Temat: dieta proteinowa od 6.04.2010 kto chętny?

postanowilam sprobowac tej diety ,bardzo mi sie podoba i w sumie jest w niej to co lubie mam do zrzucenia dosc duzo wiec pewnie w fazie I bede 10 dni , zaczynam dopiero po swietach wielkanocnych bo musz sprobowac babcinego sernika i mazurka no i pewnie jakas babeczke tez zjem, Jesli masz ochote sie przylaczyc do diety to zapraszam bedziemy sie wspierac i wymieniac przepisami , ja czekam na ksiazke z przepisami protal wiec bedzie mi latwiej , pozdrawiam
dzisiaj długo nie będę czekała,bo mam tyle prasowania po tym moim codziennym praniu,że z 8 godzin mi to zajmie,a,że jutro kończę urlop,nie mam wyjścia-trza prasować!
Cześć Żanet...

Właśnie wyczytałam,że jak waga długo stoi trzeba zgrzeszyć i zacznie spadać?

Ciekawe czy na mnie podziała?
Ech,radzę nie próbować.....
tylko Meusia nasza ma takie szczęście do spadków po grzechach....
Serdelki nadal mam awarie!!!!! już nie mam sil:( calymi dniami widze na telefonie i kloce sie ze wszystkimi zeby mi net wlaczyli. Orange tez mnie oszukalo!!!! limit 10GB wykorzystalam w pol dnia...normalnie jaja co sie dzieje! W umowie mam10GB a oni dali mi 4 i procentowo rozlozyli na okres rozliczeniowy. Jutro jesli sprawa sie nie wyjasni oddaje ich cholerny modem i notebooka do salonu i przechodze do Play. Probowalam kilka razy wyslac Wam wiadomość ale z uwagi na ogranicznona predkosc nie moglam tego wyslac. Teraz wsiadlam na modem playa ktory tez sie konczy:( jestem zalamana...mam trzy modemy w roznych sieciach i nie moge wejśc do netu!!!! to jakis absurd!
Napisze jak sie cos wyjasni...
Pasek wagi
Witajcie kochane Serdelki...
Meuś, mam nadzieję, że wszystko pozytywnie się zakończy...mocniuchno kciuki trzymam......i wracaj tutaj szybko......
Żanetko moja kochana...masz rację zaniedbałam Was, obiecuję, że będę sie starać więcej tego nie robić...
Madziu...Dukan JEST dla nas....przestojami się nie martw, bo to normalne....ja jestem na dietce od 28 marca i spadło mi niecałe trzy kilogramy....na pewno więcej spadło Ci w centymetrach..nie czujesz, że ubrania masz luźniejsze????
Elu...Żanetka ma rację, nie grzesz, żeby później waga zaczęła spadać...nie warto, bo to jest ryzykowne..możesz zejść na złe tory...

U nas słoneczko świeci przepięknie i czas na porządki przedświąteczne...zaplanowałam mycie okien, dywanów...generalnie generalka......myślicie, że dnia mi wystarczy?????
Ok...kawka dopita...skoczę tylko jeszcze do moich krówek i do roboty.....
Dzień Dobry!
Gregosia się zabrała za wiosenne porządki,ja już własciwie konczę....
Wczoraj zrobiłam zrazy na święta,pogotowałam w słoikach i już...dzisiaj to samo robię z galaretą...jak skonczę galart,to zabieram się za gołąbki,moje chłopaki pojechali na działkę,to  jestem sama.....
Wczoraj była u mnie koleżanka,przyszła na drinka po pracy,wyszła  o 5 rano.Do tej godziny wypiłyśmy litr wódki,takie mój J robił pyszne drinki....
Witam 

Pół domu posprzątane na wiosnę. jeszcze zostało to gorsze pół 
 Ok Gregorciu nie będę grzeszyć, po co mi później jakaś pokuta? 
Żaneciu ale Ty masz głowę 
Ja powącham korek od butelki i już mi się język plącze.
No dobra koniec pedałowania i ciągłego podżerania, jedzenia tego co popadnie, bo już nie mogę na siebie patrzeć, pierwsze podejście do dukana spalone na  całej linii, w poniedziałek kolejne, będzie cięzko bo święta aż będą kipić od słodkości, ale cholera to chyba ostatnia szansa na to, żeby wziąć się w garść, dziewczyny bierzemy kilogramy w swoje ręce!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.