- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 lipca 2010, 13:20
Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)
Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.
Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.
Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
12 listopada 2010, 16:09
2h12' ćwiczeń i 2,700 kcal
![]()
chudzina nigdy ze mnie nie będzie...
jeszcze porozciągać się muszę.
Pietrucha też lubię Twój wzrost. moja siostra tyle mierzy.
Pikej, cały soundtrack
rocky horror picture jest bardzo, bardzo taneczny
![]()
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
12 listopada 2010, 16:09
nie mam modelkowego wzrostu, ciała ani twarzy, wieku też już nie. cóż :P
i nie jestem pewna czy chciałabym to robić.
w ogóle kiedyś chciałam być sławna i rozpoznawalna, teraz już zdecydowanie nie..
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
12 listopada 2010, 16:11
zaraz sobie ściągnę :) wczoraj żadne rytmy mnie nie ruszały. hip hop, latino, jazz, szukałam, ale nic...
12 listopada 2010, 16:12
Pikej, nie przejmuj się ciastem. wtedy unikniesz poczucia winy i zapychania go kolejnymi porcjami. masz ochotę? jedz, ale mieść się w 1,700.
- Dołączył: 2009-10-18
- Miasto: nibylandia
- Liczba postów: 961
12 listopada 2010, 16:17
makabra półtorej godziny na fotelu z rozdziawioną paszczą... głodna jestem w dodatku a ten cholerny ząb mnie boli i nic z tego ;p miałam iść na basen, ale dentystka stwierdziła zebym sie dzisiaj wstrzymała. ech nic to pójdę jutro a dziś joga jest okropnie siwo za oknem ;/
co do wzrostu ta ja z moim 169cm czuje się w autobusach zwykle jak olbrzym szczególnie przy tych chudych jak szczapy nizutkich laseczkach które podrywają facetów na ,,zaopiekuj się mną bo taka jestem filigranowa dziewuszka" ;p
12 listopada 2010, 16:17
ja nigdy nie miałam i nadal nie mam parcia na szkło. nawet nikt nie ma mnie na zdjęciu (nie liczę tych domowych sprzed 10 lat), bo też ich unikam
12 listopada 2010, 16:21
moje dzisiejsze menu:śniadanie: 2 kromki ciemnego pieczywa z rzodkiewką i ogórkiem, deser - czekoladowy jogurt
2 śniadanie: 2 marchewki, maślanka
obiad: kubek żurku; łyżka ziemniaków plus kawałek mięsa
kolacja: 3 mandarynki, rzodkiewki
i to by było na tyle dzisiaj
wszystko było by fajnie gdyby nie ten domowy obiad :)
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
12 listopada 2010, 16:21
tyle, że teraz mam ochotę zjeść jeszcze 10 razy tyle. fuuuuuu kiedy przejdzie mi to myślenie o jedzeniu, nie chcę ciągle kojarzyć czegoś tuczącego z walką i późniejszym męczeniem się, z pełnym brzuchem albo z obsesyjnym myśleniem by jeść i nie jeść równocześnie.
12 listopada 2010, 16:23
dzisiaj oglądałam odcinek Glee gdzie robili musical Rocky Horror ![]()
też nigdy nie chciałam być sławna :)
Edytowany przez pietrucha19 12 listopada 2010, 16:23