- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
31 sierpnia 2012, 22:19
Hej tak sobie postanowiłam, że może skoro już wróciłam to coś podziałam :) Nie planuje nic na długi termin w sensie jadłospisów, ćwiczeń itp. żyję z dnia na dzień, co nie znaczy, że zamierzam odpuścić, jeśli się uda to będzie super :) Myślę, że 10kg przy ZDROWYM odżywianiu się w 3,5 miesiąca to jest cel, który można osiągnąć bez większych wyrzeczeń i problemów:) Zapraszam chętnych :) Razem raźniej :)
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
23 stycznia 2013, 23:30
Powiem CI ze ja bym sie chyba na tabletki nie zdecydowala.. ale wiadomo ze one sa dla ludzi i skoro Wam pomagaja w roznych sytuacjach to bardzo fajnie ze moszesz z nich korzystac... lepiej ze myslicie teraz niz zeby bylo za pozno... zreszta ja juz inaczej troche podchodze do dziecka bo moj instynkt jest juz na tyle rozwiniety ze tak jak mowie gdybysmy tylko mieszkali juz razem oboje mieli stabilna prace to tylko dzidzius:))) Jak tam po zumbie?? Nie przesadzilas czaem?? Bo tak z bolem brzucha srednio:/
U mnie ciezko :( juz spakowana i smutna zarazem... no niestety do wielkanocy nie bedziemy sie widziec ale to sa 2 miesiace ostatnio byly 4 i dalismy rade wiec teraz tez damy!!! :))) ja mam tyle pracy po powrocie ze nie wiem od czego zaczac wiec nie bede sie nudzila i czasu na myslenie tez mniej!!! Najbardziej przeraza mnie ten snieg :// wrrrr :/// masakra!!! ale przeciez niejedna zime przezylam wiec i ta przezyjemy :))
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 2243
24 stycznia 2013, 19:19
noo, pewnie
na zumbie nie przesadziłam, dałam radę,delikatnie i po trochu
ja jestem dziś załamana, nie mogę robić osiemnastki. miałam robić w lokalu pod wynajem moich rodziców na starówce w mieście, ale krawiec "odchodząc" (właśnie dziś) zostawił dziury w ścianie zaszpachlowane na biało ( całe pomieszczenia w kropkach białych ) i nie ma światła. osiemnastki nie będzie. szkoda gadać, taki syf tam jest, a wg umowy lokal miał być taki jaki zastał, a zastał go też w strasznym stanie i sam remontował, więc nie mogę mu nic zarzucić. jestem załamana, a mama krzyczy tylko, że po co ja w ogóle robię tą osiemnastkę, brat nie robił w ogóle! tak,tylko, że brat miał ją 8 lat temu i były zupełnie inne czasy. kto teraz nie robi osiemnastki ;( czekałam na to całe życie... nie mam słów
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
25 stycznia 2013, 01:01
A nie da sie zrobic gdzie indziej tej imprzey??? ja cie rozumiem bo mialam 18stke 8 lat temu :) jak Twoj brat i tez robilam:) ale moi rodzice nie mieli za bardzo nic przeciwko bo sama na nia zarobilam w wakacje :) wiec robilam gdzie i jak cchialam!
Pogadaj z mama na spokojnie moze uda sie cos wymyslic??
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 2243
25 stycznia 2013, 15:06
byłam dziś tam,muszę jutro iść malować,wezmę wszystkie resztki farb z piwnicy i zrobię misz masz,nie mam innego wyjścia. też miałabym na osiemnastkę, gdyby nie kazali mi samej płacić za prawko :(( no i na Egipt poszło duużo kasy :(
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 2243
25 stycznia 2013, 15:07
Jutro się za to wezmę, pójdę sprzątać i malować.Nie mam innego miejsca na imprezę i nie poddam się tak łatwo!!
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
25 stycznia 2013, 16:57
no i dobrze!!! jak mozesz zrobic cos z niczego to smialo :))
jak dietka dzisiaj???
bo ja ok tylko jakas przymulona jestem nie wiem dlaczego :// glowa mnie boli, plecy i taka dziwna jestem... ale wydaje mi sie ze to nerwy:/ niemila sytuacje mialam wczoraj i nie spalam w nocy prawie wogole://
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 2243
26 stycznia 2013, 22:35
oj u mnie z dietka tragicznie idzie :(
tez mnie wszystko denerwuje i nie radze sobie z tym wszystkim co sie teraz dzieje :(
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
27 stycznia 2013, 18:59
Nie poddawaj sie przeciez urodziny masz niedlugo kochana nie mozesz sie teraz poddac!!! Pamietaj ze po ciezszych dniach zawsze przychodza te bardziej jasne:))) Sciskam mocno i trzymam kciuki:**
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Laska
- Liczba postów: 2243
27 stycznia 2013, 20:28
oj tak bym chciala niby sie staram,ale nie do konca, wiec waga stoi i stoi.
dobrze,ze nie idzie w górę
naprawdę jem już niewiele, słodycze ograniczyłam maksymalnie, ćwiczę jak tylko mam czas, a tu zero spadku...
za tydzien wyprawiam urodziny, waga w tym roku w ogole jeszcze nie drgnęła :(( a myslalam,ze do Egiptu bede juz szczuplutkaa :((
ide wlasnie na kawalek wlasnorobnej pizzy, a od wtorku do piatku robie diete owocowo-jogurtowa, troche oczysci organizm, chyba tego potrzebuje...
jak Ci idzie? widzialam w pamietniku,ze jestes pelna optymizmu..jak ja Ci zazzdroszcze.
ale bym sobie zjadla truskawkiii :(((( :P
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
27 stycznia 2013, 23:19
Powiem Ci ze mimo iz mam ostatnio ciezki okres to przerzucilam wszystko na papier, pogadalam z moim Adrianem i jakos powoli ukladam sobie w glowce.... mialam 2 dni zalamki ale nie przerwalam cwiczen i cale szcescie bo moglo sie to zle skonczyc!!!
Nie mozesz sie Ty tez poddawac!!! Waga ruszy w koncu tylko troche wiecej wieary w siebie!!!