27 grudnia 2012, 11:44
Dziewczyny jest już po świętach
więc koniec z wymówkami ;)
Czas się wziąć za siebie
bo zanim się obejrzymy będą już wakacje
i trzeba będzie się pokazać w bikini, sukienkach i spodenkach
w których zachwycimy innych swoją figurą
Ten wątek jest dla wszystkich którzy chcą poprawić swój wygląd
nie ważna waga z jakiej startujemy!
Ważne abyśmy się tutaj wspierały w zdrowym zrzucaniu wagi
oraz ćwiczeniach fizycznych
Zasady
1. Akcja staruje od teraz, od dziś
2. Ważenie odbywać będzie się co poniedziałek
3. Wagę można podać do wtorku do wieczora
4. Bierzemy czynny udział w życiu tego wątka aby nie padł śmiercią naturalną
Zapraszam![]()
20 stycznia 2013, 18:00
Strona dotyczaca tej ksiazki:
http://lyngenet.com/the-plan/
20 stycznia 2013, 18:05
Wątpię, że sobie z nią poradzę po angielsku... Zastanawiam, się w czym tkwi szkopuł? Przecież wiele osób poleca te produkty jako zdrowe...
20 stycznia 2013, 18:12
Sa zdrowe ale wywoluja takie reakcje chemiczne z ktorymi organizm sobie juz nie radzi.....Kazdy jest chemicznie inny, chodzi o funkcje tarczycy.....kazdy inaczej przyswaja te produkty ze wzgledu na swoja chemie..... wystarczy odstawic tych pare produktow na pare dni i zobaczyc czy dziala....
20 stycznia 2013, 18:14
"As always your chemistry is unique so do not take this list to mean you should not have these foods. It just means that you need to be mindful of how these foods affect you." To jest proste zdanie, nie musisz nie jesc tych produktow ale nalezy miec na uwadze jak one na ciebie dzialaja..... jest cala lista produktow..... ktore mozesz przetestowac...
20 stycznia 2013, 18:15
Ja wyprobuje przeczytam ksiazke i dam wam znac....zreszta bedziemy na biezaco...
20 stycznia 2013, 18:42
Wiec czekam na nowinki ;p
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
20 stycznia 2013, 19:14
no ciekawe czy to prawda z tą książką, ale troche to dziwne... :P
ja dziś mam okropny dzień... zapłakana chodzę bo mój W. mi dziś strasznie zepsuł cały dzień, to tego humor przedmiesiączkowy... ogólnie do bani... dobrze, że rano poćwiczyłam chociaż callanetics jak jeszcze miałam mieć w planach dzień na zielono... ogólnie pocieszałam się dziś czekoladą :/ ehh... mam nadzieję, że jutro zacznie się okres i wszystko co złe zacznie ze mnie spływać :p :) i że następny tydzień będzie bardziej udany od tego...
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 650
20 stycznia 2013, 19:48
co do tej diety to ja w ogóle uważam, że diet jest tyle ile jest ludzi i że każdy powinien sam lub z pomocą eksperta dojść do tego co mu szkodzi a co pomaga w zdrowym odżywianiu. Jestem też przekonana, że jakby mi ktoś powiedział, że mam nie jeść piersi kurczaka pod żadną postacią to powiedziałabym mu żeby się w głowę puknął, bo nie wyobrażam sobie życia bez niego. Ograniczyłabym wszystko inne ale tego nie
![]()
Po prostu wiem co jest dla mnie dobre a co nie, albo przynajmniej tak mi się tylko wydaje.
20 stycznia 2013, 20:02
dziewczyny ja dzisiaj cały dzień spędziłam na uczelni i dopiero do domu wróciłam :(chyba idę zaraz spać bo jutro muszę wstać o 6 rano do pracy :(
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3774
20 stycznia 2013, 23:51
Ja dzisiaj miałam jakiś kiepski humor, jakby przedmiesiączkowy, ale @ dopiero za 2,5 tyg więc raczej to nie to ;/
Zjadłam dzisiaj 2 kotlety schabowe (ale takie małe) i do tego mizerię w wersji light. Mam wyrzuty sumienia, że jednak powinnam zjeść tylko 1 kotleta. Eh nie wiem. Dziś mam dzień typu "nie podchodź bo ugryzę".
Jutro ważenie, mam nadzieję że zobaczę spadek, chociaż coraz bardziej w to wątpię. Idę spać ;/
edit: właśnie przeczytałam, że taki niewielki kotlet ma ponad 400 kalorii.... matko ;(
Edytowany przez Jajanka 20 stycznia 2013, 23:53