Temat: Maraton bezsłodyczowy - słodycze=zło-tycie!

Od 3 tygodni nie jem słodyczy i tak sobie myślę, że fajnie byłoby porywalizować, kto dłużej wytrzyma bez tych jak je nazywam "zło-tyci".
Wszystkich chętych i chętne zapraszam.

Dla osoby, która wytrzyma z nas najdłużej złoty medal i zaszczytny tytuł POGROMCY ZŁO-TYCI.

Rywalizację zaczynamy jutro. ZAPRASZAM

Pasek wagi
ja nie jem już też ponad trzy tygodnie, rzuciłam na dobre :)
ja nie jem od 15 dni ;]
ja nie jem od 3 dni 
a ja zaczynam dziś :P
ja nie jem od wczoraj;P bo w niedziele jadłam niestety;(
ale porywalizuję z wami dziewczyny;D
ale np chipsów, paluszków, ciast itp tez nie jemy tak?
ja też zaczynam od dziś :)

Dziewczyny witajcie!

Widzę, że mocna grupa startuje jutro w naszym maratonie  Bardzo się cieszę

Myślę, że musimy ustalić czym są słodycze

Moje zdanie jest takie: wszelkie cukierki, batoniki, czekolady, ciastka, ciasteczka, chipsy, paluszki, lody, słodzona herbata, kawa 

Dopuszczalne są naturalne słodkości czyli owoce - świeże bądź suszone (ale nie kandyzowane czy suszone z dodatkiem cukru), miód, sorbety owocowe, które nie są dosładzane.

Jak Wam to pasuje? 

Każda z nas będzie zaglądać na ten wątek przynajmniej raz w tygodniu i potwierdzała, że nadal jest "czysta" i biegnie dalej. Jeśli którejś z nas podwinie się noga - zgłasza kiedy i na czym poległa, przyznajemy jej miejsce w naszym biegu i zachęcamy do kolejnej próby bezsłodyczowego maratonu. OK?

JUTRO START, niektóre mają dłuższą rozgrzewkę, inne krótszą, ale szanse mamy równe - każda z nas może dostać nasz zaszczytny tytuł POGROMCY 

Pasek wagi
słodzik dozwolony?? bo ja na dukanie do nie których potraw go dodaje ... oczywiście z maleńkich ilościach ale czasem muszę
Myślę, że się dogadamy, niech będzie ten słodzik   (choć osobiście nie wiem, jak można używać coś tak sztucznego)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.