Temat: 5,10,15 kg do zrzucenia

Witajcie zakładam nowy wątek i mam nadzieje że dołączął do mnie jakieś osoby które mają właśnie do zrzucenia 5, 10 lub 15 kg.

Moja waga stoi w miejscu już od prawie dwóch miesiecy.Ładnie mi szło do świąt wielkanocnych a potem sobie pofolgowałam i zaczęłam na nowo podjadać jesc słodkości jak sie nudzę lub denerwuje.Zaczynam mnieć obsesje na temat odchudzania a raczej tego jak wyglądam czyli źle.Mam także problem taki że mam napady obżarstwa i sobie z tym nie radze chce zgubic najpierw 5 potem 10 a i moze nawet 15 kg ale nie koniecznie.

Zapraszam chetnych do walki ze mna a może ktoś ma podobny problem i mógłby mi poradzic jak z tym problemem walczyc.

ja jak bedę miała chwilke czasu to poszukam może znajdę gdzie sa jacyś dietetycy..

Pasek wagi
a dziekuje za komentarz.ty tez daj jakies zdjecie bo tylko narzekasz a napewno nie ma tak zle
No niestety jest zle. A zdjątko zrobie jak wrucę do nl, bo w nl mam aparat fotograficzny, obiecuję że jak wrucę zaraz zrobię jakoś fotunie ;O).. Kurcze już się nie mogę doczekać zmiany diety i aż w końcu waga będzie spadać w dół...
Pasek wagi
no to super ze dasz.a kiedy wracasz?napisz jak bedziesz miala jakies fajne porady jakbys mogla.a jak tam mama?
No pewnie że napisze... Mama coraz lepiej sie czuje. Własnie w srode mama ma kontrole u lekaża i mamy nadzieje że będzie mogła juz stawać na dwie nogi, jesli tak to w połowie pazdziernika wracam do holandi. :O) I zamierzam się zapisać do szkoły z geemente... Wkońcu coś zrobić ze swoim życiem... A jak tam u Ciebie? :o)
Pasek wagi
No to super za niedlugo wracasz...a najwazniejsze ze mama dobrze sie czuje.A ja tam do szkoly sie nie wybieram...to co musze powiedziec to umie i wystarczy.A co do diety to jest ok.Wlasnie sobie obiadek robie zeby pozno nie jesc.A waga pokazuje 66,7kg ale zepsula mi sie wiec nie wiem czy nie oszukuje musialabym nowa kupic.pozdrawiam i wysylam buziaki
hej, a co takiego dobrego na obiadek,ja to już wogóle nie mam pomysłów na te obiady troche mnie to denerwuje. Ale zobaczę co mi jutro dietetyczka zaproponuje bo mam mieć juz całkiem diete zmienioną jestem ciekawa tej wizyty...Ja zamierzam isć do szkoły wiesz w miare ok tez się dogaduję ale chciałabym bardzo dobrze znać język bo nie chce całe życie pracować w szklarniach...Buziaki
Pasek wagi
hej.a mialam karczek i suowke.szczerze to juz jem to na co mam ochote.moja waga sie zepsula,jutro jade po nastepna.musialam meza nakusic bo nie chcial zebym znowu kupowala bo wie ze u mnie wazenie sie to choroba juz ale jednak kupie.no my nie chcemy siedziec tutaj w Nl  chcemy do Pl zjechac wiec nie potrzeba mi uczyc sie jezyka.tak wogole kupilam sobie dzisiaj stepper od jutra biore sie tez a jakies cwiczenia.musze sobie gorna partie wyrzezbic bo dolna jest ok.no ciekawe jakie menu ci da
hej patusia a no to wszystko jasne jak do pl chcecie zjechać... Ja napewno jeszcze kawał czasu będe w nl. No ja jak pada deszcz to nie chodze z kijkami,ale za to w nl mam w domu rower stacjonarny, także jak nie kijki to rower. Byłam dziś u dietetyczki, zmierzyła mnie za tydzień mam następną wizyte, generalnie to mam jesc dóżo warzyw a mniej owoców. oczywiscie ryby no i chude miesko. mam wiekszą ilość posiłków bo o 1 więcej. Dostałam od niej suplementy które mam ściśle stosować. Mam nadzieję że waga znów ruszy.
Pasek wagi
hej.no to widze ze ona tak w miare dobra jest jak wszytko Ci wytlumaczyla i zapisala co masz robic.tez bym musiala tak sie wybrac.A wage kupilam nowa i mam 65,5kg ale pod wieczor sie wazylam wiec mniej przytylam niz myslalam.no u mnie z warzywami kiepsko nie lubie ich.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.