- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
25 kwietnia 2010, 19:31
Zapraszam serdecznie do walki z nadprogramowymi kilogramami - osiągnijmy upragnioną wagę do lata !!!
Do lata kochane pozostalo 60 dni więc trzeba zabrać się do roboty !!!
60 dni od 26.04.2010 do 25.06.2010
Zapraszam chetne osóbki, ktore maja ochotę na wspólną walke i wspólne dzielenie sie swoimi sukcesami !!!
RAZEM RAŹNIEJ :-)
Edytowany przez linka00000 25 kwietnia 2010, 22:36
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
28 kwietnia 2010, 09:31
kalliste1990 nie załamuj się, to na pewno mięśnie ci się rozbudowują, a im więcej mięśni tym łatwiej palić tłuszczyk. albo może za mało jesz przy takiej aktywności i ci metabolizm zwolnił. nie poddawaj się, jestem pewna, że za kilka dni zobaczysz spory spadek. a może zbliża ci się okres i woda się zatrzymuje?
Edytowany przez berbie 28 kwietnia 2010, 09:31
28 kwietnia 2010, 09:33
no już i tak podwyższyłam te kcal z 1000 do 1200 no i nic! no ja nie wiem, okres mi się nei zbliża, nie wiem, nie wiem....
28 kwietnia 2010, 09:34
przestawie sobie pasek na 61 zeby sie bardziej zmotywowac:P
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 969
28 kwietnia 2010, 09:35
Kaliste a jak z wymiarami? bo jak duzo cwiczysz to na wadze wcale nie musi byc roznicy wiec mozesz chwilami tyc (miesnie sa w koncu ciezsze od tluszczu) ale w wymiarach mozesz miec mniej sprawdz to koniecznie zanim sie zaczniesz zalamywac.
swoja droga ja tez nie najlepiej dzien zaczelam. glodna, czuje sie lzejsza a tam tylko 0,1kg mniej
28 kwietnia 2010, 09:37
nie mam tu miary zeby się tu mierzyc..... oj dobra, tlumacze sobie to tym,ze w niedziele jeszcze wzglednei duzo jadlam, a to dopiero 2 dzien na 1200 kcal,wiec moze ze mnie jeszcze nie zeszlo!! musze coś zrobić,zeby o tym nie myslec!!
- Dołączył: 2008-09-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 430
28 kwietnia 2010, 09:51
Spokojnie, mięśnie Ci się pewnie rozbudowały, na odchudzanie potrzeba czasu :) trzeba spokojnie pokonywać każdy etap. Na pewno nam się uda schudnąć!! Damy radę !!!
28 kwietnia 2010, 09:58
oj ja to już nie mogę....nie pamiętam już jak ja to robilam będąc na 1000 kcal,ze chudłam nawet nei ćwicząc...po prostu moja motywacja jest jakaś słomiana, niby chciałabym schudnąc, wychodzę biegać, biegam,ale wiem,ze problemem jest brzuch i mimo to cwiczenia na brzuch zostawiam sobie na koniec i mam taki bebeszek wywalony z przodu....eh coś się rozpuściłam i zapuściłam jednocześnie!! brak mi ostatnio cierpliwości szczególnie jak widzę,ze spodnie większego rozmiaru musze z domu przywiezc, co dla mnie będzie największą porażka:(((
28 kwietnia 2010, 10:40
kalliste - nie powiem nic odkrywczego, sporo ćwiczysz więc to pewnie mięśnie, poza tym przy intensywnych ćwiczeniach 1200 kcal wg mnie to trochę mało - metabolizm mógł Ci zwolnić. A ćwiczeń na brzuch nie odpuszczaj sobie - u mnie nawet pod warstwą sadełka (jeszcze niestety) po 3 miesiącach ćwiczeń zaznacza się bardzo delikatnie kratka - brzuch od razu lepiej wygląda, mimo, że waga zmieniła się też niewiele.