Temat: grupa wsparcia na DUKANIE- zapraszam

Wszystkich  stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM

Cześc Kinga! Miło, że z nami jesteś! Jesli chodzi o rady  to masz jak w banku i również liczę na Ciebie w tej kwestii! Ja na I fazie mam zamiar byc do poniedziałku a we wtorek zacząć II. Dzisiaj zjadłam jak na razie 2 placuszki Dukana z kefirem, do którego dodałam słodzik. Kefir miał, 1,5 g tłuszczu na 100 g i weglowodanów troszke więcej niż białka więc nie wiem czy taki może byc. Co myslicie? Na obiad zrobię sobie wątróbkę z kurczaka, może dodam troszkę cebuli do niej i zrobie jakiś sos na bazie mleka, żółtka i maizeny. Tylko nie wiem co z tego wyjdzie. Na kolacje Pewnie omlet i kubek mleka. Teraz pije kawe z odrobiną mleka.

 

ja w ta diete wchodze w ciemno bo wiem o niej tylko tyle co znalazlam w necie. z posilkami tez bede raczej improwizowac bo nie chce mi sie nawet za bardzio robic jakichs wymyslnych dan:) ale mysle ze dam rade. no i wlasnie nie wiem jak dlugo bede na pierwszej fazie , wszystko zalezy od tego jak bedzie z waga, ale mysle ze tak do srody-czwartku.
Myślę że do środy ci starczy, ja sie jeszcze zastanawiam nad tym jak przejdę do II fazy jaką metodę obrać na przemiannie proteiny i proteiny z warzywami, może po piec dni tego i tego? ja rozwazam tez opcje 3/3, bo uwazam że jak bede stosować 5/5 to monotonia może mi zepsuc wszystko a tak moze być łatwiej. Co uważacie? Jak wy planujecie zrobić w II fazie?Kinia ja jakby co zawsze wieczorem w swoim pamiętniku będę pisać co zjadłam i jeśli chcesz to możesz zaglądać, może ci to pomożze w czymś, zawsze możesz coś zmienić po swojemu. Jeśli siostra odda mi aparat, to postaram się robic również zdjęcia tych dań! Może się komuś przydają moje pomysły. Wy tez piszcie co jecie, ogólnie to najwiekszy problem mam z jogurtami, kefirem i serkami homo, bo ciezko mi znaleźć takie, które nadawałyby sie do naszej dietki.

dzieki Ania, na pewno zajrze do Twojego pamietnika:) ja swoj niestety zaniedbalam, a wlasciwie wcale juz go nie prowadze.

wlasnie sciagnelam sobie ksiazke dukana z netu, wiem ze to nielegalne ale ciiii:) troche ja przelecialam(hehe) , na razie tylko pierwszy etap. zaraz sie zajme drugim

Ania widze ze masz do zrzucenia tylko trzy kg, wiec moze dla Ciebie w drugiej fazie odpowiedni tez bedzie system 1/1, teraz przeczytalam ze dla osob ktore chca zgubic mniej niz 10 kg to jest dobre rozwiazanie.
ja jestem po kolacji:) zrobilam sobie salatke : dwa jajka , odrobina serka wiejskiego zeby salatka nie byla zbyt sucha. do tego rybki z puszki tylko ze mialam w pomidorach, ale je oplukalam delikatnie pod woda wiec pozbylam sie tego sosu. wyszla mi tego cala miseczka wiec najadlam sie do oporu:) mam nadzieje ze mi na dzisiaj wystarczy. a co tam uWas? spokojnie tu jakos:)
czesc laski. Wlasnie dopadlam kompa, ale mialam dzis ciezki dzien od 8.00 do 15.00 za kierownica. Ja stosuje 5 na 5 dni bo mam sporo kilo do zgubienia. Dzis konczy sie drugi dzien. Wtrasie mialam ze soba salatke z owocow morza i serek proteinowy a na jutro jeszcze nie mam pomyslu. Zaneta daj z ksiazki jakis przepis w fazie 1
Może i tak zrobię. 1/1 jest dobrym rzozwiązaniem. Kinga ja tez zdobyłam książkę w ten sposób, ale ciii Ja na kolacje zjadłam omlet z dwóch jaj i wypiłam szklanke mleka. Na pojutrze zrobiłam sobie cos co sama wymysliłam. Kotleciki a'la mielone z podrobów z kurczaka i tuńczyka. Wziełam pare wątróbek i serduszek z kurczaka, drobno pokroiłam, dałam całe jajko, 1/4 cebuli pokroiłam drobno tak samo ząbek czosnku, dałam do teko 4 ły zki otrąb owsianych i 2 pszennych, wrzuciłam do tego puszke rozdrobnionego tuńczyka w sosie własnym, sól, pieprz, paprykę słodką, mielona, odrobinkę przyprawę do kurczaka i troszke bazyli. Wszystko dobrze wymieszałam, nastepnie formowałam w rekach kotlety i smażyłam na teflonie, rzecz jasna bez tłuszczu. Wyszło mi 6 kotlecików,podzieliłam je sobie na 2 porcje, które zamroziłam, bo jutro jeszcze musze rano dokończyc placuszki Dukana, a i w porcji moich placuszków i porcji kotlecików dodałam dopuszczalna dzienną dawke otrebów, więc jutro placuszki na sniadanie a pojutrze kotleciki, nawet na srode mi starczą!!! Spróbowałam razem z bratem kawałek jednego i sa baaardzo smaczne! Chyba wymysliłam jakies nowe danie
Ania , brzmi smakowicie:) ja jeszcze nie wiem co jutro sobie zapodam, ale jest mnostwo mozliwosci wiec na pewno cos wymysle:)
witam dziewczynki:) ja juz po sniadaniu . zrobilam sobie placuszki z otrebami, nawet niezle smakuja, ale powiem Wam szczerze ze gdybym nie byla na diecie w zyciu bym ich nawet nie sprobowala:) wiecie co, wczoraj rano sie wazylam i mialam 67 kg, dzisiaj rano musialam dwa razy wchodzic na wage bo nie wierzylam - 66 kg:)normalnie kocham dukana

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.