27 grudnia 2012, 11:44
Dziewczyny jest już po świętach
więc koniec z wymówkami ;)
Czas się wziąć za siebie
bo zanim się obejrzymy będą już wakacje
i trzeba będzie się pokazać w bikini, sukienkach i spodenkach
w których zachwycimy innych swoją figurą
Ten wątek jest dla wszystkich którzy chcą poprawić swój wygląd
nie ważna waga z jakiej startujemy!
Ważne abyśmy się tutaj wspierały w zdrowym zrzucaniu wagi
oraz ćwiczeniach fizycznych
Zasady
1. Akcja staruje od teraz, od dziś
2. Ważenie odbywać będzie się co poniedziałek
3. Wagę można podać do wtorku do wieczora
4. Bierzemy czynny udział w życiu tego wątka aby nie padł śmiercią naturalną
Zapraszam![]()
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1675
6 stycznia 2013, 18:02
Hej, hej
![]()
Czuję się lepiej, wróciłam własnie z gościny ale nie było źle. Zjadłam gołąbka, łyżkę bigosu, de volaja i kawałek chleba białego +2 pączki mmm
![]()
I jestem z tego powodu nadzwyczaj zadowolona, bo na gościnach z reguły mam obżerkę
![]()
Jeszcze zjem w domku lekką kolację
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
6 stycznia 2013, 18:25
a ja właśnie zrobiłam killera! pierwsze poważne podejście i zaliczyłam :D a nie spodziewałam się :p jest bosko :D dietetycznie też jest dobrze :) kolejny dzień na zielono się szykuje :D
6 stycznia 2013, 18:27
ewcia zaszalalas:) ja bym chyba na drugi dzien o samej wodzie byla, takie bym miala wyrzuty sumienia.....
6 stycznia 2013, 18:30
czarno.biala chodzi ci o takie mrozone??? ja kupowalam kiedys mrozone w lidlu, pieklam sama w domu zeby swieze byy, pyyycha... ale ja odrzucilam pieczywo, raz na tydzien zjem jedna kromke pelnoziarnistego...
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
6 stycznia 2013, 18:42
też staram się nie jeść pieczywa, przerzuciłam się na takie chrupkie albo wafle ryżowe, tylko niewiele rzeczy mi z nimi smakuje :p i jem trochę nieróżnorodnie przez to, w moim domu to w ogóle je się to samo ciągle :/ ale za jakiś miesiąc się wyprowadzam i to się zmieni :)
6 stycznia 2013, 18:51
Kurczaki, akurat Lidla mam daleko ...
![]()
Ja zdecydowałam się sama piec pieczywko - nawet takie gotowe, bo po 1. mam napisany skład, 2. ostatnio moja piekarnia sprzedaje zwykły chłam !!! Bułka wieloziarnista- niedopieczona i się sypie
![]()
, a do BIEDRONKI nie mogę chodzić, bo skuszę się na bagietkę ...., a grahamka mi nie odpowiada. Mam jeszcze jedną piekarnię do wyboru, ale kawałek drogi, a ja ostatnio nie mam czasu.
Ja niczego nie eliminuję z diety, oprócz fast foodów, słonych przekąsek i słodyczy. Wafli to bym całe opakowanie pochłonęła na raz... a wasa mnie nie syci, więc bez sensu.
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
6 stycznia 2013, 19:11
A ja jem pieczywo, i tak jak
czarno.biala - nic nie eliminuje oprócz fast-foodów i słodyczy, chociaż też czasem mi się zdarzy jak mam ochotę. Ja nie potrafię się najeść wasą czy czymś takim. Kupuję pełnoziarniste chlebki i już
![]()
Jutro ważenie dziewczyny, ja pewnie będę miała więcej niż ostatnie 62,1 ale to nic, trzeba spiąć tyłek i do roboty!
![]()
Edytowany przez Peauela 6 stycznia 2013, 19:12
6 stycznia 2013, 19:12
Wasa jest bez sensu, trzeba zjeść więcej żeby się nasycić i wychodzi dużo więcej kcal, aniżeli zwykle pieczywo
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
6 stycznia 2013, 19:39
ja staram się nie jeść ale też nie wariuję :) ostatnio mama przyniosła taki świeżutki cieplutki chleb i zjadłam takie dwie duże kanapki :) czasem sobie pozwalam jak mam ochotę:) tak samo jak wczoraj na pizzę, wszystko jest dla ludzi :)
a co do sytności tych chlebków i wafli... kiedyś też nie mogłam się najeść a teraz wystarczają mi 3... przed chwilą zjadłam np późną kolację bo jeszcze nauka przede mną, 3 wafle ryżowe z serem białym póltłustym i ogórkiem, no i skusiłam się na kilka łyżek surówki z obiadu :) i jestem naprawdę najedzona! :) a jeden wafel ryżowy ma 18 kcal... :P
6 stycznia 2013, 19:47
Dlatego Ja nie jem w ogole pieczywa:) mniej kalorii i nie mam problemu z najedzeniem sie :)