Temat: osiągnąć wymarzone 8 z przodu

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które marzą o wadze z 8 z przodu:). Długoterminowe założenie to 6 z przodu, ale małymi kroczkami łatwiej.
Moim celem jest osiągnąć magiczne 8 w marcu.

yola dla mnie w święta to najgorsze zawsze słodkie... z inych dań to i tak więcej nie zjem niż sie zmieści (dlatego chciałabym ta głodówką skurczyć żołądek hihihi)  ale na słodkie mam chyba oddzielny żołądek i to mnie martwi...

 

Michelin ja ze słodkim aż takiego problemu nie mam, ale za to uwielbiam sałatki....a żołądka sobie nie skurczę bo karmię małego i jeść muszę:))
Moją zmorą też są sałatki, ze słodyczami nie mam problemu... Ale moja dietetyk kazała mi przerwać odchudzanie na okres świąteczny i jeść normalnie, choć o to nie pytałam. Chyba jej nie posłucham 

Ale zła jestem. Miałam jutro iść na konkurs i liczyłam na pierwsze miejsce i lepszą ocenę na świadectwie maturalnym, ale szkoła nie załatwiła busa  We własnym zakresie też nie mogę jechać, bo nie zgłosili że ktoś z mojej szkoły będzie  Do tego koleżanka się na mnie wcurwiła, bo za dużo mówiłam przy koledze który jej się podoba  Paranoja jakaś.

yola dla mnie najlepszą dietą była sama ciąża :)  dosłownie - nie miałam żadnych zachcianek, ani razu mnie nie zemdliło ale za to nie miałam też w ogóle napadów głodu i czasem wręcz wmuszałam w siebie jedzenie... w sumie przytyłam 8 kg które zostawiłam w szpitalu :)  no ale za to potem juz nie było tak kolorowo...

 

pileczka to chyba nie za wesoły miałaś dzień... a ten konkurs to z jakiego przedmiotu? szkoła dała ciała, że nie załatwiła busa...

 

no a ja mogę już dzisiejszy dzień podsumować kolejną nagrodą! Tak więc mam już dwie buźki :)

 

ja na chwilę bo zaganiana jestem strasznie...

 za wczoraj jednej okej i za dziś drugi okej

łącznie mam 3 okeje:)

Michelin ja w ciąży utyłam 11kg i też jadłam bo musiałam, na początku wyrzygałam 2kg,  to wróciło i jeszcze 9. Zostało mi 4.za dziś gwiazdka.Mam 2!!!

Konkurs poprawności językowej. Pozostał jeszcze konkurs matematyczno-ekonomiczny, na szczęście w mojej szkole, więc może tym razem nie odwołają... Moje zarobione gwiazdki się zerują, bo byłam na piwku - i to specjalnie dla tej koleżanki przebrzydłej, bo nie miała odwagi sama zagadać do niego  Jak zapadała cisza, to oczywiście ja musiałam ratować sytuację, a jedyne momenty kiedy się odzywała, to jak mi się wpieprzała w zdanie. I jeszcze pretensje do mnie miała, jak już się kolega zmył  Nigdy nie zrozumiem niektórych ludzi. Ale sam wypad był fajny, pomijając zgrzyt przy temacie zawsze obecnym przy piwku  - religii. Śmiesznie się dobraliśmy, bo koleżanka głęboko wierząca, kolega agnostyk, a ja - ateistka  I śmiertelnie się obraziła, jak ją spytałam czy czytała Biblię i do jakiego Kościoła należy  Ze łzami w oczach na mnie patrzyła, dziwna rzecz. I wielce oburzona, bo przecież tylko KK istnieje, nie? Przecież tylko pytałam, i zwróciłam uwagę, żeby zabrzmiało to normalnie... Przecież też miałam okres bardzo głębokiej wiary i wtedy właśnie przeczytałam Biblię. Zasugerowałam, że jeśli chce umocnić swoją wiarę, to powinna przeczytać, no bo tak naprawdę to nie wie do końca w co wierzy. I kurde dziewczyna jest całkiem fajna, ale dzisiaj to coś dziwnego się działo z nią i się zastanawiam, czy coś źle zrobiłam 
Pileczka religia to śliski temat, dlatego nie należy go poruszać, zwłaszcza na spotkankach towarzyskich przy piwku...
wiecie co - wysysłam posta a go nie ma... wysyłam drugiego i pojawiają się oba...
szkrabon  widzę że idziemy że tak powiem łeb w łeb :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.