Temat: dieta dukana od jutra czyli od 7.06.2010

tak jak w temacie od jutra zaczynam dietę dukana kto chętny??
aby dołączyc proszę wpisywac swoją wage startową!
i cel ile chcecie ważyc:)


ja na obiadek zdecydowałam się na pierś z kurczaka dwa pojedyńcze płaty- gotowaną z tymiankiem, vegetą, czosnkiem i kurkumą do tego sos - jogurt naturalny 2 łyżki, szczypta soli ziołowej i pół łyzeczki musztardy, na deser lub kolację naszykowałam otręby podlane mlekiem i do tego 6 łyżek jogurtu  owocowego light.

obiadek wyszedł pyszny tym bardziej że lubię gotowane mięso :)

niestety poprzednia część dnia nie była tak super jak mi się wydawało po podliczeniu tego co zjadlam aż się wystraszyłam 2 kefiry 0%400g, wspomniany obiad, 2 kubki kawy z gruntem- bez cukru/słodzika i mleka, 2 kawałki śledzia o zgrozo w polewie jakiejś oleistej6 plastrów szynki gotowanej

A myślałam że tak dobrze mi idzie i sobie myślałam że nawet nie czuję głodu. Dzisiejszy dzień uznam chyba za porażkę ale od jutra ciąg dalszy. Biorę się w garść i zaczynam dokładniej czytać etykiety!!!

Netam, nie jest źle, nie przejmuj się ilością... Jedyne, do czego można się przyczepić, to ten śledź w oleju (tłuszcze!), ale poza tym dobrze jest
Racja nie jest tak źle:) jedynie ten olej. A tak to ok :) nie poddawaj się, ja natomiast nie mam pomysłów co zjeść, oglądam przepisy i nic z tego nie robię. Macie jakiś przepis szybki i smaczny, bym mogla zjeść w pracy?
Dzisiejsze menu :
Śniadanie: 110g twarogu 0,2 %  plus szklanka mleka 0,5 %
Drugie śniadanie: makrela 170g
Obiad : 150g piersi z kurczaka w przyprawie gyros plus 200g kefiru 1,5%
Kolacja: 2 jajka, 50g makreli wędzonej, łyżka musztardy

I duuuuuuuuuuużo wody :) Tak to dziś wyglądało :) 3 dzień uważam za udany

netam84 to nie jest porażka, no może śledzie ... ale tak to jest dobrze, każdy je tyle ile potrzebuje :)
Dzięki podniosłyście mnie na duchu nie popełnię ponownie tego samego błędu. kurczę mam tylko problem ze znalezieniem fajnych przepisów, patrzyłam na inne fora i znalazłam parę ale boję się ich spróbować w tak wczesnej fazie diety. boję się że urozmaicenie diety spowoduje powrót do objadania się - bo wogóle to uwielbiam gotować. Teraz dietka jest uboga i się pilnuję.... ale co będzie później? Troche zamotałam ale chyba wiecie o co mi chodzi
rozumiem o co Ci chodzi, odczuwam coś podobnego. Dziś rano wstałam lewa noga, potem byłam pełna wiary i nadziei, czułam się lżej. A teraz jestem jakaś poddenerwowana i zła, wszystko mnie drażni i jestem słaba:( Mężą, który się uśmiechał od progu, przywitałam FOCHEM GIGANTEM :)...i zachowuje się jak Zosia Samosia:) BLEEEEEE...
dziewczyny głowa do góry będzie dobrze :)

Właśnie dowiedziałam się że nie dostanę w sobotę książki ma może któraś z Was w pdf'ie. albo linka bardzo ładnie proszę.

a na teraz może któraś powie, czy możemy używać cytryny do marynat do mięsa albo np do wody?

Będę wdzięczna za odpowiedź.

BUŹKA

za mną chodziły dzisiaj ogórki i pomidorki  ale dałam radę ... ;]

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.