- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
16 marca 2010, 10:49
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które marzą o wadze z 8 z przodu:). Długoterminowe założenie to 6 z przodu, ale małymi kroczkami łatwiej.
Moim celem jest osiągnąć magiczne 8 w marcu.
22 stycznia 2011, 11:36
cześć kochane!
melduję się z ładnym spadkiem! zleciał mi cały 1 kg!!! co prawda choroba miała na to niewątpliwie swój wpływ ale mam nadzieję że jednak ten spadek mi już zostanie! :)
szkraboniku kochany gratuluję z całego serca!!!!!
yola Słońce szkrabon dobrze mówi! byle na spokojnie i konsekwentnie a waga zacznie w końcu spadać!
23 stycznia 2011, 10:50
Dzięki Dziewczyny!!! strasznie się cieszę, ale jestem tez nieźle podekscytowana bo w sumie za tydzień zaczynam - w weeknd byłam właśnie na zakupach - bo ciuchy które na mnie pasowały przez ostatni czas - teraz w żadnej mierze nie były wyględne na tyle żeby się w nich pokazac w pracy:) bardzo przyjemna czynność:)
Co do diety to Yola nie jest tak łatwo wyjaśnić - mam po prostu dobrane do siebie ilości i produkty, zjadam dziennie ok 1100 kcl, 5 - 6 posiłków nieduzych, te najbardziej kaloryczne do godz 14. wykluczyłam cukier, sól, masło, słodycze co oczywiste, piję min 2 litry wody dziennie, ograniczam się do obiadów z mięsa drobiowego i w sumie w skrócie to tyle.
Michelin gratuluję!!!!
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
23 stycznia 2011, 18:57
Szkrabon fajny skrót;) zazdroszczę zakupów, ja jutro lecę na szmateksy może coś wygrzebię:)
michelin cieszę się strasznie z twojej 7, życzę szóstki za tydzień, u mnie stoi, przynajmniej nie rośnie, ech... żrę, chodź dziś jest lepiej
24 stycznia 2011, 09:58
szkrabon dawno nie miałam tej przyjemności, żeby sobie nowe ciuszki sprawić a już w mniejszym rozmiarze to już w ogóle... ale mam nadzieję, że się doczekam :)
yola dziękuję! i trzymam mocno kciuki za spadek równiez i u Ciebie!
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
24 stycznia 2011, 13:19
dzięki michelin staram się jak mogę:))
24 stycznia 2011, 22:27
Kochane uda się - musimy w to po prostu uwierzyć:)
25 stycznia 2011, 13:57
wiecie co... jakoś po tych dwóch chorobach nie chce mi się jeść... a jak coś jem to zaraz mi się wydaje, że się obżeram chociaż tak nie jest bo ciężko 1 kawałek chleba na śniadanie nazwać obżeraniem się... między posiłkami nie podjadam co też jest w sumie rzadkością dla mnie... jak ten stan się utrzyma a nie schudnę to chyba już nic mi nie pomoże... ale na razie trzymajcie kciuki bo wydaje mi się że moje oporne cielsko w końcu ruszyło...
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
26 stycznia 2011, 13:24
Nie wytrzymałam i podglądnęłam wagę rano. Jest dobrze:)) ale wszelakie zmiany w sobotę:))