Temat: Bez słodyczy do końca roku

Jest ktoś chętny?!

Ja jestem uzależniona od słodyczy,
a to uzależnienie jest porównywane z uzależnieniem od narkotyków.

A więc uwolnijmy się od nałogu,
ponoć najtrudniejsze 4 tygodnie,
wtedy organizm się oczyszcza.


Założenia tego wątku są następujące:
*nie jemy
-ciastek
-batonów
-cukierków
-lodów
-lizaków
-białego cukru

*nie pijemy
-napojów gazowanych
-napojów słodzonych
-soków dosładzanych

Na tym wątku się wspieramy,
pocieszamy,
dajemy sobie siłę do walki.


Pasek wagi

Witam Was wszystkie i od teraz dołączam do Was :) Jutro nie włożę do ust nic słodkiego! Chcę wreszcie schudnąć, strasznie źle i cięzko się czuję w swojej skórze. Będzie ciężko,bo od słodyczy jestem naprawdę uzależnona, spokojnie jestem w stanie zjesc litr lodów, czekoladę, a potem coś tam jeszcze...masakra...

Grunt to samozaparcie i chęci !!  Mi jakoś idzie... ale , kto wie jak będzie dalej.. ?.  Dziś niedziela , to dla mnie dzień taki - nijaki.

 

Powodzenia życzę !!! 

 

6 / 145

jasmina, spokojnie dobrze ze nadl masz checi do walki  
ja trzymam sie (moze dlatego, ze w tygodniui i tak juz zjadlam cos slodkiego-ciasto ) ale i moje 2 zl laduje codziennie w skarbonce za dzien udany  czyli bezslodyczowy 
teraz jeszcze dolacze sobie brak bialego pieczywa
Ja wczoraj skusiłam sie na trochę chrupków, oczywiście u chłopaka. W domu bym tego nie tknęła, u niego nie mam tak silnego samozaparcia....

Łikend zaliczam do dni straconych. W sobotę niby słodyczy nie było, ale były 3 drinki - pinacolady dokładnie. A przecież nie robili ich w knajpce se świeżego / niesłodzonego soku. A wczoraj byliśmy w ZOO i w kinie, a tam goferek się na mnie czaił i trochę naczosów....
Jaśmina ja mam tak samo. Wczoraj skusiłam się na jedno ciastko a dalej samo poszło, i było pyszne ciasto, które zrobiła moja mama i wogóle troche się podłamałam, ale dzis biorę się porządnie za siebie, oczyszczę sie dzis z tego wszystkiego i zaczynam od nowa. Dam radę..... Napewno dam radę.
na pewno dacie rade
a ja nie sadzilam ze tak dlugo dam rade, to nawet nie jest takie ciezkie...
ale nie odstawilam cukru calkowicie, herbaty i tak nigdy nie slodze, ale jem dzem z wasa lub pije jakis sok z domowej spizarni 
nie ruszam natomiast wafli, cukierasow, czekoladek, bombonierek, lizakow,drozdzowek itd... 
ale dzis zjem kawalek ciasta - na babskim spotkaniu 
dziewczyny powinny podawac na takich spotkaniach owoce zamiast ciastek - przeciez i tak zawsze sie wszystkie odchudzaja ;)
No dziś jestem już z siebie zadowolona. Przed chwila wróciłam z godzinnego spaceru z psem, wcześniej ok 20 minut na rowerze a przy tym żadnych słodyczy ani słonych przekąsek:) A Wam jak minął dzień dziewczyny?

Hej !  ja wczoraj super , ale dziś byłam na grzybach i piłam pepsi w pełnej świadomosci , tak mi się pić chciało .Od jutra mam nadzieję na dobry tor...

7 / 145

 

ja od dziś zaczynam nowe odliczanie i tak dziś dzień zaliczony :) p.s. najgorzej zacząć :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.