- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1549
21 lutego 2012, 09:13
witajcie bylam wczoraj na tancu brzucha, kondycyjnie bardzo malo wymagajacy, ale jesli chodzi o precyzyjnosc ruchow to leżę , w dodatku czułam się tak sztywna jakby oblana cementem
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
21 lutego 2012, 09:15
cherrienka :) zazdroszczę Ci tego tańca brzucha :)
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1549
21 lutego 2012, 09:47
to moze zamiast zazdroscic zapisz sie na zajecia?
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
21 lutego 2012, 10:12
nie mam nigdzie w pobliżu... ale to mam niedługo w planach to kupić zestaw ćwiczeń z licznikami kcal na xbox kinect :)
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
21 lutego 2012, 10:26
Witajcie :)
Cherrienka, fajna forma ruchu ten taniec :)
Gina witamy w grupie :)
A ja wczoraj mialam 6 godzin, a efektycnie pewnie z 5 godzin pucowania i odkurzania. Powiem Wam, ze czuje sie, jak po niezlym wycisku na silowni no i traktuje moja prace, jak wlasnie taki wycisk, mam nadzieje, ze dzieki takiemu ruchowi uda mi sie przy okazji schudnac.
Mala zas dostala leki i czekamy na poprawe. Na szczescie jest dosc 'zywym' dzieckiem i sama nie rozczula sie za bardzo nad soba. Jak cos boli przyjdzie by pomasowac, przytulic i w ciagu dnia jest w sumie calkiem dobrze, gorzej wieczorem i w nocy, kiedy ma goraczke, ale licze, ze szybo jej minie.
21 lutego 2012, 20:09
Moja waga na dzień wczorajszy to równiutkie 70 kg, także można mnie tam wpisać.
A co u mnie... w sumie to od czasu kiedy przestałam się odzywać, zaczęłam pracować. Zaraz strzeli roczek w tym obozie pracy. Robię zęby ;) hehe, jestem technikiem dentystycznym. Wam wypadają a ja robię nowe :)
A tak poza tym to chyba bez większych zmian, no może oprócz mojej wagi. Długo trzymałam się na poziomie 63 kg, ale jakoś teraz przez tą nieszczęsną zimę urosłam i to całkiem ładnie... Ale biorę się za siebie.
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
21 lutego 2012, 21:20
Pewnie do tego masz siedzacy tryb pracy ? Ale dasz rade, fajnie, ze do nas wracasz, razem bedzie nam latwiej, no i nasza tabelka reaktywowana bedzie nas dobrze motywowac :)
A ja juz po pracy, dzis wyszlam o 20:00, znowu sie narobilam, ze wszytskie kosci mnie bola, traktuje to jak fitness, a roznica polega na tym, ze jeszcze mi za to placa, licze tez na regularne spadki na wadze dzieki wiekszej ilosci ruchu.
- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1066
21 lutego 2012, 21:54
Witajcie :)
Z chęcią przyłączę się po raz kolejny :)
Moja waga startowa tym razem 66,9kg
dodacie mnie do tabelki?
Edytowany przez nyks1 21 lutego 2012, 21:56
22 lutego 2012, 06:42
verden, masz rację, wszystko przez siedzący tryb życia. Podejrzewam, że Ty zlecisz moment przez pracę, to znaczy ten tym :) Wiele bym dała, żeby móc zacząć się ruszać w tej piepszonej pracy, a tylko siedzę w sumie.
Na początku jak tam poszłam to było tyle stresu i ogólnego zamieszania, że ja w pewnym momencie zjechałam do 60 kg prawie. A później to już tylko rosło i rosło. Chyba trzeba poważnie pomyśleć o jakimś konkretnym ruchu :)
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
22 lutego 2012, 07:31
witam dziewczyny :)
ale fajnie nas tu dużo :)
ozcywiście do tabelki dopisuję..
Gina, ja też mam siedziący tryb pracy.. musiałam sie nauczyć jakoś jeść małe ilości, żeby nie przytyć.. i tylko to co przyniose.. cięzko..
a dziś mama 65,2.. spadło ciut od wczoraj..
nyks1... a ty chyba sporo schudłas? co? i jak tam syn - czytałam w pamietniku, że mocno chorował... i co tam u ciebie słychać..
verden -... ja tez traktuję sprzątanie jak niezły aerobik i wcale sie od tego nie wykręcam... jak sie poruszam to mi dobrze robi :)