Temat: Szczupłe do wakacji!

Dziewczyny jest już po świętach
więc koniec z wymówkami ;)

Czas się wziąć za siebie
bo zanim się obejrzymy będą już wakacje
i trzeba będzie się pokazać w bikini, sukienkach i spodenkach
w których zachwycimy innych swoją figurą

Ten wątek jest dla wszystkich którzy chcą poprawić swój wygląd
nie ważna waga z jakiej startujemy!
Ważne abyśmy się tutaj wspierały w zdrowym zrzucaniu wagi
oraz ćwiczeniach fizycznych

Zasady
1. Akcja staruje od teraz, od dziś
2. Ważenie odbywać będzie się co poniedziałek
3. Wagę można podać do wtorku do wieczora
4. Bierzemy czynny udział w życiu tego wątka aby nie padł śmiercią naturalną

Zapraszam



justyska jak mnie sie calkowicie rozkreci to tez mam juz lepiej, tez kibelek pare razy odwiedzam, ale odkad mam spirale moje @ trwaja ponad 10dni, a pierwsze 5 sie rozkrecic nie moze.......i chodze taka nadeta!!!
Kochane zmykam sie pouczyc, chcialabym dzisiaj kolejny wyklad wykuc na blache, 18 stron plus 2 handbooki..... trzymajcie kciuki zebym dzisiaj skonczyla....
Oj dziewczyny nawet nie wiecie jak Wam zazdroszczę tego, że się uczycie. Odkąd się obroniłam w październiku to próbuję sobie robić jakieś projekty dla siebie, albo się czegoś douczam, ale jak nie ma takiego bata nade mną, to nie za bardzo mi to wszystko idzie, ale teraz wiem, że muszę się za siebie wziąć, żeby nie stracić tego czego się nauczyłam przez te lata studiów. Życzę, żeby Wam nauka szła gładko ;)

I jednak skusiłam się na ćwiczenia, ale tym razem był to level 1 Jillian Michaels http://www.youtube.com/watch?v=ve-WiQKi_W8 (dla niewtajemniczonych 10 dni jeden level się robi, a leveli jest 3). Myślałam, że te 20 kilka minut ćwiczeń to co to jest dla mnie, która robi nawet 300 brzuszków dziennie... no i się przeliczyłam... ledwo nadążałam za jej tempem. Nie zniechęcam się jednak i w sumie to bardzo mi się spodobało i może zrobię ten 30 dniowy maraton ;)  może ktoś chce dołączyć?
Pasek wagi
Mi już ta nauka bokiem wychodzi niestety :/
A ja dopiero teraz mam czas zajrzeć, ale ogólnie bardzo leniwy dzień. Dietkowo dzisiaj ok - na obiad zjadłam chilli con corne (małą miseczkę) i kromkę chleba (który w końcu udało mi się upiec) :) Nie wiem ile to kalorii, ale chyba nie zbyt dużo.. 300-400? Pewnie coś koło tego.

Ja też nie mogę się doczekać poniedziałkowego ważenia i z trudem się powstrzymuję, żeby nie wejść na wagę :) Byłam grzeczna cały tydzień, więc liczę na spadek większy niż 0,1 kg :) Mam nadzieję, że się nie przeliczę :)

Płomyk, ja co prawda się do Jillian nie dołączę, ale trzymam za Ciebie kciuki, żebyś wytrwała do końca :) Czekam aż w końcu  dostanę z pracy kartę multisport i pójdę na jakąś siłownię :) Już się nie mogę doczekać (...jak będę zdychać na tej sali do fitnesu :P ) no i na saunę wtedy też pójdę, jest mi tak strasznie zimno ;/ Dłonie to mam czasem tak zimne, że czuję jakby mi zamarzały - są takie zdrętwiałe i jak dłuższy czas nie ruszam to aż mam takie uczucie (głupio to zabrzmi) kruszenia się krwi w dłoniach :P Chyba muszę sobie kupić taki lek, co teraz reklamują na zimne stopy i dłonie - ciekawe czy to działa (wątpię) :P

Pasek wagi
Jestem nienormalna... wpisałam w google lek na zimne stopy, a tam oprócz leku wyszła jeszcze jakaś choroba Raynauda (też ma się zimne stopy i dłonie) i po 3 minutach czytania już sobie wkręciłam, że na pewno jestem na to chora. Nienawidzę takiego myślenia u siebie. Dobrze, że nie posiadam w domu jakiejś encyklopedii zdrowia, bo jakbym ją otworzyła, to "chorowałabym" na wszystkie choroby.
Pasek wagi
Taa... to nawet na temat takiego "wkręcania sobie choroby" jakieś badania były robione;p Nie przejmuj się tym, każdy tak ma. Nagle wszystkie objawy jak zaczyna czytać o jakiejś chorobie.
Myślałam, że takie wkręcanie się różnych chorób mają albo hipochondrycy albo jakieś starsze babcie, które nie mają co robić i biegają 10 razy w miesiącu do lekarza z byle katarkiem. Mam nadzieję, że na starość nie będę taka, bo póki co nie cierpię chodzić po lekarzach, idę jak jest już ze mną bardzo źle. A w ogóle to mam taką "przypadłość", że jak idę do lekarza to doznaję nagłego ozdrowienia :D:D Nie wiem jak to jest możliwe. Kiedyś dopadły mnie korzonki, tak mnie bolało, że nawet z bólu zemdlałam, postanowiłam, że następnego dnia pójdę do lekarza.... ledwo się zwlokłam z łóżka, ledwo ubrałam i wsiadałam do samochodu dobre pół h.... doszłam pod gabinet...jak ręką odjął - nosz kurde :D Oczywiście jak wróciłam do domu, to z powrotem cierpiałam... eh
A przed maturą kilka dni rozchorowałam się dość ostro, miałam gorączkę 39 i całymi dniami spałam, bo nie byłam w stanie się pouczyć.... Poszłam na maturę z polskiego i co? Nic :D Zdrowa jak rydz :D Po napisaniu polskiego znowu byłam chora i miałam gorączkę
Może stres tak na mnie działa? :P
Czy Wy też macie takie "paranormalne" przypadki? :P
Pasek wagi
Ja ogólnie nie mam czasu chorować, wiec jak coś mi jest, to zaciskam zęby i "robię swoje"... Jak jestem przeziebiona to faszeruję się ferwexem... a do lekarza też nie lubię chodzić, szczególnie, że w mojej przychodni panują jakieś chore zasady, że rejestracja jest od 7 rano OSOBIŚCIE... wiec jak przyjdzie się powiedzmy o 7,45 to już nie ma szans na wizytę, a kolejki są na przynajmniej 1h stania. Wiec lekarza omijam szerokim łukiem... ;p
no fakt lepiej nie popadaj w paranoję Jajanka ;) Jeśli masz poważne podstawy to się przejdź do lekarza, ale wątpię żeby w tym była jakaś prawda, bo jak jedna z Nas wcześniej tu pisała to podczas odchudzania również marznie, więc stawiałabym, że to z tego powodu ;)
I w sumie co do Jillian  to mam nadzieję, że wytrwam i przede wszystkim, że będę widziała efekty ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.