6 czerwca 2010, 21:08
tak jak w temacie od jutra zaczynam dietę dukana kto chętny??
aby dołączyc proszę wpisywac swoją wage startową!
i cel ile chcecie ważyc:)
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
20 sierpnia 2010, 19:38
Hedone...po każdej burzy przychodzi słońce....jestem sercem z Tobą...
Jadę...będę niebawem:****
- Dołączył: 2010-03-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 553
20 sierpnia 2010, 19:43
no to masz Hedone kumulacje...nie dziwie sie ze i ryczeć i żreć ci sie chce bidulko < ściskam mocno> Mi dzisiaj tez sie wyć chciało ale bardziej mi było przykro niz rozpaczliwie..poczułam niesmak niz gorycz- "co nas nie zabije to nas wzmocni" a w związkach jest roznie i niestety ten element tez jest instotny dla równowagi psychicznej- muszsisz zacisnąć zęby i jakoś przejść z twarzą ...muszisz dac rade
i wiecie w takich momentach u mnie diete zawsze szlak trafia a pózniej jestem zła bo własnie zawsze po dołku górka a po burzy deszcza a ja z tłuszczem nadal-WIEC hedon- nazarcie sie bedzie nieskuteczne
- Dołączył: 2007-12-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3043
20 sierpnia 2010, 19:47
Wiem, że jedzenie mi w niczym nie pomoże, trzymam się jako tako. Dziękuję, że jesteście ze mną, bo chyba bym oszalała sama, miło słyszeć słowa pocieszenia! Jesteście kochane
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1751
20 sierpnia 2010, 19:47
malami - trzymaj się! To ciężki moment i sprawdzian Twojej siły woli! Jeśli przejdziesz to, potem będzie już z górki!
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
20 sierpnia 2010, 21:01
Malami...tez się trzymaj...
Każda z nas coś tam ma....ale mamy siebie...to ważne wirtualne wsparcie, ale niekiedy bywa lepsze niż te rzeczywiste. My już w domu, a M. się pyta czemu cały czas chodzę zła...a mi się nie chce gadać, blebleble. Bo jak zacznę gadać to się pokłócę i będzie dym;)
Edytowany przez mmalinowskaa 20 sierpnia 2010, 21:02
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1751
20 sierpnia 2010, 21:25
mmalinowskaa - czasami dym jest potrzebny, oczyszcza atmosferę:) Nie ma jak dobre zapasy od czasu do czasu
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
20 sierpnia 2010, 21:39
jeśli o coś chodzi...to sama do końca nie wiem o co:) ale wkurza mnie jedna rzecz w nim, on nie widzi problemu, a ja widzę:) siedzimy przed TV, M. z piwkiem, a ja z lodami Dukana, nie mam winka:), a piwko chyba odpada:) Dym oczyszcza atmosferę niesamowicie:), ale nie mam siły dziś chyba. Jakoś patrzę na tego Mojego Skarba ;)))) i jestem bardzo wrogo nastawiona, może hormony ;) Wrrrr...
Edytowany przez mmalinowskaa 20 sierpnia 2010, 21:40
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 4030
20 sierpnia 2010, 22:55
Kochane uciekam spać....liczę jutro na uśmiechnięty poranek:) i radość w sercu:) u Was i u siebie:)Buziaki Kochane, do jutra. Dziękuje Wam...
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1751
20 sierpnia 2010, 23:12
Dobranoc, ja też zaraz się kładę, do jutra!
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 315
21 sierpnia 2010, 08:19
dziewczynki kochane,ja dopoki nie poznalam mojego terazniejszego meza nie wiedzialam co to klotnia,TERAZ znam znaczenie tego slowa doskonale, no i mozna sie przyzwyczaic i jakos sie zyje,no juz nie wspomne jak FAJNIE sie godzic,wiec malutkie :GLOWA DO GORY,dzisiaj zaczal sie nowy piekny dzien,pelen radosci,niespodzianek,byc moze najpiekniejszy dzien w naszym zyciu