Temat: Minus 30 kg do zrzucenia,kto chce pokonać tą drogę ze mną ?:)

Cześć,jestem tu nowa,mam do zrzucenia 30 kg ! 
Moja sytuacja jest dośc trudna,ponieważ mam problemy hormonalne,ale chcę się zmotywować i coś zmienić w swoim życiu.
Jeśli jest ktoś chętny by dołączyć do mnie,serdecznie zapraszam,myślę,że wsparcie innych osób także dużo pomoże ;)
No ja tez mam nadzieje:))

Kalcia, w ciąży ważyłam pod koniec ponad setkę. Mam 162 cm wzrostu, więc byłam normalnie kulą. Po porodzie waga spadła do 89, ale nie mogłam jej zmniejszyć, bo uparłam się karmić naturalnie i jakakolwiek próba ograniczenia kalorii lub zwiększenia aktywności fizycznej powodowała zahamowanie laktacji. Tak że przez rok toczyłam się dosłownie i w przenośni, po roku moja waga wynosiła około 95 kg. Poprzez stres związany z pobytem dziecka w szpitalu zjechałam do 93,2 wówczas laktacja zanikła mi zupełnie i wtedy zaczęłam się odchudzać. Był to początek grudnia 2011. 30 kg na minusie ujrzałam już w sierpniu br. Teraz jestem na końcówce, bo po tak ostrym chudnięciu wróciły mi 3 kg. Obecnie ważę 62,5 kg i mam ambicję dobić do 58, ale jak będzie choćby 59,9 to będę szczęśliwa.

Pomimo niskiego wzrostu, nie mogę ważyć mniej niż te 58 kg, bo wtedy wyglądam jak anorektyczka.

ggeisha w tak szybkim czasie?? No na pierwszy rzut oka wydawac sie komus moze ze to tyle miesiecy...ale ja wiem ze tyle kg nie zrzuca sie w tydzien:) Kurcze ale dalas czadu w niecaly rok schudnac tyle, podziwiam i brak mi slow:))) Jak Ty to zrobilas i jaka diete stosowalas? Musisz miec cholernie silna wole, ktorej mnie czasem brak:(((

Stosowałam dietę Cambridge. To dość drakońska dieta, bardzo nisko kaloryczna, ale nie trudna. Po kilku pierwszych dniach (zazwyczaj 3) włącza się proces ketozy, kiedy nie odczuwa się głodu, ma się przypływ energii. Oczywiście stosowałam ją fazami - 3 tygodnie diety - miesiąc przerwy - i tak 5 razy (obecnie jestem w czasie 6 tury).

Jak poszło pierwsze 20 kg, zaczęłam też ćwiczenia, które musiałam zawiesić po operacji plastycznej brzucha na kilka miesięcy. Teraz wzięłam się za bieganie, bo nie mam czasu na inne ćwiczenia, gdybym miała wybrałabym aerobic albo jakiś pilates. A najchętniej jogę, bo po niej pływa się w powietrzu ;)

Dzisiaj waga wskazała znów mniej - jestem przeszczęśliwa.

Czytając te Wasze wpisy napędzam się jeszcze bardziej do ćwiczeń i diety :) jak ja bym chciała zobaczyć kiedyś na wadze tak 70 kg... potem może i mniej... a jakie ciuszki mogłabym sobie wtedy kupić... na razie waga mi spada przez te 2 dni ubyło 2 kilogramy jak by tak dalej szło to byłoby extra. Nawet nie tyle- ale regularnie żeby się nie zniechęcić. Z mamą się śmiejemy że wieczorem mamy w domu narodowe centrum sportu bo podczas oglądania tv ćwiczymy na zmianę brzuszki i steperek, już nawet mój mąż się temu nie dziwi :)
Hej hej laski... sorry ze do was nie zaglądałam ale miałam ciężki tydzień :) Ale mam nadzieję że to się skończyło i od jutra wrócę do normalneego świata :):):)
Oj dziewczyny coś słabo piszecie :)))
Chętnie dołączę do Was . Mam jeszcze trochę do zrzucenia. Zrzuciłam już 21 kg, ale potem mimo bardzo intensywnych ćwiczeń waga stanęła w miejscu jak zaklęta. Na razie chcę jeszcze schudnąć 3 kg, ale docelowo 7.
Oj Kochane, ciezko mi ten weekend poszedl:(( Z dietka lipa a z cwiczeniami jeszcze wieksza:(( Nie objadalam sie na maxa ale diety tez w sumie jakos specjalnie nie trzymalam, po za tym brakuje mi zapalu a juz dzis to masakra;/ Ciemno, ponuro i zimno, nic sie czlowiekowi nie chce;/
A ja z kolei trzymam dietę a nie chudnę  Nie wiem co jest grane!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.