30 lipca 2010, 18:41
ZBIERAM GRUPKĘ DZIEWCZYN KTÓRE CHCIAŁY BY SCHUDNĄĆ -5 KG DO KOŃCA MARCA. W GRUPIE RAŹNIEJ MOŻEMY SIĘ WSPIERAĆ, WIEM COŚ O TYM PONIEWAŻ NIE DAWNO SCHUDŁAM DZIĘKI GRUPIE 15 KG.
Edytowany przez d89cbee55cf1f3e4a3156fa14552534c 1 marca 2011, 18:51
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2505
15 sierpnia 2010, 18:16
a ja znów wyjeżdżam... okazało się, że dziś o północy więc jutro ważenia nie będzie
- Dołączył: 2010-07-30
- Miasto:
- Liczba postów: 30
16 sierpnia 2010, 08:44
podaję wagę po tygodniu -1 kg, czyli jest 72 :) a jak Wam idzie?
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Pod Palemką
- Liczba postów: 2377
16 sierpnia 2010, 11:47
u mnie waga bez zmian:( to cud, że po weekendzie nie jestem na plusie, bo słodyczy było mnóstwo:(
16 sierpnia 2010, 12:28
Ja dzisiaj (może) będę miała dostęp do wagi. Czuję, że poszlo w górę...
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
16 sierpnia 2010, 13:03
ja tez zaszalalam.. pizza.. slodycze.. eh.. czuje sie gruba.. waga dzis pokazala 72 kg. eh 1,5 kg wiecej... no coz.. musze zaczasc sie starac bo lipnie bedzie z tym 65 do konca sierpnia ;((((
- Dołączył: 2010-01-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 114
16 sierpnia 2010, 15:57
A u mnie od dwóch dni bez zmian, czyli 67,5. To pewnie zasługa tego, że w ciągu ostatniego tygodnia 4 razy miałam wypady na dancefloor :) Aż mi się pięknie mięśnie wyrobiły :) Nawet jak miałam tańczyć sama, wolę to od siedzenia i chłeptania piwska (błe!). Odkryłam przy tym lekkiego, orzeźwiającego drinka - gin fizz (nieco ginu, woda sodowa, sok limonkowy, odrobina syropu cukrowego) :) Polecam!
Żołądek zmniejszył mi się niemal dramatycznie (jem normalnie, tylko b. mało). Duży plus: budzę się głodna. Chociaż może to dlatego, że dużo śpię! :P Moja mama czytała gdzieś, że sen sprzyja chudnięciu :) Chyba to działa!
Za kilka dni prawdopodobnie wyjeżdżam do Chorwacji... do tej pory muszę się dobrze prezentować w stroju, więc od dziś podwoję wysiłki!
Pozdrawiam i życzę Wam i sobie powodzenia w dalszym zrzucaniu kilogramów! :*
P.S. Akordeonistko, wybawiłaś się? :)
16 sierpnia 2010, 21:27
Ha! 70 kg na liczniku - bomba!! :D
Cóż Skarbie, jak dla mnie to była za ostra muzyka, więc niezbyt... Ale za to najlepiej gada mi się z "wapnem" rodzinnym, więc się uśmiałam jak nigdy. ;d Poza tym rodzina zrobiła na mnie i takiego jednego chłopaka akcję swatania. Czułam się trochę niepewnie z moim brzuszkiem, ale cóż... Nieśmiałe stworzenie ze mnie. ;p W październiku kolejna impreza rodzinna, więc mam nadzieję, że znowu się spotkamy i zrekompensuję weselisko! ; dd
Jak tam Wasza waga? :-)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
17 sierpnia 2010, 12:17
hmm brak mi sil do cwiczen.. nie wiem co mi w tym tygodniu. nie wiem jak sie zmusic.. mysle ino musze cwiczyc musze cwiczyc a nic z tym nie robie :(((
17 sierpnia 2010, 12:26
Mam to samo - i do tego tony ciasta, widocznie śliczna sylwetka nie jest dla mnie, ale po dzisiejszej radzie koleżanki mam kopa w dupę. ;x
"dlaczego obcięłaś włosy? Będziesz je obcinać czy zapuścisz ? (w długich lepiej , osobą o twojej posturze nie pasuje krótka fryzura , bo jeszcze bardziej pogrubia twarz. )"
Edytowany przez akordeonistka 17 sierpnia 2010, 12:26
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
17 sierpnia 2010, 12:54
wow... strasznie mila... nie przejmuj sie nia. :*****