Temat: Big Game-Great 2011:-)

Bierzemy udział w grze o spełnienie naszych marzeń-Kto pierwszy ten lepszy;D a tu regulamin :

1. Co niedzielę podajemy swoją aktualną wagę

2.Każda z nas chudnie w dowolny sposób (polecam dodatkowy wysiłek fizyczny) za jeden utracony kilogram +1 pkt. (rozdanie punktów w każdą niedzielę)

2.Za każde 5 punktów spełniamy jakieś swoje bardzo szalone życzenie

3. Za osiągnięcie celu spełniamy 1 ze swoich najskrytszych marzeń-!


O swięta Anielko! Ale naprodukowałyście postów, na jeden dzień Was zostawić i już człowiek się gubi :D

W ogóle to wdzię, że nam się strasznie grono powiększyło - bardzo fajnie! :-)

Dzisiejszy dzień startowy myślę, że mogę zaliczyć do udanych (póki co). Na razie nie cwiczę nic (tzn oprócz  hula hop i treningu ramion) bo mam praktyki w tym tygodni no i na nich jest wystarczająco mocny zapiernicz :D

ja jestem na diecie vitalii to czy moge sie dolaczyc?
Myślę, że to nie jest przeszkodą :) każdy ma tutaj dietę jaką chce, chodzi tylko o fakt, że w kupie siła :D
Hej Laski!

Dzisiaj wieczorem wstawie wstepną tabelkę-na bankowo połowa graczy już nie aktualna ale wygrają tylko najlepsi:))

I mam jeszcze bonusa-miejcie w gotowości pomysły na drobną nagrodę, bo w każdym tygodniu osoba, która zrzuci najwięcej kilosów będzie zasługiwac na dodatkową nagrodę-ale mniejszą od tej szaałowej:P. Czyli jakieś fajne zakupki, masaż -dzień zwolnienia itd:>

Ja już wymyśliłam ,że jedną z moich nagród za piatke bedzie lunapark i ponowne pójście na rangera-na sama myśl mi niedobrze więc to jest coś-Życzę Wam żeby Wasze nagrody były odjechane-szczególnie ta ostatnia!Tak abyście przełamały swoją nieśmiałość-dla niektórych to będzie pojechanie na sam szczyt wieży Eiffla, założenie mini, dla innych zaproszenie na randkę lub pocałowanie faceta do którego normalnie nie miałybyśmy odwagi zagadać-Trzeba wyjść z cienia!
Skoro już samą decyzją do uczestnictwa w grze i zmiany swojego życia( w zdrowym ciele zdrowy duch)-przełamałyśmy swoją słabość to czemu by nie przełamać innych - Zmieńmy totalnie swoje życie-wywróćmy je do góry nogami i cieszmy się każdą chwilą:))!!



Zaszalałam-do 30 minut spaceru z minuta joggingu;)) dopisuje 15 minut tańca i powiedziałam sobie że jak teraz wytrwam przez 2 serie z. to przejdę grę-zapodałam Guns'nRoses i zamiast 30 były 83 minuty zumby:D! Razem ok.130 minut

Jestem z siebie dumna i zdeterminowana-Kazda z nas jest tutaj po to aby wygrać!


Andziulka no i co 13 kg to wielka zmiana-a nuż schudniesz więcej:)-z takim planem na pewno!!

hahh Mała czarna ja też:P
poczytałam na vitalii o emocjonalnym obżeraniu nio i stwierdzam że NIE MA JEDZENIA, gdy:
Jadło się ostatni posiłek mniej niż 3 godziny temu, jak siedzisz przed kompem albo tv, jak jesteś wkurzona i jak Ci się nudzi-A na nude najlepsze są ćwiczenia!!


Urszula hahaha mój chyba też:D-dobrze że Cie w porę powstrzymał-Jutro 10 minut więcej ćwiczeń za karę!!

Lexxy wiem coś o praktykach-zapierniczasz tam jak cały dzień na siłowni, więc ćwiczeniami się narazie nie przejmuj, chyba że będziesz na siłach to tak:)!

Kamilko Witam w naszym skromnym gronie:)-Trafiłaś tu w samą porę:-)!

Hej Kobitki:))
U mnie dopiero wieczorem jest bieganie:)))
Ja zaczynam z wagą 75kg:)))

A to trzeba też zapodać dzisiejszą wagę tak? Hmmm no to zawaliłam misje :P


Vanilambrozja co to ta zumba?:>



DZIEWCZYNY ;/ zawaliłam. to się nie uda... mam odruchy wymiotne kiedy wezmę do ust jajko, serek wiejski lub jogurt naturalny. ;/ chyba nie jestem gotowa podjąć się tej piekielnej sb. próbowałam miliony razy... i nic! i nic! i jedno wielkie nic! zostanę przy moim pierwszym planie z dietą dr. Haya bo na plaży "nie wyleżę"...
Moja waga-67kg i wcale mnie nei przeraża, bo zamierzam to zgubić ;P ehhehe
Ja też się chcę przyłączyć do was, aktualnie ważę 60,7kg nie wiem co będzie moją nagrodą za 5 kg, ale jak osiągnę cel czyli 50 to sesja zdjęciowa :D U nie odchudzanie to sprawa też 'finansowa' - mam szafę pełną ubrań a zdecydowanie większa część źle leży ;/
mala.czarna, nie katuj się czymś co sprawia że masz odruch wymiotny.
Ja od tego dietowania nie mogę patrzeć na cycki z kury, a wieśniak w lodówce stoi w najdalszym kącie już od nie wiem jak dawna. I nie mogę na niego patrzeć. Mam wrażenie że jeśli tylko wezmę opakowanie do ręki, to zwymiotuje

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.