- Dołączył: 2012-12-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 76
4 grudnia 2012, 14:16
Witajcie!
O Vitalii dowiedziałam się wczoraj i postanowiłam już dziś zacząć się z nią odchudzać. Wiem jednak, że moja motywacja bywa różna i że będę potrzebowała wsparcia.
Może jest ktoś kto, tak jak ja, dopiero zaczyna, albo na nowo podejmuje próbę?
Chciałabym zebrać grupę wsparcia i wzajemnej motywacji, bo wiem że w miłym gronie łatwiej znieść trudy i wyrzeczenia.
Oczywiście jeśli znają się osoby, które odchudzają się już jakiś czas, a mają te +/- 90 kg to też zapraszam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, chwilami sukcesu i... (spójrzmy prawdzie w oczy) chwilami załamania.
Naszym celem miałoby być 60 kg, czyli chudniemy 30 kg. To sporo, ale wierzę że nam się uda ! :)
4 grudnia 2012, 14:21
hej. motywacja to podstawa. ja sie pisze chodz mam do zrzucenia troszke mniej. ale jak sobie przypomne ile kiedys schudłam to aż się rwe do pracy!!!
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2129
4 grudnia 2012, 14:39
uda się uda, tylko trzeba się naprawdę przyłożyć bo odchudzanie to ciężka praca;/.
- Dołączył: 2012-12-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 76
4 grudnia 2012, 14:54
Oczywiście, nikt nie mówi że to łatwe zadanie. Wiem jednak, że w jakiś sposób każda z nas chciałaby się móc pochwalić przed innymi "schudłam w tym tygodniu!" i zostać docenioną, a wręcz pochwaloną :) To buduje w nas tą wolę walki i pozwala stawiać kolejne kroki. Wiem, że nie mam co liczyć na znajomych z którymi mieszkam, bo oni mają swój własny sposób żywienia i zero nadwagi/otyłości. Nie potrafią zrozumieć jak czuje się ktoś, kto się odchudza. Dlatego szukam wsparcia tu :)
- Dołączył: 2012-05-16
- Miasto: Cooka
- Liczba postów: 2191
4 grudnia 2012, 15:14
Też zaczynałam od 88 kg. Jeszcze trochę przede mną ale wiem , że dam radę.
Trzeba mieć dużo samozaparcia i siły aby się nie poddać - czego Ci życzę :)
4 grudnia 2012, 15:21
przyłączam sie , równiez mam duzo do zrzucenia
- Dołączył: 2010-07-03
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 1964
4 grudnia 2012, 20:06
ja też chętnie dołączę - waga ok 88 kg - 10 kg mam za sobą ale od kilku tygodnie stoję w miejscu
- Dołączył: 2012-12-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 76
5 grudnia 2012, 01:13
W takim razie do boju miłe Panie :)
Ja mogę się dziś pochwalić, że pierwszy dzień zniosłam o dziwo bardzo dobrze.
Nie podjadałam, a mam do tego tendencję.
Zastanawiam się czym by tu zastąpić prażynki i orzeszki w chili, które mam zwyczaj przegryzać w trakcie nauki do kolokwium czy egzaminu. Macie jakieś godne polecenia, zdrowe, niskokaloryczne przekąski?