18 czerwca 2012, 20:07
u mnie na staraniu się skończyło :))) głowa mnie nawala mam dość dzisiejszego dnia.
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
18 czerwca 2012, 21:05
Ja natomiast niedawno wrocilam do domu, zajdlam bym cos, ale chyba sie napije i na tym zakoncze moj dzien, ktory nie moge zaliczyc do udanych dietowo.
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
19 czerwca 2012, 21:49
cherrienka, a o co biega z tymi krowami ?
Twoja dietetyk pewnie posluzyla sie swoimi szablonikami, zamiast wlozyc troche pracy w przygotowanie dla Ciebie menu, co ?
A ja niedawno wrocilam z dzialki, a wczesniej bylam w pracy, jestem zmeczona i chyba niedlugo zalegne w lozeczku. Milego wieczoru i do jutra :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
19 czerwca 2012, 21:49
cherrienka, a o co biega z tymi krowami ?
Twoja dietetyk pewnie posluzyla sie swoimi szablonikami, zamiast wlozyc troche pracy w przygotowanie dla Ciebie menu, co ?
A ja niedawno wrocilam z dzialki, a wczesniej bylam w pracy, jestem zmeczona i chyba niedlugo zalegne w lozeczku. Milego wieczoru i do jutra :)
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1549
19 czerwca 2012, 22:24
Dokładnie tak verden i jeszcze się przyznała, że gotową dietą. Byłam dziś u endokrynologa i zdecydowaliśmy, że 1500 a nie 1200 i że będę codziennie godzinę ćwiczyć. Powiedział, żebym się nie przejmowała bo testy na alergię metoda biorezonansu nie są wiarygodne( tak się nie da zbadać alergii) i żebym traktowała to tak, że nie mam alergii i jeść tylko ptrodukty z IG poniżej 50, no i też dał mi swój szablon i powiedział, że z dobrym dietetykiem może być ciężko bo oni nie chcą zmieniać swoich przyzwyczajeń jak zalecenia WHO albo PTBO(Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością) się zmieniają
a z krowami biega o moje przekonania- tak jak Hindusi nie jem wołowiny, jem mało wieprzowiny, nie jem sztucznego jedzenia- a w diecie miałam ze 2 albo 3 razy i wołowine i wieprzowinę i plastikowe jedzenie też. A ja prędzej zjem żywego robaka niż zupę instant:) nie no przesadzam, ale staram się być coraz bardziej pro eko i iść w tę stronę
Edytowany przez cherrienka 19 czerwca 2012, 22:26
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
20 czerwca 2012, 09:44
No z zupami instant to faktycznie przesadzila, zamiast proponowac zdrowe, ze swiezych to Ci wyjechala z dieta, hehe, bym ja wysmiala, co za dietetyk ! leniwa baba i tyle.
20 czerwca 2012, 11:36
Witajcie, cherrienka faktycznie przesadziła!
u mnie skwar normalnie, mała dokucza od rana a ja mam dość
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
20 czerwca 2012, 13:09
U mnie dzis pada od rana i jest cieplo, w sumie to sie ciesze, bo podleje mi dzialke, a ja bed emogla zasadzic jeszcze pare krzaczkow i poflancowac sadzonki kwiatkow, ktore wyrosly. Dietkowo dzis u mnie nawet, nawet, najgorszy bedzie jak zwykle wieczor. A jak u Was ?
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1549
21 czerwca 2012, 05:32
verden dokładnie to chodziło o bulion w kostce i kotlety sojowe takie z torebki co się je w nim moczy, ale ja tego nie jem bo to syf jest. o swojej eko świadomości też mówiłam pani dietetyk