Temat: Zdrowe odżywianie - do końca życia ;-)

Witam kochane ;-)


Zakładam tę grupę dla wszystkich zwolenniczek i zwolenników zdrowego odżywiania. 95% osób, które kiedykolwiek bardziej zagłębiały się w tematy diet czy jedzenia, dobrze wiedzą że jedynym , 100%-owym i skutecznym sposobem żeby na stałe zrzucić zbędne kg i utrzymywać wagę na jednym poziomie, jest zmienienie złych nawyków, i wprowadzanie do swojego życia takich zmian - żeby i cieszyły, i dawały efekty. Sama jestem wielką zwolenniczką zdrowego odżywiania, i jak mniemam , nie brakuje tu takich. Zakładam ten temat również dlatego, że mój ulubiony, 'Co dzisiaj zjadłaś" , powoli chyba odmawia posłuszeństwa. Jedyny cel : zdrowe odżywanie do końca życia. Nie ma sensu wyznaczać sobie celów typu : odżywiam sie zdrowo do 1 maja, bo brzmi to absurdalnie i dość naiwnie. Albo na całe zycie, albo w ogóle.


Zapraszam do tematu. Wspólnie pomożemy Wam zaakceptować nowe zmiany, podpowiemy i damy cenne wskazówki.

Pozdrawiam 

PS: Napiszcie czy chcecie dołączyć do mojej grupy. Przy nazwie użytkownika będe zapisywała też jego imię, żeby w przyszłości łatwiej było nam się dogadać. Dlatego od razu proszę żebyście wpisywały swoje imiona. Niektóre sama wpiszę, bo patrząc na nick można się łatwo domyślić. A wydaje mi się, ze tym samym atmosfera będzie lepsza.. ;-)

Zwolennicy zdrowego odżywiania:

+  sevee ( Aurelia )

+  Przecietna111 ( )

+  Sserek  ( )

+  Carline  ( Karolina )

+  agnieszka822  ( Agnieszka  )

+  antelao  ( )

+  MoiLolita  ( Marta )

+  Kluseczka0912  ( )

+  kkaskaa  ( Kasia )

+  cwrk2  ( )

+  literka777  ( )

+  gaaabi357  ( )

+  HardLandOfWonder  ( Kuba )

+  Biedroneczka19811  ( )

+  aasiulaa  ( )

+  gris.  ( Paula )

+  layla248  ( )

+  awangardowa  ( Sandra )

+  takbysiechcialo  ( )

+  Cevilla  ( )

+  baletnica90  ( Zuzia )

+  alex221990  ( Magda )

+  SZYPAH  ( )

+  skylark872  ( )

+  Dorothea1989  ( )

+  brunetka90  ( Natalia )

+  cynammmon  ( Sylwia )

+  PaulinaZberlina  ( )

+  zombiegirl  ( Marta )

+  asimil  ( Joanna )

+  Cocainegirl16  ( Ania )

+  ya.ve  ( Ola )

+  Weerra  ( Ilona )

+  Anitt14  ( Ania )

+  Clairee  ( Monika )

+  pikej  ( Paulina )

+  astrugalska  ( )

+  anusiaczekk  ( Ania )

+  achatinka  ( Asia )

+  Smile18  ( Laura )

+  tasia93  ( Asia )

+  VampireGirll  ( Paulina )

+  morelova  ( Diana )

+  twinsy  ( Kasia i Kamila ) 

+  LadyMc  ( )

+  sweetdreamss  ( Zuzia )

+  agniczka  ( Kinga )

+  kunia333  ( )

+  ZielonyMotyl  ( )

+  pegiLu  ( Weronika )

+  izabelka1976  ( Iza )

+  panna.aleksandra  ( Ola )

+  Katie94  ( Kasia )

+  bziubzius  ( Kinia )

+  Alvinek  ( Nadia )

+  chiki  ( Kasia )

+  lotopauanka  ( Weronika )

+  mala8986  ( )

+  arbuzowa.  ( Laura )

+  Soofia  ( Tosia )

+  CoffeeLatte  ( Agnieszka )

+  Vanilambrozja  ( Eliza )

+  cosmogirll  ( Ania )

+  Myszka.Miki  ( Monika )

+  monisiaaa1  ( Monika )

+  cancri  ( Kama )

+  ameliooss  ( Monika )

+  candylady  ( )

+  kussad  ( Ewa )

+  moofi ( )

+  amelia75  ( )

+  anula2417  ( Anka )

+

+

+

+

+

haha a zapomnialam Wam napisac, zrobilam mamie analize vitalii i wyszlo jej ze ma nadwage i... za malo tluszczu xD!!!

Ja piekę dynię w naczyniu w piekarniku-jej taka papka się robi-pycha

PEGUŚ znalazłam w netku ale nie pamiętam gdzie- po prostu trzeba zmniejszyć podaż białka zwierzęcego na rzecz roślinnego -ale żeby kalorii nazbierać tyle ile powinno być -trzeba więcej oliwy jeść i węgli złożonych.

