- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 maja 2010, 10:32
Witajcie zakładam nowy wątek i mam nadzieje że dołączął do mnie jakieś osoby które mają właśnie do zrzucenia 5, 10 lub 15 kg.
Moja waga stoi w miejscu już od prawie dwóch miesiecy.Ładnie mi szło do świąt wielkanocnych a potem sobie pofolgowałam i zaczęłam na nowo podjadać jesc słodkości jak sie nudzę lub denerwuje.Zaczynam mnieć obsesje na temat odchudzania a raczej tego jak wyglądam czyli źle.Mam także problem taki że mam napady obżarstwa i sobie z tym nie radze chce zgubic najpierw 5 potem 10 a i moze nawet 15 kg ale nie koniecznie.
Zapraszam chetnych do walki ze mna a może ktoś ma podobny problem i mógłby mi poradzic jak z tym problemem walczyc.
19 maja 2010, 17:43
19 maja 2010, 19:20
20 maja 2010, 11:24
20 maja 2010, 12:42
mi dzisiaj waga pokazała 61 kg jeszcze tylko 5 kg... Boże ja ostatnio poniżej 60 ważyłam w gimnazjum i to w pierwszej klasie, później to już tylko więcej i więcej. Teraz się zastanawiam, jak ja mogłam ważyć powyżej 70... grrrrr i najlepsze, że nie czułam się jakaś otyła czy coś, ale jak przypomnę sobie jak wyglądałam...byłam GRUBA, otłuszczona i zacelulitowiona, a teraz śladowe ilości celulitu jeszcze tylko pozostało mi popracować nad wewnętrzną stroną ud wszystkie ciuszki na mnie wiszą więc będę musiała wybrać się na zakupy jakieś. Właśnie mam pytanie co jest z rozmiarówką w Orseyu?? Wczoraj mierzyłam dopasowaną sukienkę, taką ala ołówkową zapinaną na guziki, no i 38 była za szeroka, a 36 idealna byłam w szoku, na bank nie mam rozmiaru 36 bo w zarze dla przykładu nosze 38, więc wychodzi na to, że mają zawyżoną rozmiarówkę?
20 maja 2010, 12:44
20 maja 2010, 14:17
Hej dziewczyny ciesze sie że jest nas juz sporo i witam nowe dziewczyny-odchudzaczki.Nie bylo mnie przez chwile ale dlatego ze przeszła u nas burza i pouszkadzala kable telefoniczne a u nas modem szlak trafił i trzeba bylo kupic drugi wiec internet nie działam ale mam juz nowy modem i jestem z wami.
Z dietka trzymam sie całkiem dobrze zjadłam wprawdzie pare ciastek kokosowych do kawy ale mam @ wiec sie usprawiedliwiam.Jutro sie zwaze a nie w niedziele bo w sobote raniutko wyjeżdzam do rodziny i bede we wtorek także zajrze do was jutro a potem dopiero we wtorem.
Mam nadzieje ze przez te 5 dni moja waga troche zeszla w dól.
Faktycznie sporo kobietek szykuje sie do ślubu ja tak jak PATUSIA mam to juz za soba.Wazyłam w dniu slubu o 6 kg wiecej niż teraz.Jestem szczesliwa mama trójki dzieci i kochanego męża.
Pozdrawiam was rybeńki!!!