Temat: Szczupłe do wakacji!

ja tez w tym jestem, ale moze zrob grupe i zapros nas?

jak już pisałam wcześniej, grupy nie będę robić bo pada bardzo szybko

też zastanawiam się nad Ewą, dziś dała na swojej stronie fb efekty dziewczyn które ćwiczyły 3 -ce i robią wrażenie.

Ja też chcę dołączyć. Mam nadzieję, że z większą liczbą osób uda mi się :) Jednak z tego co widzę to ja chcę zrzucić najwięcej, bo jakieś 28 kg... jednak mam nadzieję, a nadzieja umiera ostatnia.
Myślę, że będziecie mnie motywować a ja Was, a przy okazji, że nie zdołuję się przy Was, bo jesteście dużo szczuplejsze ode mnie.
Damy radę!

Co do planu to: ograniczenie słodyczy, białego pieczywa i smażonych potraw, więcej warzyw, i gotowanych potraw. Ćwiczenia przy muzyce najlepiej codziennie, a od czasu do czasu basen, bo bardzo lubię pływanie no i woda wysmukla sylwetkę.
Do tego jak wrócę do Łodzi w sobotę to muszę zakupić wagę i centymetr ;) to wtedy podam obecne wymiary.

Do dzieła! idę poćwiczyć ;)

To i ja jestem chętna! ;) U mnie MŻ i ćwiczenia z Mel B (min. 5 razy w tygodniu). Chciałabym schudnąć około 10 kg. 

ja mam płytki ewy i wstyd bo jeszcze ich nie włączałam ani razu...

Ja również chętnie sie dołacze, ostatnio sobie pofolgowałam i teraz nie mogę na siebie patrzeć. Waga z paska nie aktualna , bo strach wejść . Podejrzewam że jest ok 75 kg , ale aktualną podam w poniedziałek. Ćwiczenia też na bakier, codziennie sobie obiecuję , że zacznę ćwiczyć ale na obietnicach się kończy. Ale trzeba się w końcu zabrać ostro za siebie i schudnąć te 15 kg

do plomyk1988- założę się że jeżeli naprawde chcesz schudnąć to dokonasz tego szybciej niż nie jedna z nas ( nie obrażając nikogo) np. ja ;))

u mnie po świętach + 2kg. mam nadzieje że to tylko zaległości w jelitach :D dzisiaj zaczęłam mój plan "50 dni do szczupłej sylwetki", 30 dni bez słodyczy i duużo  ćwiczeć :D

uwielbiam Ewkę Chodakowską, dziś zaliczyłam trening turbo, jutro się chyba skuszę na skalpel lub killer :D

dzięki wielkie za te słowa :) ale mam nadzieję, że nam wszystkim się uda :)


Jest taka zasada - co masz zrobić jutro, zrób dziś! i bez gadania ;) także do roboty