Dzisiaj zrobilam eksperyment-zawsze po owsiance na mleku było mi ciężko , więc na śniadanie zjadłam deseczki żytnie z twarożkiem ze szczypiorkiem-i jest o wiele lepiej-mimo,że to twarożek. Jednak mleko chyba najbardziej uczula. Albo połączenie płatków i mleka? W każdym bądż razie lepiej znoszę stałe produkty-czyli kanapka lepiej mi służy niż owsianka-ech a tak kocham owsianki. No nic będę jeść na zmianę. Wyposażyłam się też w olej z orzechów włoskich, lniany i canola. Kotlety sojowe też zakupiłam ale pojęcia nie mam jak je przygotowywać-moczyć w wodzie czy co ? Czy smażyć ? Ale smażenie to nie bardzo chyba, chociaż na 1 łyżeczce oliwy ?-hmm nie wiem.

i jeszcze znalazłam fajne jadłospisy- z kwasami MUFA i kanapkowe, które uczą takich rożlażluchów jak ja systematycznego jedzenia.

Poza tym stwierdzam ,że zbyt długo przesiadywałam w kuchni nad szykowaniem posiłków! I przede wszystkim mój największy błąd to -,że zawsze stawiałam na ilość i mało kalorii a teraz mam zamiar jeść mniejsze porcje, bo rozciągnęłam żołądek na maxa.

 

O Jeny, u mnie jeszcze nigdzie dynii nie ma-ech

A ta pieczona to po prostu lepsza niż ziemniaki- a zapieczona z czerwoną papryką , cebulą i oliwą i do tego kurczak-o Matko Jedyna

ninus ja jak puchlam kiedys straszniascie to na dwa tyg  (dla experymentu) w ogole zrezygnowalam z mleka, jogo, wiesniaka, w ogole nabialu i przestalam puchnac. nie wiem czy to bylo to czy nie ale uswiadomilam sobie ze przesadzam z tym bialym jedzonkiem heheh no i powoli wprowadzilam je spowrtotem ale w ilosciach mniejszych i jes spox. jak na razie nie puchne :) no ale i staram sie jesc bardziej normalnie i mysle trzeba wiecej wegli dla dobra nerek :) samo bialko nie jest dobre moze to przez to sie puchnie.... dlatego tez ja jestem big ANTYfanem dukana .... wyprobuj mleko sojowe do kawy i owsianki na serio prawie nie czuc roznicy... to samo z jogurtami. dodaj owoce i polewe kakaowa i bedzie lux, nie bedziesz musiala odmawiac sobie ulubionego sniadanka xxx

MISS spróbuję z tym mlekiem sojowym, a z tym nabiałem to chyba racja ale ja tak kocham sery i serki-Matko jak z jogurtów bez problemu umiem zrezygnować tak z wieśniaka będzie ciężko.

Ech tragedia- bo jeszcze mam problem ze śliniankami-w tym tygodniu idę na usg i zaleznie od wyniku( bo pani laryngolog wyczuła guza) punkcja i operacja albo leczenie farmakologiczna-kurfa ja to się rozlece kiedyś. No Matko ,żeby tak chorować w tym wieku!

TWINSY proponuję ,żebysmy zamieszkały razem-będziemy se chorować razem-heh, ale poważnie to masakra z tymi chorobami.

Jesu jak zwykle-cały dzień mi zlazł na niczym i teraz na rower dopiero a jakoś nie mam siły-ale muszę bo nuda mnie zeżre anie umiem zasnąć wcześniej. W ogóle to przez to puchnięcie nie da się normalnie funkcjonować.

heheh, oki BNinka jak bedziesz miala gorszy dzien to ebdziemy ci leki nosic do lozka i odwrotnie;D a jak bedziemy mialy razem to sobie bynajmniej poplaczemy, pozrzedzimy i bedzie spokoj;D:P

 

My mialysmy wlasnie chore slinianki, objawy podobne do swinki, babka nam pwoeidziala ze kolo 50 bedziemy mialy kamyczki w slinie i czeka nas operacja;p Wiec ejszcze troche czasu mamy;D hehe [ bylo to w gimnazjum, gdzie spod koniec;)]

A co do nabialu to my tez puchniemy od niego jak zjemy za duzo;)
bo nabial taki jest. to nie zawsze od bialka bo w nabiale malo bialka ;p. ale raczej chodzi o laktoze... Moja mam nie moze wcale bo puchniecie to najprzyjemniejsza rzecz jaka sie jej przydarza ;p. Taka moja teoria, bo po jajkach czy kurczaku czy ybie chyba nikt nie puchnie nie? A dorosly czlowiek ma problemy z trawieniem mleka itd. Ja na szczescie nie :P Ale po budyniu zawsze mam posiedzenie w kiblu xD

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.