- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
16 maja 2012, 08:33
lekkajaklen :) m ywszystkie odchudzamy się dla własne zdrowia i samopoczucia :)
a te wesela to tak w ramach pogaduszek wspomniane :)
witam kobietki.. moja waga kiepska.. tzn. ciut zaczęło spadać ale było dużo..
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
16 maja 2012, 08:35
verden :) śliczne zdjęcia.. ta jaszczura piekna :)
gina.. u mnie też średnio.. po tym zabiegu ciężko wrócić do trybu.. ale nic musze i koniec..
mnie z kolei w weekend czekają urodziny dzieci.. więc muszę być dzielna..
do tego czasu muszę jeszcze upiec torty. 2 sztuki :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
16 maja 2012, 09:00
Krzyzko, to Cie czeka nie lada wyzwanie i te dwa torty :)
A ja wlasnie wrocilam z pobrania krwi, koszmarek, zawsze jak mi pobierali robilo mi sie slabo, a dzis to juz w ogole malo tam nie padlam. Kuly mnie dwie i dwa razy. Pierwszej krew nie chciala leciec, twralo to i trwalo, a ja czulam sie coraz gorzej, dopiero druga szybko zalatwila sprawe.
Cherrienka, ta 'druga' nie powinna sie wtracac w to, co robisz, skoro Ty jestes prowadzaca, bo podwaza Twoje kompetencje, czytalam Twoj wczorajszy, dluzszy wpis na ten temat, ale nie mialam czasu sama wtedy pisac. Mysle, ze odczekaj szecze troszek, a jak ona wyskoczy znowu z jakims dziwnym pomyslem, to zwroc jej uprzejmie na boku uwage i powiedz, co myslisz o jej poczynaniu.
Lekkajaklen, a kto tu sie dla wesel odchudza ? skoro odchudzamy sie od troche dluzszego czasu niz docieraja do nas zaproszenia na wesela.
Edytowany przez verden 17 maja 2012, 11:59
16 maja 2012, 09:09
hej dokładnie dziewczyny maja racje wesela to po prostu dodatkowa motywacja dla mnie
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
16 maja 2012, 09:12
Dla mnie tez, tak samo jak wyjazd do kraju, tym bardziej, ze mieszkajac tam troche mniej wazylam, a i jak ostatnio bylam to 2-3 kg lzejsza bylam. Ale teraz sie nie przemuje.
17 maja 2012, 05:29
Witajcie, u mnie kiepskawo z dietką. Folguję sobie na maksa, a wszystko przez to, że rzadko tu zaglądam, tak to się pilnowałam, a teraz jakaś totalna klapa. Dobijam się kanapeczkami wieczorem. Muszę z tym skończyć. Dziś na wadze 66,9 kg, czyli 0,6 kg na plus od poniedziałku. Nie wiem co się ze mną dzieje, ale czas z tym skończyć. W tyciu jestem extra, gorzej z odchudzaniem.
Poza tym mnie tak samo jakieś tak wesela itp są motywacją. :)
17 maja 2012, 07:38
hej moje dzieci chore mnie, tez coś bierze masakra!!!
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
17 maja 2012, 11:57
malutka, znowu ? :(
Zdrowka dzieciakom zycze :) A ja zaraz ide z moja rodzinka meza na objad do chinczyka, potem jedziemy na dzialke, mam team jeszcze troszke od zrobienia przed wyjazdem do kraju, a przed ewszytskim musimy ogarnac autko i zamotowac bagaznik dachowy, ktory lezy w domku dzialkowym.
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 152
17 maja 2012, 13:54
Dziewczyny do Waszej grupy wsparcia dołączę, bo też mam z ponad 70 kg na 58, czyli wpasowuje się w Waszą grupę ;)
Właśnie czekam na 14:30, żeby zjeść obiadek i popijam sobie wodę ;)
muszę koniecznie codziennie robić listy ile zjadłam kcal, bo nie jestem dobra w liczeniu tego mimo, że przecież jest na necie dużo narzędzi do tego. Od dziś będę liczyć (dobrze, że mam nastawienie od dziś, a nie od jutra w tym wypadku ;D). Trzymam kciuki za wszystkie! Powodzenia i do usłyszenia :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
18 maja 2012, 22:41
Witamy nowa kolezanke :)
A ja dzis na chwilke, bo jutro z rana wyjzd do Pl. Tak wiec milago dietkowania Dziewczyny i do zobaczenia wkrotce :)