Temat: 10kg mniej do 21 grudnia :))

widze ze waga ladnie spada:) gratuluje:) ciekawe jak u mni jutro bedzie:)

dzień taki sobie. byłam z Nim na basenie. powiedziałam mu o wszystkim,ale wydaje mi się, że w tej kwestii się nie dogadamy i nie ma sensu tego rozpamiętywać. On ma dwóch braci jeszcze, każdy z nich ma brzydko mówiąc na swoją mamę "wylane". Nikt z nią nie jeździ, nikt w niczym nie pomoże w domu, to mój D. pali w piecu, sprząta klatkę schodową, odkurza,dużo pomaga. Ci inni nic. No i jest ulubionym synkiem mamusi. Ja jego mamy nie cierpię, mam do tego dużo powodów, a ona jest taka...neutralna wobec mnie. Dzwoniłam do niej i mówiłam, żeby nie odbierał ich, a i tak mimo to napisała do niego wiadomość. Gdybym nie zauważyła przez okno, że jedzie w drugą stronę, nic bym nie wiedziała, że po nią pojechał. miał tego nie robić. wcześniej jak się o to kłóciliśmy,to obiecał, że nie będzie z nią jeździł i powiedział, że on po prostu NIE POTRAFI JEJ ODMÓWIĆ I , ŻE JAK JUŻ SIĘ WYPROWADZI TO NIE BĘDZIE TEGO PROBLEMU. na tym się skończyło. tak, uwolnienie od Jego mamy to będzie rewolucja. czasem się zastanawiam,czy nasze życie wtedy nie stanie się nudne, bo nie będzie z niczym problemu,bo zawsze to Jego mama je stwarza. Ogólnie jego brata dziewczyna też bardzo jej nie lubi, ale ona ma gorzej, bo jej chłopak to jest właśnie ten synek, który najbardziej zlewa mamusię. Aaaa, szkoda gadać! ;) tak,tak..waga leci. ale nie wiem jak po dzisiejszym dniu,bo pozwoliłam sobie na mini tortillę na kolację z sałatą i piersią z kurczaka własnorobną:) mniaaam..trzymam kciuki za jutro. koniecznie daj znać jak waga u Ciebie:) na pewno dużo zleciało. Czeka mnie straszny tydzień.

nawet mi nie mow o nauce;/ bo po dzisiejszym seminarium bede siedziala w kasiazkach i internecie do swiat;/// ja pier..... ale jestem zla!!! mam ochote sobie poryczec dzisiaj...

Hej niestety waga w gore o 0,2kg dziwne bo stosuje wszystkie zasady jakie zalozylam... W tym tyg wykluczam ciastka otrebowe, budyn i kisiel... Zobaczymy co  ztego wyjdzie... wkurzylam sie bo jak tak dalej pojdzie to nie zobacze 65 do swiat... 3kg to duzo do zrzucenia...

ciesz się, że tylko 0,2kg więcej, bo ja mam o 0,8kg więcej :( mam straszne wahania wagi... zaraz biorę się za Mel B, póki mam siłę. Zrobię 15 minut i lecę pod prysznic, a potem pisać pracę. Jutro chyba zaśpię do szkoły, nie mam już siły, za szybkie tempo. Ale dziś dzień,masakra. Miałam po raz kolejny jakieś dziwne upławy i stwierdziłam, że czas na ginekologa. Rozmowa z mamą była straszna. Pytała mnie o wszystko, o współżycie, masakra.. Strasznie mi głupio było,ale powiedziałam jej o wszystkim, że mam to za sobą. Normalnie to przyjęła, cieszę się, że mam z głowy.. Kamień z serca. Jeszcze tylko pójść na badania i żeby wszystko było ok :) OBY! 

No niestety ale musze to zrobic przed swietami! bo przeciez w swieta moj Misiu przylatuje i nie bede robila!!! Brawo!! Idz do lekarza. uplawy mozesz miec od jakiegos stanu grzybiczego i jesli by tak bylo to musicei sie oboje leczyc z chlopakiem:) ale to nic strasznego. Trzyamam kciuki za cIebie oby tam bylo wszystko wporzadku! A efekty odchudzania napewno widac :) super ze ludzie zauwazaja:) pieknie:) kurcze jak ja bym chciala 65 zobaczyc na wadze ...

na pewno do końca roku zobaczysz to 65, a może i mniej :)

no to szerokiej drogi :)) choc u nas warunki kiepskie na drogach teraz... :// kurcze snieg jest beznadziejny... :/// bylam na aerobiki i beznadziejnie bylo :( w ogole sie nie zmeczylam :/ i chyba pocwicze z Ewka cos jeszcze...

nie szalej tak z tymi ćwiczeniami ;p

tzrymam tzrymam bedzie dobrze:) fajnie sie jezdzi :)spij dobrze:*