- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
12 października 2012, 14:24
malutka, super :) Trzymym kciuki za poniedzialkowy spadek.
Ja natomiast wrocilam dzis z pracy, odkurzylam mieszkanie, pomylam podlogi, zrobilam objad, ktory juz zjedlismy. Teraz zmywarka myja za mnie, a ja powinna zabrac sie za prasowanie lub pieczenie jakiegos ciasta na jutro, bo spodziewamy sie gosci, a dzien jutrzejszy juz mam zaplanowany. Rano odstawiamy samochod do warsztatu, by nam zakleili w przedniej szybie dziure po kamieniu, mala odstawimy do dziadka, a sami pojedziemy na cmentarz ulozyc plyte na grobie tesciowej i udekorowac go. Pewnie nam sie kilka godzin z tym zejdzie, wieczorem zas przyjda goscie, a w niedziele dla odmiany my jedziemy do Hamurga sie goscic. A jak tam u Was plany na weekend ?
13 października 2012, 14:30
ja już po obiedzie, posprzątane, pranie wyprane, ciasto gotowe,sałatka gdyż tez gości będziemy mieli dzisiaj, a jutro t jeszcze nie wiem dokładnie co będziemy robić, może kino z dziećmi lub po prostu błogie lenistwo o Kościele.
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
15 października 2012, 13:41
Witajcie poniedzialkowo :) Co tam u Was ?
Ja sie troche rozpuscilam przez weekend, ale juz wracam na wlasciwe tory. Tylko pogoda iscie jesienna i niezachecajaca do robienie czegokolwiek na swiezym powietrzu :(
15 października 2012, 18:05
u mnie kg mniej od poniedziałku, wczoraj kino się udało tylko córka jakiś kiepski humor cały dzień miała.
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
16 października 2012, 11:46
Malutka, gratuluje, u mnie to pewnie z kilogram na plusie :( Ale co tam walczymy dalej :)
Twoja z kiepskim humorem, a moja dzis rano po raz pierwszy zrobiola teatr w przedszkolu i nie chcial zostac, a byl taki ryk do tego ze hej. Musialam ratowac siezdecydowynym wyjsciem stamtac.
Poza tym wrocilam juz z pracy, zaraz umyje wlosy, ugotuje objad, a po pojecziemy na dzialke, bo pogoda sie poprawila i swieci sloneczko. Mam tam duzo do zrobienia, wiec pewnie do wieczora posiedzimy na swiezym powietrzu. Milego popoludnia :)
- Dołączył: 2009-01-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
25 października 2012, 20:53
Witajcie! nie byłam ostatnio bo studia się zaczęły i zdrowie mi nie dopisywało, wszystko się skumulowało i generalnie odpuściłam sobie, ale znowu chce wrócić na dobre tory, więc mam zamiar zaglądać tu cześciej!!! :)
Co tam u Was????
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
26 października 2012, 19:11
hej sslimm :) zagladaj zagladaj, bo cisza ostatnio tu :)
Ja zabiegana, jesienia duzo pracy na dzialce, a ze przymrozki sie zblizaja to musze zageszczac ruchy z dzialaniami, wiec popoludnia spedzam wiadomo... w ogrodzie. Poza tym staram sie ogarnac mieszkanie przed zima, takie dokladniejsze porzadki. Wagowo kiepsko, dobilam znowu do 69 i musze zwalczyc ta nadwyzke, niestety zasmakowalam ostatnio w ciastach, a ze bylo ich duzo na pokuszenie to teraz mam efekty. Walcze z moja slaboscia, a ciezko mi bardzo, tym bardziej, ze jesien, a to moja pora roku na tycie. A Wy jak sobie radzicie ?
- Dołączył: 2009-01-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
26 października 2012, 19:47
Hej Verden! :)
ja się dzisiaj zważyłam i zobaczyłam 77,6 , więc też muszę ostro ruszyć do waliki. Jutro znowu zaczynam South beach. Verden u mnie jesień zawsze była czasem odchudzania i zawsze były efekty więc mam nadzieję że i tym razem będą!
- Dołączył: 2009-01-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1213
27 października 2012, 22:08
jednak nie zaczęłam dzisiaj tej diety, stwierdziłam, że muszę się najpierw do niej przygotować..
a jak Wy??????
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
28 października 2012, 20:27
Witajcie, ja jestem po obrzartym weekendzie, musze sie jakos ogarnac, na wage nie wchodze, wole sie nie zalamywac, postaram sie od jutra przypilnowac i nie podjadac. Stawiam na wazywne zupy w tym tygodniu i ograniczam miesko. Oczywiscie musze jakos wyeliminowac sztuczne slodycze, a jak juz bede musiala to zapokajac pokusy wlasnej roboty dzemikami i owocami /jablkami, ktorych mam pod dostatkiem z wlasnego sadu./