- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
21 czerwca 2012, 10:06
aj, aj, co za dietetyk, sama jak potrzebuje bulion to go gotuje ze swiezych warzyw, a potem wekuje w sloiki i do lodowki, takiego z kostki juz wiele lat nie uzywalam, a kotlety sojowe jak juz musze to kupuje gotowe, swieze w strefie bio, a nie jakies suszone.
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1549
22 czerwca 2012, 09:35
hej, wzięłam jednak tą dietę od endokrynologa, ale tam znowu jest trochę rzeczy o wysokim IG;/ vboję się że dla mojej trzustki która produkuje 2X a dużo isnsuliny to morderstwo.
Co do bulionów w kostce dla mnie to prawie to samo co zupa instant, kotletów sojowych tego typu nie jadłam z rok albo półtora( suszona torebka). Verden - a podizelisz się przepiusem na ten Twój bulion i w jakiej porze roku go najlepiej robić?
Co do pro eko już się z dziadkiem( Mieszkam z rodzicami i dziadkami i głównym właścicielem działki jest babcia, ale jest już w b. złym stanie fizycznym i psychicznym;/ ma tętniaka i coś się zaczęło dziać ze sprężynami, które go zabezpieczają) umówiłam że za rok kupujemy specjalne płótno i sadzimy truskawki a jesienią kopiemy chrzan i robimy słoiki( dziadek jest PRAWIE zdrowy tzn jedynym problemem jaki ma zdrowotny jest cukrzyca typu 2)
a no i jeszcze jeden pozytyw schudłam 1 kg! teraz ważę 75.1 wciąż za duźo ale jest lepiej - do tego co uważa endokrynolog to jeszcze 6 kg, do tego co ustaliłyśmy z dietetyczką 9. Endokrynolog po prostu chce mnie przywrócić do stanu wagowego w którym mnie oznał ( 68.8 kg) a zdietetyczką dążymy do idealu, aleja chyba najpierw zacznę sama dążyć do dieału dietetyczki
Edytowany przez cherrienka 22 czerwca 2012, 09:37
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
22 czerwca 2012, 10:12
cherrienka, moj bulionik w zaleznosci, czy chce miec z miesny, czy warzywny to biore kilka marchewek, 1 pietruszke / jezeli nie mam korzenia to pczek lisci/ ok. 2 lisci pora, kawalke selera /korzen- nie za duzo/ lub liscie jak nie mam korzenia, do tego galazke magi /lubczyk/, maly peczekszczypiorku lub cebulke /przy czym cebulke dodaje jak juz wszytsko sie podgotuje i dobrze ja wczeniej przekroic na pol i podpiec na suchej patelni od strony przekrojenia. Zielenine /pietruszke- nataka, pora, selera - natka, magi / dobrze jest zwiazac w peczek, by pozniej latwo to wylowic i dodaje sie tez jak juz marchewka sie gotuje. Oczywiscie jezeli biezesz korzen selera i pietruszki to wrzucasz od razu z marchewka od garnka, a pozniej dodajesz reszte zielona, na koncu zas cebule. Wody leje ok. 1,5 l. Z przypraw dodaje pod koniec gotowania troche majeranku, oprocz tego ziele angieslie/ 3 ziarna/ 1 listek laurowy - obie te przyprawy na poczytku gotowania, oczywiscie troche pieprzu i soli- teorestycznie powinno sie doprawic pod koniec gotowania. Wazne tez by dodac odrobine masla lub oliwy na samym poczatku- jezeli jest to tylko warzywny bulion.
W przypadku miesnego to wkladam do garnka najpierw kawalek wybranego wczesniej umytego i spazonego wrzatkiem miesa, zalewam woda, daje listek laurowy i ziele angieskie, troche pieprzu i sol , zalewam woda i gotuje, az mieso bdzie miekkawe, potem dodaje w kolejnosci jak wczeniej warzywa i przyprawy, czyli najpierw jarzyny, a potem zielenine, na koncu cebulke i majeranek.
Buliony gotuje o kazdej porze roku, teraz mam dostep do swiezych ziol / z dzialki wiec robie to chetniej/ a na zime przygotowuje sobie wczesniej peczki zieleniny i trzymam takie juz powiazane w zamrazarce.
22 czerwca 2012, 13:50
Hej, Verden ja tez robię podobnie jedną szufladę mam zawsze pęczki zieleniny na zimę... dzisiaj pogoda średnia, wieje i jest chłodno.
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1549
22 czerwca 2012, 21:37
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin malutka!
22 czerwca 2012, 22:05
cherrienka dziękuje Ci bardzo:) mam też imieniny dzisiaj;) takie 2in1
22 czerwca 2012, 22:05
co z krzyzyko??? i resztą dziewczyn???
22 czerwca 2012, 22:05
co z krzyzyko??? i resztą dziewczyn???
23 czerwca 2012, 13:57
hej moja córka o 6 mnie obudziła wrrr dopiero się odrobiłam,
trzymam się na razie chodzi jedzenie, ale dzisiaj teściowie robią grilla
imieninowego i rodzinka się zjedzie oj czuje że polegnę;) ale może nie
będzie tak źle nie mam ochoty na alkohol, a to już jest plus... wczoraj
mąż mnie zaskoczył dostałam prezent(wymarzone buty) i śliczna
gigantyczna czerwona róże,a rano miła pobudka
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
25 czerwca 2012, 21:52
Czesc Dziewczyny :) juz jestem spowrotem, jutro napisze wiecej. Malutka wszytskiego najlepszego i ode mnie :)