13 stycznia 2013, 15:58
Hej, chciałam założyć nowy wątek, który jednocześnie będzie wątkiem motywującym w odchudzaniu, dla osób, które zakładają swój cel do lipca ...
Dlaczego chcę schudnąć do lipca? Ano dlatego, że w lipcu wybieram się na koncert i mam konkretny plan ubioru :) A żeby fajnie wyglądać w tym wymarzonym stroju muszę "nieco" schudnąć.... banalny powód? Myślę, że nie i myślę, że będzie dość dobrym motywatorem ....
Jednym z ... :)
Zapraszam do wspólnego odchudzania, ploteczek, doradzania i motywowania się.
Ja chcę zrzucić 21,5 kg do lipca ... koncert dzień przed moimi imieninami, więc myślę, że pół roku to dość realny okres czasu by osiągnąć taki cel.
Czy ktoś mi pomoże i będzie wspierał, gdy nadejdą ciężkie dni? Czy ktoś będzie liczył również na moje wsparcie?
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
15 stycznia 2013, 19:23
sweetheart1987 napisał(a):
hej, dzisjejszy dzien, udany, orbitrek zaliczony 60 min!:)
Zazdroszczę zapału i wytrwałości. Dla mnie 15 min to męka a pół godziny,nie lada wyczyn. Właśnie na steperek zaraz wskakuję. Kurka, jeść mi się chce,ale zaleję głoda herbatką
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
15 stycznia 2013, 19:24
u mnie również sniegu pelno ![]()
ja to raczej rybki kupuje mrożone
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Rzeka
- Liczba postów: 5316
15 stycznia 2013, 19:46
grazia podasz jakiś fajny przepis na tą cebulową zupkę???mniam zawsze chciałam spróbować:)
nowypoczątek piję tą herbatę od lat:) jest mega!
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1224
15 stycznia 2013, 19:47
kuleczka34 napisał(a):
sweetheart1987 napisał(a):
hej, dzisjejszy dzien, udany, orbitrek zaliczony 60 min!:)
Zazdroszczę zapału i wytrwałości. Dla mnie 15 min to męka a pół godziny,nie lada wyczyn. Właśnie na steperek zaraz wskakuję. Kurka, jeść mi się chce,ale zaleję głoda herbatką
to dopiero drugi dzienm wiec nie ma czym sie chwalic, dwa latat temu jezdzialm półtora miesiaca, dzien w dzien i schudlam 7 kg, ale wyklinalam orbitreka codziennie:))
15 stycznia 2013, 20:10
hej dziewczyny co do rybek to ja kupuje zawsze świeże bo mam chłopaka z Mielna i zawsze jak do niego jadę to kupuje sobie rybkę. Dzisiaj dietkowo ok, ale niestety śniadanko dopiero zjedzone o 12;/ bo w pracy było tyle roboty. Musze się nauczyć jeść śniadania przed pracą :(
15 stycznia 2013, 20:54
juz po cwiczeniach; dzis udało mi sie w sumie pocwiczyc 130 min stepperka
15 stycznia 2013, 20:56
nowypoczatel01012013 jak ja Cię podziwiam za te ćwiczenia, ale już od poniedziałku też dołączam do Ciebie
15 stycznia 2013, 21:11
big.and.fat dlaczego dopiero od poniedziałku? nie czekaj
15 stycznia 2013, 21:21
niestety praca sesja nawet nie mam czasu porządnie się wyspać, w czwartek wyjeżdżam na studia, bo studiuje zaocznie magisterke, więc dlatego dopiero od poniedziałku