- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 marca 2010, 11:43
Witam kochane ;-)
Zakładam tę grupę dla wszystkich zwolenniczek i zwolenników zdrowego odżywiania. 95% osób, które kiedykolwiek bardziej zagłębiały się w tematy diet czy jedzenia, dobrze wiedzą że jedynym , 100%-owym i skutecznym sposobem żeby na stałe zrzucić zbędne kg i utrzymywać wagę na jednym poziomie, jest zmienienie złych nawyków, i wprowadzanie do swojego życia takich zmian - żeby i cieszyły, i dawały efekty. Sama jestem wielką zwolenniczką zdrowego odżywiania, i jak mniemam , nie brakuje tu takich. Zakładam ten temat również dlatego, że mój ulubiony, 'Co dzisiaj zjadłaś" , powoli chyba odmawia posłuszeństwa. Jedyny cel : zdrowe odżywanie do końca życia. Nie ma sensu wyznaczać sobie celów typu : odżywiam sie zdrowo do 1 maja, bo brzmi to absurdalnie i dość naiwnie. Albo na całe zycie, albo w ogóle.
Zapraszam do tematu. Wspólnie pomożemy Wam zaakceptować nowe zmiany, podpowiemy i damy cenne wskazówki.
Pozdrawiam
PS: Napiszcie czy chcecie dołączyć do mojej grupy. Przy nazwie użytkownika będe zapisywała też jego imię, żeby w przyszłości łatwiej było nam się dogadać. Dlatego od razu proszę żebyście wpisywały swoje imiona. Niektóre sama wpiszę, bo patrząc na nick można się łatwo domyślić. A wydaje mi się, ze tym samym atmosfera będzie lepsza.. ;-)
Zwolennicy zdrowego odżywiania:
+ sevee ( Aurelia )
+ Przecietna111 ( )
+ Sserek ( )
+ Carline ( Karolina )
+ agnieszka822 ( Agnieszka )
+ antelao ( )
+ MoiLolita ( Marta )
+ Kluseczka0912 ( )
+ kkaskaa ( Kasia )
+ cwrk2 ( )
+ literka777 ( )
+ gaaabi357 ( )
+ HardLandOfWonder ( Kuba )
+ Biedroneczka19811 ( )
+ aasiulaa ( )
+ gris. ( Paula )
+ layla248 ( )
+ awangardowa ( Sandra )
+ takbysiechcialo ( )
+ Cevilla ( )
+ baletnica90 ( Zuzia )
+ alex221990 ( Magda )
+ SZYPAH ( )
+ skylark872 ( )
+ Dorothea1989 ( )
+ brunetka90 ( Natalia )
+ cynammmon ( Sylwia )
+ PaulinaZberlina ( )
+ zombiegirl ( Marta )
+ asimil ( Joanna )
+ Cocainegirl16 ( Ania )
+ ya.ve ( Ola )
+ Weerra ( Ilona )
+ Anitt14 ( Ania )
+ Clairee ( Monika )
+ pikej ( Paulina )
+ astrugalska ( )
+ anusiaczekk ( Ania )
+ achatinka ( Asia )
+ Smile18 ( Laura )
+ tasia93 ( Asia )
+ VampireGirll ( Paulina )
+ morelova ( Diana )
+ twinsy ( Kasia i Kamila )
+ LadyMc ( )
+ sweetdreamss ( Zuzia )
+ agniczka ( Kinga )
+ kunia333 ( )
+ ZielonyMotyl ( )
+ pegiLu ( Weronika )
+ izabelka1976 ( Iza )
+ panna.aleksandra ( Ola )
+ Katie94 ( Kasia )
+ bziubzius ( Kinia )
+ Alvinek ( Nadia )
+ chiki ( Kasia )
+ lotopauanka ( Weronika )
+ mala8986 ( )
+ arbuzowa. ( Laura )
+ Soofia ( Tosia )
+ CoffeeLatte ( Agnieszka )
+ Vanilambrozja ( Eliza )
+ cosmogirll ( Ania )
+ Myszka.Miki ( Monika )
+ monisiaaa1 ( Monika )
+ cancri ( Kama )
+ ameliooss ( Monika )
+ candylady ( )
+ kussad ( Ewa )
+ moofi ( )
+ amelia75 ( )
+ anula2417 ( Anka )
+
+
+
+
+
Edytowany przez sevee 12 kwietnia 2010, 16:22
20 września 2010, 11:43
20 września 2010, 14:23
asimil- przy antybiotykach przydaloby sie ejsc duzo jogurtow probiotycznych;)
My sobie zrobilysmy niedawno przepyszny obiad- zzapiekanka z makaronem, warzywami, sosem pomidorowym, soją i serkiem wiejskim + kanapki;) Mmmmmmmmmmmm.
Za 2 h do dentysty, za 1,5 dzwonimy do endo! Jeeeeeeeeeej. ;D
20 września 2010, 14:26
20 września 2010, 14:43
20 września 2010, 15:01
20 września 2010, 15:12
CHIKI już obejrzałam-powiem Ci ,że śliczne włoski miałaś i przede wszystkim fajnie ,że było widać Ciebie a nie suknię.
