7 listopada 2012, 21:18
Witajcie kochane:)
Jestem podwojna mamusia, coreczka 2 lata i syn 5 miesiecy. W pierwszej ciazy z 58kg wskoczylam na 88kg, zrzucilam dosc szybko wiekszosc bo doszlam do 63kg, a z synek przytylam w ciazy 33kg wiec doszlam do 96kg. Szukam mamus ktore chca zrzucic i czuc sie cudownie w swoim ciele i cieszyc sie macierzynstwem.
Obecnie jak widac na pasku waze 67,8kg moj cel to 55, zapraszam wszystkie mamy. O tyle mamuski sa da mnie wazne bo mamy zdecydowanie mniej czasu na cwiczenia niz mlode dziewczyny bez dzieci....
Czekam na Was i obiecuj wsparcie....
Caluje, Ula:)
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 288
9 stycznia 2013, 22:01
a ja właśnie jestem po ćwiczeniach z Mel B: cardio, abs i ramiona. Miałam dziś nie ćwiczyć ale miałam wyrzuty sumienia bo zjadłam placuszki z jabłkiem, które robiłam dla młodej :) no i musiałam je spalić.
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
9 stycznia 2013, 22:28
Porażka, poza tym pech mnie prześladuje od samego rana, czasu na wszystko brak i 2 drożdżówki 1 pączek i batonik poprawiały mi humor, kurcze dawniej jak miałam nerwy to nie jadłam a teraz zajadam wszystkie smutki, a później jeszcze bardziej mnie to dołuje. Błędne koło :-(
10 stycznia 2013, 09:24
hej dziewczyny jak poranek?? jaki plan na dzisiaj?? buziaki
10 stycznia 2013, 09:37
właśnie skończyłam szybki pilates, za pół godziny spacer, a wieczorem, jeśli się uda, jeszcze zumba
feline, dzięki za komplement
dobija mnie trochę ta pogoda. zero słońca
normalnie poszłabym na 5 minut na solarium, ale jestem między zabiegami depilacji laserowej, więc nie mogę
10 stycznia 2013, 09:38
ja dzisiaj planuje solarium ale nie wim czy mi sie uda, jak nie dzis to jutro na 100% musze sobie samopoczucie poprawic:)
10 stycznia 2013, 09:39
naszło mnie wczoraj na tapetowanie, zały przedpokój i ściana w salonie- zajęło mi to 10 godzin intensywnej pracy. Efekt powalający ( wzór bezowej cegiełki) ale mam takie zakwasy że nie moge chodzić. słyszałam ze pobobno pomaga maść bursztynowa...
- Dołączył: 2007-12-29
- Miasto: Oława
- Liczba postów: 22
10 stycznia 2013, 10:17
Dzień dobry:)
Wiem że nie powinno się ważyć co dzień ale nie mogę się powstrzymać bo tak pięknie lecą kg na wadze:) Tak sobie obiecałam że jak zejdę do 85 kg to zacznę się ważyć raz w tygodniu bo wtedy już nie będzie takich efektów co dzień coby się nie dołować:P
U mnie dietowo dobrze, choć brakuje pomysłów na śniadania bez chleba. Ćwiczenia też super, wczoraj zrobiłam godzinę na orbim:)
Dziewczyny ale wy szalejecie z tymi zajęciami dodatkowymi typu zumba itp. Kiedy znajdujecie na to czas?
10 stycznia 2013, 10:41
nie martw sie ja tez waze sie codziennie i nie martwi mnie ten fakt:) ja sie usprawiedliwam w ten sposob ze jak waga mi wicej pokaze to myse co zeszlego dnia zjadlam nie tak, i wtedy to eliminuje, czyli kontroluje diete i swoj organizm poprzez codzienne wazenie :P gupie wiem ale mnie z tym dobrze:)
czas na cwiczenia zawsze da sie jakos zorganizowac ja potrafilam wstac o 6.00 rano cwiczyc dopoki dzieci nie wstaly, a wieczorem jak dzieci szly spac, znowu trening:)
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 288
10 stycznia 2013, 12:40
Cześć dziewczyny!
Ja dziś pracowity dzień w kuchni wrrr....
Obiecałam mojemu starszemu dziecku cynamonowe ślimaczki no i robiłam prawie pół dnia nie licząc przerw na ogarnięcie młodszego dziecia (właśnie wstawiam je do piekarnika). Dietowo całkiem, całkiem.... Wczoraj jednak nie wytrzymałam i zrobiłam MelB carido, brzuch i ramiona :) a dziś lecę na aerobic jak mąż zdąży z pracy wrócić (pracoholik jeden).
Kasik jeśli chodzi o śniadania bez chleba to ja na zmianę robię sobię owsiankę albo musli z mlekiem, musli z jogurtem, twaróg z warzywami, jajecznica....
A z pogodą to macie rację, jest straszliwie dołująca. Ja już się nie mogę doczekać kiedy wiosna przyjdzie i zacznie życie rozkwitać, świecić słoneczko no i będzie w końcu cieplutko. Nienawidzę zimy wrrr.....
Chyba zrobię sobie jeszcze jedną kawę...
- Dołączył: 2012-12-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 632
10 stycznia 2013, 12:43
Ja na śniadania zjadam jogurt naturalny plus każdego dnia coś innego do niego: żurawina, słonecznik, płatki owsiane, suszone morele, banan. Poprostu na co mam ochotę i dzięki temu jem zawsze coś innego a nie zjadam chleba:)