27 grudnia 2012, 11:44
Dziewczyny jest już po świętach
więc koniec z wymówkami ;)
Czas się wziąć za siebie
bo zanim się obejrzymy będą już wakacje
i trzeba będzie się pokazać w bikini, sukienkach i spodenkach
w których zachwycimy innych swoją figurą
Ten wątek jest dla wszystkich którzy chcą poprawić swój wygląd
nie ważna waga z jakiej startujemy!
Ważne abyśmy się tutaj wspierały w zdrowym zrzucaniu wagi
oraz ćwiczeniach fizycznych
Zasady
1. Akcja staruje od teraz, od dziś
2. Ważenie odbywać będzie się co poniedziałek
3. Wagę można podać do wtorku do wieczora
4. Bierzemy czynny udział w życiu tego wątka aby nie padł śmiercią naturalną
Zapraszam![]()
21 stycznia 2013, 14:37
Mam nadzieję, że masz rację
justyska34 ... Nie chciałabym się za tydzień rozczarować i zobaczyć tyle samo, a co gorsza więcej :/
MaMcel może po prostu mięśnie Ci się wyrobiły i tak urosły, że zastąpiły miejsce tłuszczu :) I dalatego różnicy nie widzisz... A jak trochę schudniesz, to wszystko "wyjdzie na wierzch" :)
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3774
21 stycznia 2013, 15:04
ooo natus gratulacje :) naprawdę duży spadek :)
Byłam już dzisiaj u babci z kwiatkiem i ptasim mleczkiem :) Babcia stwierdziła, że chyba trochę schudłam :P I o dziwo nie wciskała mi ciasteczek, chipsów i innych takich :D Jeszcze dzisiaj idę do pracy eh, nie chce mi się
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
21 stycznia 2013, 17:48
a ja byłam u babci i się objadłam.... jakiś kiepski moment w odchudzaniu mam :/ czuję normalny głód, taki też psychiczny, znowu czekoladą się zapchałam i od razu jakaś spokojniejsza się zrobiłam :/// nie wiem czy to przez wahania hormonów czy co
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 286
21 stycznia 2013, 18:14
justyska34- odpowiadajac na Twoje pytanie: nic szczególnego nie robiłam, dlatego sama jestem zaskoczona tym spadkiem. znając życie teraz będzie zastój.
Otóż: słodyczy prawie nie jadłam (zdarzyły mi się kawałki ciasta biszkoptowego, kanapki z miodem, nawet z dżemem). Jeśli chodzi o posiłki: ostatnio jadłam ciut mniej chleba, bo upodobałam sobie owsiankę na śniadanie (z jabłkiem albo bananem - każda z wymienionych wersji zawierała płatki migdałowe i trochę suszonej żurawiny + łyżeczkę miodu/ cukru waniliowego/cynamonu). Piję herbatę zieloną raz, ew. 2 razy dziennie. Ale generalnie: chleb jem (biały też), obiady normalnie, kolację też. (+ 2 przekąski) Po wysiłku fizycznym jem jogurt malinowy/truskawkowy/ albo wymieszany z naturalnym po połowie.
Jesli chodzi o wysiłek fizyczny: w poprzednim tyg: 3 razy po 30 min orbi, 2 razy nordic po 60 min, raz byłam na fitnessie(ABS) i raz zrobiłam balance trening w połączeniu z 20 min killera. To by było na tyle. Z waga chyba w ogóle tak jest, że najpierw spadnie, później długo czekasz na kolejne efekty...
Twoje zapychanie się czekoladą w zupełności rozumiem. Ja gdy jestem godna albo gdy mam mega ochotę na słodycze, jestem podenerwowana albo wręcz wściekła. Czasem trzeba sobie ulzyć, by odzyskać spokój (patrz: moje wymienione ciasto biszkoptowe:P) :D
Jajanka- fajnie usłyszeć taki komplement od babci! :)
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
21 stycznia 2013, 18:52
Hej dziewczyny, ja dopiero wracam do żywych
![]()
Wybawiłam się, ale nigdy więcej nie kupię szpilek
![]()
Na polonezie mało się nie zabiłam tak było ślisko i tak zestresowana byłam, pewnie cała szkoła miała ubaw
![]()
Sama z siebie się śmiałam. Alee co tam, tak szalałam na parkiecie, że aż zakwasy mam dzisiaj okropne
![]()
W dodatku mówiłam, że mam pecha - dostałam @ jeszcze przed polonezem, co mnie dodatkowo zestresowało
![]()
Jak nie urok to...
Edytowany przez Peauela 21 stycznia 2013, 18:54
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 747
21 stycznia 2013, 20:42
.
Edytowany przez MaMcel 2 lutego 2014, 15:44
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
21 stycznia 2013, 20:54
MaMcel - mi tak samo!! A w domu było ok
21 stycznia 2013, 20:57
Ja jeszcze godzinka w pracy i zmykam do domy spać bo o 7 wyjazd :)
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 650
21 stycznia 2013, 23:13
Cześć kochane.
Ja wróciłam od babć i dziadka jakąś godzinkę temu i niestety zjadłam troszkę za dużo ciasteczek i szarlotki i mało dzisiaj piłam. Chyba do końca tygodnia nie będę już jadła żadnych słodkości!
Zapomniałam tylko rano się pochwalić, że ubyło mi 2 cm w biodrach ;) czyli jednak te mordercze ćwiczenia na nogi coś dają ;) i mam nadzieję, że te dzisiejsze ciasteczka nie wejdą mi w biodra
zlosnica1989 zazdroszczę Ci śmigania na desce ale najbardziej to zazdroszczę Ci gór. Byłam w Zakopanem w wakacje i tak mi się normalnie ostatnio zatęskniło za górami, że po prostu jakaś masakra... gdybym tylko mogła i miała za co to pojechałabym nawet teraz zaraz.
Peauela cieszę się, że impreza Ci się udała i że się wyszalałaś ;) a jak już wrócisz do żywych to podaj wagę bo mi Cię w tabelce brakuje
![]()
chociaż nie tylko Ciebie, bo brakuje jeszcze
czarno.bialej,
chomikoo,
ewcia.1234 i
wiolka1016 22 stycznia 2013, 02:06
a ja jak zwykle ostatnia idę spać... właśnie skończyłam rysować roślinki na zaliczenie z botaniki, dodaje wpis i lulu... :)