- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
25 kwietnia 2010, 19:31
Zapraszam serdecznie do walki z nadprogramowymi kilogramami - osiągnijmy upragnioną wagę do lata !!!
Do lata kochane pozostalo 60 dni więc trzeba zabrać się do roboty !!!
60 dni od 26.04.2010 do 25.06.2010
Zapraszam chetne osóbki, ktore maja ochotę na wspólną walke i wspólne dzielenie sie swoimi sukcesami !!!
RAZEM RAŹNIEJ :-)
Edytowany przez linka00000 25 kwietnia 2010, 22:36
- Dołączył: 2009-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1797
27 kwietnia 2010, 21:38
P.ineska dostałam od takiej milej babeczki - zajęcia te prowadzi Pani Mariola Bojarska - Ferenc
http://fitness.wp.pl/fitness/fitness-dla-kazdego/
- Dołączył: 2009-06-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 969
27 kwietnia 2010, 22:13
dzięki za linka. przejrze w wolnej chwili :)
ja dziś zjedzone 1260 kcal
spalone: 40 min rowerek stacjonarny, 30 min orbitrek i 3serie cwiczen na brzuch wiec jakies 750.
dzieki wam wreszcie sie jako tako pilnuje i czuje ze rzeczywiscie jestem na diecie :)
27 kwietnia 2010, 22:51
Ja dzis zjedzone okolo 1000kcal spalone okolo 1350kcal... A mam powiedziane ze powinnam utrzymac wage przynajmniej do nastepnego wtorku... lol za zadne skarby jestem tak blizka moich 48kg.. Szczegoly w pamietniku;)
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
28 kwietnia 2010, 06:53
ja wczoraj ćwiczyłam 45 min na steperze i spaliłam 460 kcal według mojego licznika. później ćwiczenia dywanowe. linka00000 super link z ćwiczeniami, skorzystam z nich. canri od dawna biegasz?
Edytowany przez berbie 28 kwietnia 2010, 06:52
28 kwietnia 2010, 08:02
linka - miłość zdecydowanie utrudnia odchudzanie!! Ja jak się spotkam z narzeczonym to tylko pizza piwko winko, a może spaghetti sobie zrobimy może placki ziemniaczane... I tak mnie męczy :D Jak przez pierwsze parę miesięcy byłam silnie zakochana to w ogóle nie zastanawiałam się nad wagą i od wakacji (jakieś 64 kg) (wtedy go poznałam) do zimy przytyłam do 72 kg (!!!) Teraz się już opanowuje :)
A w ogóle to miła aktualizacja - dzisiaj ważyłam się (nie wytrzymałam :D) i jest 65,7!! Po prostu nie wierzę, nie wiem skąd się ta liczba wzięła, ale trzeba ją szybko zapisać :D
Pozdrowionka życzę Wam miłego dnia :))
- Dołączył: 2008-09-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 222
28 kwietnia 2010, 08:08
witam !po waszej mobilizacji wczoraj zjedzone 1300cal spalone okolo 600.dzis mniej wiecej ten sam plan.lece do pracy pozdrawiam wszystkich i zycze milego dnia!
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2090
28 kwietnia 2010, 08:18
schudnedo04092010 wiem o czym mówisz, po ślubie przytyłam 10 kg... teraz trochę zrzuciłam, ale jeszcze mi zostało. jak poznałam mojego M. to ważyłam 49 kg, teraz do tego dążę.
dzisiaj zrobiłam sobie zdjęcia i wstawiłam je do pamiętnika mam nadzieję, że mnie zmotywują i będę mogła porównać za jakiś czas czy nastąpiła jakaś poprawa.
28 kwietnia 2010, 09:25
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dziewczyny co ja robię źle....dziś waga pokazała ponad 61 kg:( będę chyba jedynym przypadkiem w tabelce, kiedy trzeba będzie wagę zwiększyć!! no nie wiem, jem o stałej porze, mieszcze się w granicy 1200 no i co?? lipa. może to jeszcze pozostałosci z tamtego tygodnia się trawią,ale dziś mam ochotę się poddać i rzucić to w cholerę.... już dawno nie ważyłam,aż tyle:(( z 57 kg pod koniec marca wywindowalam o 4 kg w góre,a biegam już prawie od miesiąca, w sobotę będzie miesiąc!! wczoraj biegałam nawet 42 minuty!! nogi mam ujędrnione,ale tluszcz mi się na tyłku i brzuchu osadził:( od dziś przyspieszam A6W!! będę ćwiczyła jednego dnia to co powinno być w 3 dni! no niedoczekanie.... ja muszę w poniedzialek ważyc przynajmniej równe 60 kg!!!!!!!!!!!!
jestem załamana dosłownie!!