- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
2 stycznia 2013, 15:21
ja zjadłam 2 tektury i 2 jajka + ketchup + bazylia
smaczne i łatwe do zabrania do pracy, polecam ;)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
2 stycznia 2013, 15:24
cześć fruktoza :)
Może chcesz się przyłączyć od razu do naszej tabelki?
Jeśli tak to podaj swoją wagę :)
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
2 stycznia 2013, 15:24
Olcia ja mam przepis ze spora porcja maki,mtp mysle ze robiac z tego przepisu co podalas(1szkl maki) musisz zrobic porcje podwojna
Gdzies czytalam ze mozna zamrozic taki makowiec, ale nie probowalam, wsumie dopiero w te swieta(a raczej przed swietami) mialam okazje zamrozic pierwszy raz w zyciu kawalek sernika i szarlotki no i po odmrozeniu sa rownie pyszne jak przed
![]()
Nova fajnie ze jestes
![]()
Fruktozs witaj!
Co do mnie, to podsumowujac bo juz troche o sobie napisalam, od 13 lat w zwiazku, 7 lat po slubie i tyle samo czasu poza krajem(mieszkamy w Szwecji)
Trzy lata temu na swiat przyszedl nasz dlugo wyczekany synek, wczesnij mialam problemy z hormonami, okazalo sie ze mam pcos, przez to zapewne te dodatkowe kg(w najgorszym momencie wazylam 97), pozniej walka o unormowanie hormonow i schudniecie no i upragnione ciaza, a po niej na nowo walka z kg ktora wlasnie tocze
Na poczatku grudnia skonczylam szkole i obecnie szukam pracy
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
2 stycznia 2013, 15:26
Ja jak zabieram jajka do pracy to kolega jęczy, że mu śmierdzi :):):)
ale może jutro zrobię sobie dzień białkowy :)
i muszę kupić ciemne pieczywko :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
2 stycznia 2013, 15:29
ja nie toleruje tektur ani tych wafli ryzowych, zapychacze bezsmaku z kaloriami. wole zjesc swoj chlebek z masełkiem.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
2 stycznia 2013, 15:30
hehe, u nas jest w miarę tolerancja no i osobna jadalnia, więc looz ;)
chyba, że ktoś (czyt. ja) genialnie podgrzeje wędzonego łososia z biedronki w mikrofali :P
tak capiło, że się prawie pod ziemię zapadłam ;)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
2 stycznia 2013, 15:32
własnie mi mlody na aplikacji z woda wcisnał 26litrow wypitej kawy....;/
gnój.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
2 stycznia 2013, 15:32
oj tam oj tam
u mnie się nigdy nie kończy na jednej kromce, na jednej bułce...
więc to mniejsze zło :)
- Dołączył: 2007-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 275
2 stycznia 2013, 15:33
Dziękuję dziewczyny za ciepłe powitanie. Nie wiem co się przed chwilą stało w moim wpisem (może gdzieś jest tylko ja go nie widzę?). W każdym razie chętnie się przyłączę do tabelki. Mam 81,3 kg (dziś rano :) i 169 cm wzrostu jeśli to ma znaczenie. A przy okazji mam tez męża, dwie córki (6i 3 lata) i kota, a właściwie kotkę. Chcę się odchudzać jedząc rzeczy mało przetworzone i podążając w stronę wegetariańską, choć jakoś mi z tym ciężko od kiedy mam dzieci, bo one chcą i kochają mięsko, a gotowanie dwóch obiadów to już dla mnie za dużo. Ale nic, zobaczymy. Poza tym ćwiczę z dvd, ostatnio głównie jogę, pilates i tym podobne i przerabiam sobie książkę o emocjach w odchudzaniu (taką z różnymi zadaniami).
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
2 stycznia 2013, 15:36
fruktoza a Ty z jakiej dzielnicy?