Temat: grupa wsparcia na DUKANIE- zapraszam

Wszystkich  stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM
zajze tu wieczorem moze ktos sie odezwie na tym forum
Rany dziewczyny,z tą stabilizacją to wcale nie jest taka łatwa sprawa . O niebo prościej trzymać się diety na II fazie. Staram się kontrolować wagę i jak mi wskoczy na 69 to wracam z powrotem na II fazę i dobijam tych 65 kg. żeby w razie gdyby cop nie było tak źle jak przybiorę 1-2 kg. Jak na razie trzymam się w miarę, ale słodkości mnie zgubią jak tak dalej pójdzie 
ja to wiem bo juz probowalam stabilizacji no i spowrotem na drugiej fazie jestem ale podkreslam to moja glupota byla

u mnie tragedia....od 3 dni zażeram się białym pieczywem i mnóstwem lodów....(dzisiaj 3)

RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!

Przez 4 dni zjadłam 10 lodów....

przeszło chyba,dzisiaj białka,waga 83,5 kg....

jakieś szaleństwo mnie napadło....

cześć!
Bogusia co do naleśników to nie próbowałam nigdy na patelni, ale może na takiej mocno rozgrzanej by wyszło... trzeba by przeprowadzić jakiś test:)
Żanetko weź się w garść!! te lody to do przeżycia! ale białe pieczywo.... wiadomo nie wolno i fuj!!:P
Chociaż przyznam, że sama nie lepsza jestem, takie mam nerwy ostatnio, że od dwóch dni nie jem w ogóle, a jak dam już rade coś przełknąć to na pewno nie bardzo zdrowego....:/
no nic trzymajcie się!!
heloooooooooo,grzeszę nadal....poległam i dzis
No hej!!
gdzie wszyscy?!!
Żaneta bierz się za siebie bo oberwiesz, napad napadem każdemu się przytrafia, ale czas najwyższy go przerwać!!
Żanetko no coś ty??? Bierz się w garść!!!! Szkoda by było zaprzepaścić to co udało Ci się już osiągnąć!!! Jesteś dla nas wzorem do naśladowania  więc ale już bierz się za gubienie kilogramów .

A tak reprymenda reprymendom, ale ja też ostatnio mam jakieś słabe dni. od 3 dni wcinam biszkopty, petitki, a wczoraj zjadłam na wieczór 1/2 opakowania paluszków z Biedronki a to duża paczka jest . Dziś już lepiej, bo cholernie się boję, że znowu przytyję, dziś się nie warzyłam bo jak bym zobaczyła 70 na liczniku to chyba bym się załamała i wróciła na II fazę z zamiarem schudnięcia do 60, a wiem że bym zdrowo nie wyglądała!!! Dziś białka i jak na razie idzie dobrze, jutro też chcę sobie zrobić dodatkowo białka, żeby odpokutować grzechy 

U mnie fajnie dzień się zaczyna...przed pracą jem placka dukanowego z wędliną  z kurczaka..

w pracy kanapka  z chleba  z mąki kukurydzianej z ta samą wędliną  z kurczaka

obiad -2 dukanowe gołąbki

no i ......jabłko i lód....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.