30 lipca 2010, 18:41
ZBIERAM GRUPKĘ DZIEWCZYN KTÓRE CHCIAŁY BY SCHUDNĄĆ -5 KG DO KOŃCA MARCA. W GRUPIE RAŹNIEJ MOŻEMY SIĘ WSPIERAĆ, WIEM COŚ O TYM PONIEWAŻ NIE DAWNO SCHUDŁAM DZIĘKI GRUPIE 15 KG.
Edytowany przez d89cbee55cf1f3e4a3156fa14552534c 1 marca 2011, 18:51
13 sierpnia 2010, 17:57
Podczas moich załamań wcinam jabłka. ;ppp
A słodycze oddaje bratu. ( ;
Jutro wesele - help!
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
13 sierpnia 2010, 19:23
jeden dzien jak lekko zabalujesz z jedzeniem to sie nic nie stanie:P spalisz w tancu
14 sierpnia 2010, 10:50
Właśnie tego nie jestem pewna. Mam dwie lewe nogi do tańczenia. ;d
I jeszcze to restauracyjne jedzenie; najgorzej z ciastami, uhh...
Podobno wino dobre jest na trawienie, ale swoje kalorie też zawiera. Jak myślicie - pić czy nie pić?
Edytowany przez akordeonistka 14 sierpnia 2010, 10:56
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Pod Palemką
- Liczba postów: 2377
14 sierpnia 2010, 11:21
ja bym wypiła jedną lampkę, a potem sobie darowała:)
14 sierpnia 2010, 13:49
Teraz najchętniej w ogóle bym nie poszła: ojciec nigdzie nie idzie, bo on nie będzie z "tymi ciulami, Warszawiakami siedział, bo go gnojki biły w wojsku"; babcia dała 300 zł i to za mało (jakby państwu młodym zależało na pieniądzach...); mamie nie chciało się wpisać dwóch słów na kartce typu: życzą ***. I oczywiście to wszystko jest moja wina i ze mną gdziekolwiek jechać to jest wstyd i męczarnia!
- Dołączył: 2010-01-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 114
14 sierpnia 2010, 15:36
E, nie przejmuj się niczym. Idź sama, pij wino (czerwone można pić również z wodą mineralną albo colą, albo sokiem porzeczkowym, a białe z wodą, s. pomarańczowym i jabłkowym), zaszalej na parkiecie (dwie lewe nogi to nic strasznego na weselu :)) i baw się na całego! :)
Ja ostatnio byłam na weselu kuzynki mojego chłopaka. Jego rodzina mnie nie znosi (bo im go porwałam z Łodzi do Krakowa), a i tak bawiliśmy się wybornie! :) Jeszcze nam dziękowali państwo młodzi za dobry nastrój :)
Moja rada: wypięknij się, idź, niczym się nie przejmuj i wybaw się za nas wszystkie! :)
14 sierpnia 2010, 16:02
Dzięki za rady. ;D
Mam jeszcze trochę czasu to czymś sobie humor poprawię, bo rodzinki już słuchać nie mogę. ;d
Ciekawe, że potrafią człowieka tak na duchu podnieść... ;d
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2505
14 sierpnia 2010, 17:34
wróciłam.. na 2 dni
przez ten czas niby jadłam mało ale też nic się nie ruszałam... tylko w samochodzie ciągle... waga stoi; zobaczymy co pokaże w poniedziałek
14 sierpnia 2010, 22:01
Jak dziewczyny idzie? Ile juz schudlyscie? U mnie waga dzisiaj 68,8
Dostalam wprawdzie @ ale mam nadzieje ze dam jakos rade. Dzisiaj dietkowo rewelacyjnie :)
15 sierpnia 2010, 16:27
Mi po wczorajszym weselu na pewno wskaźnik w górę pojdzie, ale może jeszcze zdążę z 65 do końca sierpnia. ;d