- Dołączył: 2007-12-02
- Miasto: Mikołajki
- Liczba postów: 494
16 maja 2010, 10:32
Witajcie zakładam nowy wątek i mam nadzieje że dołączął do mnie jakieś osoby które mają właśnie do zrzucenia 5, 10 lub 15 kg.
Moja waga stoi w miejscu już od prawie dwóch miesiecy.Ładnie mi szło do świąt wielkanocnych a potem sobie pofolgowałam i zaczęłam na nowo podjadać jesc słodkości jak sie nudzę lub denerwuje.Zaczynam mnieć obsesje na temat odchudzania a raczej tego jak wyglądam czyli źle.Mam także problem taki że mam napady obżarstwa i sobie z tym nie radze chce zgubic najpierw 5 potem 10 a i moze nawet 15 kg ale nie koniecznie.
Zapraszam chetnych do walki ze mna a może ktoś ma podobny problem i mógłby mi poradzic jak z tym problemem walczyc.
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Byczyna
- Liczba postów: 1440
18 lipca 2010, 09:14
dziekuję to miło słyszeć ;):) jeszcze tylko uszę wiedzieć czego chcę w aspekcie miłości :) ;P Wielu moich przyjaciół śmieje się ze byłabym swietnym psychologiem innym mogę i umiem pomóc doradzić znam sie na ludziach ale jeśli chodzi o mnie i ludzi których ja spotykam na drodzę zawsze się mylę i nie umiem sobie pomóc
- Dołączył: 2010-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 122
18 lipca 2010, 09:27
no bo tak to jest niestety (szewc bez butów chodzi
), że innym potrafi się pomagać i rady jakie się daje są nieocenione i trafne przede wszystkim, a kiedy chodzi o siebie samą to pojawia się problem. Zobacz jak często można zaobserwować, że psycholog, który na co dzień zawodowo pomaga z rezultatami młodzieży, w domu nie umie nawiązać więzi z członkami rodziny, czy dotrzeć do swoich własnych dzieci. To jest ironia losu, ale niestety często się zdarza.
Myślę, że chodzi o to, że najtrudniej ocenić nam sytuację kiedy dotyczy nas bezpośrednio, bo wiadomo, że jak nie patrzeć ma się do tego wyjątkowo emocjonalne podejście, nawet kiedy myślimy, że tak nie jest. Ale od czego ma się przyjaciół? Właśnie od tego, żeby i nam pomagali.
A co do spraw sercowych to i mi przydałby się jakiś taki wewnętrzny GPS, który działał by prawidłowo. No ale z drugiej strony kiedy mamy popełniać błędy jak nie teraz. Człowiek, który jest nieomylny i nie popełnia błędów nie żyje tak naprawdę pełnią życia
A ty strażaczka głowa do góry, młode jesteśmy więc jeszcze wszystko przed nami
tymczasem ja uciekam polować na byty
jak wrócę z łupem to się pochwalę.
Buziaaaaaaaki ogromne
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1520
18 lipca 2010, 10:08
Dziękuję wam dziewczyny za wsparcie jesteście wielkie. Myślę nad odpuszczeniem sobie odchudzania ponieważ mam tendęcje do ogromnego tycia gdy mam stres lub czymś się denerwuję,no i niestety dziś się ważyłam i waga pokazała już 67 kg, także w tym momencie nie wiem czy moje odchudzanie ma jakiś sens skoro teraz moje myśli krążą mojej mamie po prostu się boję czy wszystko będzie ok. Chyba zrezygnuję z odchudzania na jakiś czas... Pozdrawiam Was
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 805
18 lipca 2010, 12:08
joannadenhaag nie poddawaj sie...bez sensu by to bylo.najpierw tyle walczyc a teraz sie poddac???chociaz troche przytyjesz to trudno a pomysl ile kg przyjdzie jak odpuscisz.a z mama napewno bedzie dobrze.
a co do reszty dziewczynek widze ze nadrabiacie wpisy na naszym forum.ja narazie nie mam kiedy posiedziec...przed chwila mama pojechala do Pl ale mam jeszcze 11letniego brata,wiec rozumiecie mnie pewnie ze on w domu nie chce siedziec a jak juz siedzi to na necie
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Byczyna
- Liczba postów: 1440
18 lipca 2010, 12:12
hehe u mnie pada więc muszę siedzieć ale wieczorem zapowiada sie znowu bieganie w deszczu
- Dołączył: 2007-12-02
- Miasto: Mikołajki
- Liczba postów: 494
18 lipca 2010, 12:54
Hej hej dawno mnie tu nie było ale wakacje są , gorąco itp że nic sie chce a poza tym nie miałam sie czym chwalic bo waga stała w miejscu ale dzis pokazała 0,5kg mniej czyli 79kg.
Witam tez nowe odchudzaczki i pozdrawiam wszystkie was dziewczyny.
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Byczyna
- Liczba postów: 1440
18 lipca 2010, 12:58
mi niby spadła potem wzrosła teraz znowu spadła ehhh...
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 1520
18 lipca 2010, 14:54
Macie rację dziewczyny lecz teraz nie mam siły na nic ani myśleć mi się nie chce.
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Byczyna
- Liczba postów: 1440
18 lipca 2010, 14:55
to nie poddawaj sie nie kończ poprostu jedz normalnie ;***