3 czerwca 2010, 21:08
Bierzemy udział w grze o spełnienie naszych marzeń-Kto pierwszy ten lepszy;D a tu regulamin :1. Co niedzielę podajemy swoją aktualną wagę
2.Każda z nas chudnie w dowolny sposób (polecam dodatkowy wysiłek fizyczny) za jeden utracony kilogram +1 pkt. (rozdanie punktów w każdą niedzielę)
2.Za każde 5 punktów spełniamy jakieś swoje bardzo szalone życzenie
3. Za osiągnięcie celu spełniamy 1 ze swoich najskrytszych marzeń-!
Edytowany przez c7be3af25f58a945621e8419f144453f 20 maja 2012, 17:45
6 czerwca 2010, 22:27
Ja liczę kalorie. Liczę do 1200 może 1300 póki co.
Do tego skakanka, i bieżnia.
Ściągnełam sobie też tamilee web na brzuch, ale nie wiem czy moje lenistwo pozwoli mi to ćwiczyć
- Dołączył: 2008-11-11
- Miasto: Cocolada
- Liczba postów: 1820
7 czerwca 2010, 09:14
MALA CZARNA- świetne zdjecie :) i jak tam samopoczucie po porannym joggingu?
VANILKA- tak sie zastanawiam czy nie moglabys przyznawac nie calych punkcikow nie polowki ale dokladnie tyle ile ktos schudł? Bo czasami sie schudnie 1,2 a nie 1 a czasami 0.8- a to ani 0,5 ani nie 1 kg :) Jak myslisz? Tak by bylo chyba najuczciwiej tak mi sie wydaje. I najbardzej motywujaco bo bys,y wiedzialy ze kazde - 0,1 sie liczy :)
7 czerwca 2010, 09:41
W zasadzie to popieram Valentine,
Cześć :)
Ja po śniadanku, po drugim śniadanku, po zakupach i przed pójściem w ogród
Będę się opalała, słoneczko ładnie świeci więc trzeba pielić póki można.
Wpadnę wieczorem dopiero,
7 czerwca 2010, 12:28
READY STEADY GO!!Zaliczyłam dzisiaj krótki jogging i spacer teraz czas na zumbę:)!
MałaCzarna-u mnie kondycja fatalna a jeszscze we wrześniu biegałam po 6-8 km bez zatrzymywania-metoda małych kroczków jest niezawodna ja zmam taką czyli to samo:)):
"przygotowujące ciało do podjęcia wysiłku o większej intensywności. Potem rozpocznij trening np. według takiego planu, opisującego treningi w kolejnych tygodniach, poświęcając na niego cztery dni w tygodniu:
Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty - (powtórz 5 razy).
Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty - (powtórz 5 razy).
Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty - (powtórz 4 razy).
Biegnij 7 minut, idź 3 minuty - (powtórz 3 razy).
Biegnij 8 minut, idź 2 minuty - (powtórz 3 razy).
Biegnij 9 minut, idź 2 minuty - (powtórz 3 razy).
Biegnij 9 minut, idź 1 minutę - (powtórz 3 razy).
Biegnij 13 minut, idź 2 minuty - (powtórz 2 razy).
Biegnij 14 minut, idź 1 minutę - (powtórz 2 razy).
Biegnij 30 minut.
Jeśli jakiś tydzień okaże się szczególnie trudny powtórz go i dopiero wtedy przejdź do realizacji następnego. Cały czas pamiętaj o tym, że biegasz przede wszystkim dla zdrowia i przyjemności. Nie katuj się, ale powoli podnoś poprzeczkę. Metoda drobnych kroków, to jedyny sposób, aby zrobić postępy z uśmiechem na twarzy.
Za jakiś czas z nostalgią będziesz wspominać początki swojej przygody z bieganiem a to naprawdę wspaniała przygoda. "
Karramba:D !!jak mi się marzy mieć taką figurkę!!!
Valentii Jasne, że tak już nad tym myślałam:)-Ale nagroda dopiero za całe 5!
Urszulko i wszystkim życze udanego dnia i startu na nową drogę życia:-)!!
Edytowany przez c7be3af25f58a945621e8419f144453f 7 czerwca 2010, 12:29
- Dołączył: 2005-07-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 316
7 czerwca 2010, 12:31
hymmm zaczynam z 112,9 ( masakra:/). stawiam na zwiększoną dawkę ruchu, absolutny brak słodyczy i racjonalne odzywianie...
popieram powyższe wpisy:)
7 czerwca 2010, 13:44
SUPER!!! Od razu czuję, że żyję :):):) Mam już dość obżerania się przed kompem lub tv :D
7 czerwca 2010, 14:50
No własnie, waga, ja startuje z paskową, czyli 66
A nagroda za całe 5 punktów, i ani przecinka mniej
Pożarłam dzisiaj dużego loda....
Proszę o kopa w cztery litery....
I w sumie chciałam pożreć jeszcze małe co nieco, ale na szczęście mój P stwierdził że znowu mi brzuch piersi wyprzedza, więc odłożyłam amu do szafek