12:23
kuleczka - brawo za zdrowsza wersję obiadu
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
17 stycznia 2013, 12:32
Kuleczka - właśnie brak urozmaiconych posiłków na diecie powoduje to, że rzucamy się na jedzenie. Przynajmniej ja tak miałam ;) jak narzeczonemu pichciłam coś super a sama jadłam coś dietetycznego i wcale niesmacznego to miałam wielką ochotę na to co on je. Trzeba sobie też trochę kulinarnie dogadzać ;)
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 74
17 stycznia 2013, 12:39
Dzięki Dziewczyny, na tych imieninach po prostu będę jeść rozsądnie, może będzie jakieś mięsko, a nie tylko puste kalorie w ciastach i kremach, zawsze lepiej zjeść to pierwsze :)
AniaCzania, gratuluję spadku!
Kuleczka, ale mi narobiłaś smaku na takie pulpeciki... i kasza :) Same smakołyki :)
Ja właśnie piję kawkę, potem czeka mnie jeszcze trochę pracy, a popołudniu zamierzam udać się na dłuuuuugi zimowy spacer :) Malutkanat, trzymam kciuki żebyś wytrwała w postanowieniu, w końcu OBIECAŁAŚ!!! :D
17 stycznia 2013, 12:41
tyna - a ja się nie zgadzam... jest wiele fajnych przepisów na zdrowe, nietuczące posiłki, wieć z tym dogadzaniem sobie to nie zawsze jest dobry pomysł .... dużo osób jak sobie zacznie dogadzać to przestaje pilnować zasad zdrowego odżywiania się i wtedy z odchudzania nic nie wychodzi...... a jedzenie podczas odchudzania wcale nie musi być nudne i monotonne...