A tak z innej beczki to jadłam wędzoną pierś z kuraka nad morzem-jej a tu u mnie nigdzie nie mogę kupić a taka pyszna-ech
20 września 2010, 15:13
20 września 2010, 15:28
Nieee, naszemu dziadziowi sie juz nie poprawi. Nie byl juz anwet zakwalifikowany do operacji, ma zaawansowaną miazdzyce mozgu , 2 niesprawne nogi, raka zoladka mial, wycieli 3/4, ale cos chyba mu sie znowu odnowilo;(
Dziakdow od strony taty tez nie mamy, ale pamietamy bardzo dobrze. Bylysmy w 1 klasie gimnazjum kiedy umarli, ale calyc zas ich wspominamy;( Pamietamy te kanapki zmaslem i serem babci, ktore nigdy nie smakowaly tak dorbze jak u niej, tony herbaty z 7 lyzkami cukru i cytryną;p i te babci prezenty; ksiazeczki, czapki na drutach ktore sama robila, tka jak szaliki i skarpety i czekolady;) Zapach swierzych gazet i mnostwo kubeczkow po lodach, ktorymi nas zawziecie czestowala., dziadzia śliwki w czekoladzie i miętuski z ktorymi nie mogl sie rozstac. I ta jego milosc do zwierząt- kazdy kto patrzy na ans pod tym wzgfledem widzi jego. Dokarmial wszystkie zwierzeta jakie spotkal na swojej ulicy, za kazdym który umierał płakał jak za dzieckiem - raz nam kotek zdechl [ przygniotl go węgiel;(, mial 2 dni] i pobieglysmy z placzem do dziadzia... to babcia mowila ze ejstesmy tak samo glupie jak on. Babcia umarla na raka macicy... dziadzio pelen zycia, nagle poczul sie slabo- umarl 2 tygosdnie po niej, rowniez na maizdzyce mozgu, tyle ze nie meczyl sie dlugo;( Najgorsze bylo jedno; nasz tato wyjezdzal w czwartek za granice [ 5 grudnia] a dziadzio pytal sie czy musi nasz tatko ejchac. Ten odparl ze musi, ale niebawem sie zobacza- na swieta. Dziadizo mowil ze sie juz nie zobacza, na co ansz tato zeby nawet tak nie mowil.... i zmarl 6 grudnia. o 21. Mama nie chciala nam psuc zabawy, byly mikolajki, siedziala z ciacia w kuchni i rozmawialy. Mialy dziwne miny, ale nie dopytywalysmy. Mamy obraz jak 8 grudnia , tuz przed wyjsciem zobaczylismy wszyscy jak nasz tato idzie z torbami piechotą w stronę domu.. by zdąrzyc na pogrzebs wojego ojca. Nikt nie wieryzlz e przyjedzie, namawiali gob y zostal tam. Pierwszy raz widzialysmy jak plakal. Pogrzeb baci tez byl smutny... jak podtrzymywali dziadzia nad trumną, nikt z poczatku neichcial mu powiedziec ze babcia nie zyje... byl juz w zlym stanie. Stanal nad tą trumną, pochylil sie, ale nie mogl pocalowac babci... zaczal plakac jak dziecko. A my wszyscy razem z nim.
Teraz zalujemy ze nie dowiedzalysmy ich tak czesto, mimo ze meiszkali zaledwie 2-3 domu od nas. chcialybysmy powrocic do tamtych czasow, razem łupac orzechy i obierac groszek, wyjadajac swierzy z łupinek. Tych wspomnien nikt nam nie zabierze, szkoda tlykoz e juz nie powrocą.
Ale dosyc smęcenia. Vanilka- my zawsze czekamy do ostatniego z dentystą;D Ostatnim razem na leczenie jedna z nas szla wyjąc, z cieknącą sliną po pas, bo miala taką martwice zęba, ze ledwo sie na nogach trzymala.... zwolnilysmy sie wtedy z lekcji, bo nie mgola sie anwet w szkole opanowac. Jak robila sie dziura to mozna bylo isc, ale my mamy tak ze czekamy, az do wyrwania bądż leczenia kanalowego i amrtwych zębiszczy;;D:P Teraz też bolą drugą, okropnie 3 zeby więc jak mus to mus:d Wogole tez tak amcie ze jak juz ejstescie przed gabinetem to angle ból rpzechodzi jak ręką odjął i macie ochote sie cofnąć?:D:P
Chiki - śliczna laseczka z Ciebie:) I boskie fotki ślubne!;]
Tja... slodycze nie tuczą;p My cale zycie wazylysmy ponizej 40 kg, przy tym wzroscie co mamy [ bo rpzestalysmy rosnac w 6 klasie;D] objadajac sie slodyczami do oporu;p Pare kg nam wskocyzlo jak postanowilysmy sie zdrowiej odzywiac;)
20 września 2010, 15:32
20 września 2010, 15:33