7 maja 2013, 17:23
Ewcia - no niezłe... tyle, że musiałabym byc skazana na tv wtedy, bo o ile Młoda przynosi w ilościach hurtowych, to Młody jak mu się zdarzy. A ja już wolę jak jest przed kompem niż przed tv. Tam ogląda bastera i inne takie, a tu tylko te cartoony i czasem discovery
Monia - bo to tylko 5 tyś było. W sumie to się zastanawiałam, czy nie poszukać takich ogłoszeń na necie - dobrze wpływają na moją sylwetkę
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
7 maja 2013, 17:25
Julia - mimo dobrej oceny to jest tylko godzina komputera.
7 maja 2013, 17:30
Ewuś - Żałuj że wczoraj nie widziałaś jak moja Młoda uczyła się wczoraj na konkurs z historii. Skype włączony, koledzy po drugiej stronie i wzajemnie się odpytywali. MASAKRA!!! No i co zabronię się dziecku uczyć???
![]()
Ok chce mi się piwa!!!!
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
7 maja 2013, 17:35
o ile w ten sposób Twoja córa wykorzystuje kompa to jest ok!
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
7 maja 2013, 17:36
Ja tego skypa i spotkań takich wirtualnych nigdy nie ogarnę. Ja tego nie rozumiem.
Jędrek robi dokładnie tak samo.
Wy pijecie takie samo piwo, czy z sokiem ? Bo piwo jest okrutnie gorzkie.
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
7 maja 2013, 17:36
julia ja tez chce redsa zurawinowego!!!!!a jak ci wyszło godzinowo za ulotki?
Ewa ale wy macie 1 komputer w domu?
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
7 maja 2013, 17:39
ja zwykłe piwo najbardziej lubię, chociaż w lidlu ostatnio pojawiło się bardzo dobre/przepyszne piwko chyba hiszpańskie chyba tequilla coś tam się nazywa i jest super.
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
7 maja 2013, 17:40
Monika - trzy komputery są w domu, a z doskoku 4 jak Paweł swojego służbowego przyniesie. Jest stacjonarny, laptop i nasze laptopy służbowe.
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
7 maja 2013, 17:40
Ja ewentualnie karmi, ale to chyba z piwem nie ma nic wspólnego.
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
7 maja 2013, 17:42
pamiętam jak u nas jeden stacjonarny był to kolejki się ustawiały hehe, chociaż ja jeszcze wtedy nie byłąm uzależniona, mój z młodą się wykłócali.